Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 19, 2011 16:40 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Edyta i Sebastian pisze:....
Odnośnie pkt. 3 Kalcytriol to hormon i nie ma opcji, żeby dodawać go do jakiejkolwiek diety. ;)

Tym bardziej. :wink:

Wracając do nieszczęsnego SG:

http://allegro.pl/areometr-densymetr-1- ... 39436.html
Deklarowany zakres: 1.020 - 1.040.
Z tego co widze na zdjeciu spokojnie zmierzy 1.010 - 1.055.
Trzeba tylko sobie rurkę szklaną o odpowiedniej średnicy sprawić i z jednej strony zatkać.
No i pewnie ciut wiecej sika trzeba złapać.
A jak sie nie uda tyle złapać, można rozcieńczyć woda demineralizowana i przeliczyć ze stosunku objętości.
Mogę napisać soft online, co będzie przeliczał.
Woda demineralizowana dostępna na każdej stacji benz.

Albo:

http://allegro.pl/solomierz-areometr-do ... 04457.html
W OFERCIE INNE KALIBRY JELIT I DŁUGOŚCI ORAZ INNE RZECZY POTRZEBNE W TEJ BRANŻY.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 19, 2011 16:43 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:Wracając do nieszczęsnego SG: [...]


Zastanawiam się czy zamiast refraktometru nie można by użyć ... wagi jubilerskiej i dokładniej miarki objętości. Jest pewna różnica w cenie. A waga to się jeszcze do czegoś może przydać (barfowanie, wilgotności kociej kupy etc).
http://allegro.pl/waga-kieszonkowa-prec ... 05155.html

O.1 grama dokładności przy ilości moczu 20-60 ml oddawanej przez kotkę zapewnia dobrą dokładność. W sumie należy badać mocz odwirowany ale pisze mi w książce iż na ogół różnice są nieistotne.
Hmmm, trochę to za proste ... Fizykę to ja trochę dawno miałem ...
Ostatnio edytowano Wto lip 19, 2011 16:53 przez wjwj1, łącznie edytowano 1 raz

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 19, 2011 16:47 Re: Wątek dla nerkowców - VI

andrrra pisze:
PcimOlki pisze:
Do tego istnieje wiele rozmaitych zastrzeżeń. Leukocyty z paska zawsze u kota wychodzą 500.

To co w związku z powyższym mam zrobić? Te badanie posiada jakąś wartość, można jakieś wnioski wyciągnąć odnośnie stanu zdrowia kota? Tzn. że nie ma leukocytów w moczu czy są? Te wyniki są z analizatora, robione w laboratorium w szpitalu, nie w weterynaryjnym.


Oprócz ciężaru właściwego reszta jest wiarygodna. Leukocyty są w badaniu osadu pod mikroskopem.
Infekcja jest dość prawdopodobna. Należałoby zrobić posiew z antybiogramem. Pobranie do posiewu przez nakłucie pęcherza (ale z tego co pamiętam powinien być dobrze wypełniony) lub z mikcji, jak najbardziej sterylnie. Tylko nie pamiętam czy kot bierze anybiotyk, jak tak to może być wynik fałszywie ujemny.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 19, 2011 16:52 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:Analiza osadu moczu:

- komórki szkliste: 0-2

- komórki ziarniste: 0-1

- krwinki czerwone: brak

- krwinki białe: brak



To, tak mi się zdaje, dotyczy wałeczków (casts)

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 19, 2011 17:00 Re: Wątek dla nerkowców - VI

wjwj1 pisze:
PcimOlki pisze:Wracając do nieszczęsnego SG: [...]


Zastanawiam się czy zamiast refraktometru nie można by użyć ... wagi jubilerskiej i dokładniej miarki objętości. Jest pewna różnica w cenie. A waga to się jeszcze do czegoś może przydać (barfowanie, wilgotności kociej kupy etc).
http://allegro.pl/waga-kieszonkowa-prec ... 05155.html

O.1 grama dokładności przy ilości moczu 20-60 ml oddawanej przez kotkę zapewnia dobrą dokładność. W sumie należy badać mocz odwirowany ale pisze mi w książce iż na ogół różnice są nieistotne.
Hmmm, trochę to za proste ... Fizykę to ja trochę dawno miałem ...

