Trikolorka[Wrocław]-juz u BARBS !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 17, 2004 14:47

To za transport!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88014
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt paź 22, 2004 20:31

Kicia od tygodnia jest w zaprzyjaznionej klinice we Wrocławiu, porobili testy, wyszly ok, podleczyli, jutro mielismy jechać po jej odbior. Dzis zadzwonilam do kliniki dopytac czy napewno mozna zabrac kicke i ile pieniazkow przygotowac i okazalo sie, ze zrobili DZIS sterylizajce 8O .
W sumie wczesniej o tym rozmawialismy, ale stanelo na tym, ze zrobie we wlasnym zakresie, poniewaz nie bylo historii kici i pewnosci czy jest wysterylizowana czy tez nie.
Mam powazne obawy czy to nie będzie ze szkodą dla jej zdrowia jak swiezo po zabiegu ja zabierzemy w taka podroz! :( . W koncu to 5 godzin w kontenerku. A po za tym miala byc na okres kwarantanny u moich rodzicow, bo ja cale dnie w pracy, ublagalam ich jakos a teraz jak sie okazalo, ze trzeba kicie dogladac, przemywac szwy, robic zastrzyki i zdjac szwy za tydzien to szok 8O - oni mieszkaja 80 km od Wawy i szczerze mowiac jak by cos sie dzialo to nawet nie ma gdzie sie z nia udac. No poprostu nie wiem co robic, czy zostawic kicke jeszcze w klinice i na ile, czy brac jutro?
Please o rade doswiadczonych!

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pt paź 22, 2004 23:29

Brac jutro - przeciez w klinice też siedzi sama w inkubatorze,a po streylce jej i tak będzie potzrebny sen i spokój - a tego u rodziców na pewno jej nie zabraknie.
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 23, 2004 9:24

kulka pisze:Brac jutro - przeciez w klinice też siedzi sama w inkubatorze,a po streylce jej i tak będzie potzrebny sen i spokój - a tego u rodziców na pewno jej nie zabraknie.


Kulka stanelo na tym, ze jedziemy po nia jutro i zabierzemy ja w kaftaniku. Na pozniej kupimy kolnierz. Patrz watek:

http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... c&start=15

Mam nadzieje, ze to sluszna decyzja.

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Nie paź 24, 2004 21:13

i jak koteczka zniosła podróż??? jak się czuje?
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 24, 2004 21:31

A tu są zdjecia kiciulki przed podróżą do nowego życia :)))))))))))))

http://upload.miau.pl/29938.jpg
http://upload.miau.pl/29939.jpg

Dzięki Barbs raz jeszcze !!
I jak ją nazwałaś?
Ostatnio edytowano Pon paź 25, 2004 22:04 przez kulka, łącznie edytowano 7 razy
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 25, 2004 10:35

Dopiero odpisuję, ale wczoraj padłam po podróży i przeżyciach :)

Kicia jest już w domku u moich rodziców – 80 km od Warszawy :D

Podróż była pełna wrażeń, ponieważ kicia jak się okazało nie za bardzo lubi jazdę samochodem, z wrażenia najpierw cały czas miała mordkę otwartą a później się posiusiała, musieliśmy się zatrzymać, wyjąć ją na chwilę i przełożyć materacyk na suchą stronę. Po dwóch godzinach już rozebrała się z kaftanika 8O . Cały czas popłakiwała i koniecznie chciała się wydostać z kontenera, który trzymałam na kolanach. Oczy jej się zamykały, ale nie usnęła.
Po 5 godzinach dotarliśmy do domu. Otworzyłam kontenerek a zniego wyskoczyło trójkolorowe piękne ależ jakie CHUDE bidactwo :( Jak ją wziełam na ręce to jakbym piórko brała, nie wiem, czy waży 3 kg, chyba nie. Zaraz nałożyliśmy dobrego papu do miseczki, zjadła wszystko a miseczke wylizała (podkramimy powolutku). Po czym zaczęło się zwiedzanie, dreptanie z miejsca na miejsce w przyśpieszonym tępie i ocieranie o nogi. Próbowaliśmy założyć jej powtórnie kaftanik, ale w końcu jak już nam się to udało (kicia jest jak piskorz) za chwilę i tak z niego się wydostała, więc stwierdziliśmy, że to nie ma sensu. Metoda zawinięcia w ręcznik :idea: ubraliśmy kicię wreszcie w kołnierz :)

Jak wyjeżdżaliśmy od rodziców do Wawy to kicia ułożyła się na poduszce i przymierzała do spania, ale jak tylko zgasili jej światło zaraz wstała i pobiegła do mamy na kolanka, gdzie długo leżała i ugniatała. Później usnęła wreszcie chyba zmęczona przeżyciami na swojej nowej poduszce i spała smacznie do rana. Dziś rano zjadła z apetytem, a potem zrobiła piękne siu i ku :) , po czym dalej zajęła się zwiedzaniem, ponoć istne sreberko, strasznie ruchliwa, wszędzie jej pełno. Teraz znów odsypia.

Dziś ok. 15 ma dostać antybiotyk podskórnie - tata się zadeklarował, że da radę.

Dziękuję Kulce, za pomoc i pilotarz we Wrocławiu (byliśmy tam pierwszy raz w życiu) bo jechalismy na tzw. pałkę bez planu miasta :) a potem wspólnie z Kulką odbieraliśmy kicię z kliniki :)

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pon paź 25, 2004 10:58

Barbs, bardzo się cieszę :D :dance2: :D
tym bardziej, że twoja Kicia jest bardzo podobna do mojej - też Kici
Pozdrawiamy serdecznie :D
Obrazek
Kicia i Łateńka - kosmitki

Kaja

 
Posty: 1346
Od: Nie maja 30, 2004 22:35
Lokalizacja: Warszawa, Praga Płd.

Post » Pon paź 25, 2004 12:03

kulka pisze:A tu są zdjecia kiciulki przed podróżą do nowego życia :)))))))))))))

http://upload.miau.pl/29938.jpg
http://upload.miau.pl/29938.jpg

Dzięki Barbs raz jeszcze !!
I jak ją nazwałaś?


Kulka chyba dwa razy to samo zdjęcie wkleiłaś, dopiero zauważyłam :lol:

Kicia Będzie miała na imię OLINKA :dance:

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pon paź 25, 2004 17:13

:D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon paź 25, 2004 22:03

Barbs pisze:Kulka chyba dwa razy to samo zdjęcie wkleiłaś, dopiero zauważyłam :lol:


Już poprawione:))

Barbs pisze:Kicia Będzie miała na imię OLINKA :dance:


Ooo - jak fajowo:) I pasuje do niej:))) Strasznie sie to wsyztsko miło czyta! Cieszę się niezmiernie:)))))))
Obrazek
oraz masa kociąt do kochania www.kociezycie.pl

kulka

 
Posty: 929
Od: Pon lip 05, 2004 14:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto paź 26, 2004 6:56

Olinko - wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88014
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 26, 2004 7:03

Dziękuję - :D.
Ja też życzę mojej ślicznej imienniczce wszystkiego co najlepsze pod kocim słońcem!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 01, 2004 18:40

Właśnie wróciłam od rodziców, gdzie od tygodnia przebywa zadomowiona ju na całego OLINKA.
Ponieważ wyjeżdzamy na dwutygodniowe spóźnione wakacje zawieźliśmy wczoraj rodzicom pod opiekę na ten okres 2 następne kociambry Bubusia i Kajkę. Odbiór całej gromadk miał być 20 listopada. Piszę miał bo coś mi się wydaje, że odbierzemy tylko dwójke :) Rodzice mówią o niej NASZA Olinka a Wasz Bubuś i Kajka "a kiedy o niej mówią a mówia cały czas z ich oczu bije blask" :1luvu: :)
A oto jak wygląda Olinka po tygodniowym pobycie u rodziców:
http://arka.strefa.pl/Olinka/1.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/2.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/3.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/4.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/5.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/6.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/7.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/8.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/9.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/10.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/11.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/12.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/13.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/14.jpg
http://arka.strefa.pl/Olinka/15.jpg

Olinka jest już w bardzoo dobrej formie, ma ogromny apetyt i zajada się papu przyrządzonym wg. słynnego przepisu z tego forum :)
Od wczoraj biega juz bez kolnierza a jutro będzie miała zdjęte szewki po sterylizacji, które pięknie się zagoiły :)
Ostatnio edytowano Pon lis 01, 2004 18:58 przez Barbs, łącznie edytowano 1 raz

Barbs

 
Posty: 232
Od: Pon lis 24, 2003 22:41
Lokalizacja: Warszawa Tarchomin

Post » Pon lis 01, 2004 18:48

Slicznota :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88014
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], olabaranowska, puszatek i 1242 gości