Być może - trzeba by to przeanalizować. (Wydaje mi się, że kłopot będzie z zakresem wagi i dokładnością pomiaru objętości.) Pamiętaj, że z samej dyskretyzacji pomiaru wynika błąd +- ostatnia cyfra. Są takie wagi o rozdzielczości 0.01g niewiele droższe.

wjwj1 pisze:...
To, tak mi się zdaje, dotyczy wałeczków (casts)

Tak, cast. Tłumaczyłem kiedyś w nocy na szybko i za cholerę nie mogłem wpaść co to cast.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 19, 2011 17:12 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Prosty refraktometr weterynaryjny kosztuje 580 zł netto i mierzy także białko.
http://www.gfmicrosystems.pl/katalog/re ... y-usa.html

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 17:27 Re: Wątek dla nerkowców - VI

wjwj1 pisze:....
Oprócz ciężaru właściwego reszta jest wiarygodna. Leukocyty są w badaniu osadu pod mikroskopem.
Infekcja jest dość prawdopodobna. Należałoby zrobić posiew z antybiogramem. Pobranie do posiewu przez nakłucie pęcherza (ale z tego co pamiętam powinien być dobrze wypełniony) lub z mikcji, jak najbardziej sterylnie. Tylko nie pamiętam czy kot bierze anybiotyk, jak tak to może być wynik fałszywie ujemny.

Tak, bierze.

Zobacz co wychodzi z objętością:

10.00cm3 przy SG 1.027 -> odczyt 10.27
10.01cm3 przy SG 1.027 -> odczyt 10.28027

Czarno widzę pomiar objetości dokładniej niż +- 0.1cm3

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 19, 2011 17:38 Re: Wątek dla nerkowców - VI

asfodel pisze:Prosty refraktometr weterynaryjny kosztuje 580 zł netto i mierzy także białko.
http://www.gfmicrosystems.pl/katalog/re ... y-usa.html

Białko w osoczu. Nie w moczu. Ta możliwość raczej się nam nie przyda.
Nie kupię sprzętu z 580zł, gdy ten sam pomiar, z identyczną dokładnością, wykona sprzęt za 20zł.
Ponadto areometr jest dostępny dla każdego - wystarczy chcieć. 20zł to cena jednego badania moczu.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 19, 2011 17:42 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Ja się raczej dziwię, że weterynarze nie mają, nie sugeruję że masz kupować.

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 17:58 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:http://allegro.pl/solomierz-areometr-do ... 04457.html
W OFERCIE INNE KALIBRY JELIT I DŁUGOŚCI ORAZ INNE RZECZY POTRZEBNE W TEJ BRANŻY.


Może kupię Yennie jakiś kaliber jelita :roll: Lub też coś innego z "tej branży" :ryk:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 18:55 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Dokladnie - uwazam, ze refraktometr powinien znalezc sie w wiekszosci lecznic wet. Ja nie mam obowiazku posiadac takich urzadzen...

Jakis czas temu zakupilam takie cos (to chyba urometr sie nazywa):
http://sklep.sigmed.pl/product_info.php ... 5e93538b08
Jednak lezy sobie nieużywany, poniewaz:
- nie mam specjalnego cylindra do niego
- nie wiem jak go uzywac (przyslano mi sam urometr, bez zadnej instrukcji)

Ciezar wl. moczu mozna wiarygodnie zmierzyc zarowno urometrem jak i refraktometrem. Jednak refraktometr jest wygodniejszy i wystarczy tylko 1-2 krople moczu, w przeciwienstwie do urometru, gdzie podobno potrzeba ok. 50ml moczu (w przypadku wiekszosci zwierzat moze byc to niemozliwe - mi jeszcze nigdy nie udalo sie pobrac jenorazowo takiej ilosci siuskow).

Jak zapytalam sie w lab. ludzkim m.in. o urometr, to Pani mnie wysmiala... "przeciez to taka przestarzala metoda" :? Za to paski sa takie super nowoczesne... (mala ironia z mojej strony ;)).

Kiedys bylam zmuszona kupic zestaw stomatologiczny dla mojego s.p. krolika-Pusia (byl to bodajze rok 2003) - szczegolnie rozwieracze przeznaczone dla zajeczakow i gryzoni. Podobno zadna lecznica w Trojmiescie ich nie posiadala :roll: Chociaz jak rozmawialam z wlascicielem jednej z wiekszych klinik, to twierdzil, ze oczywiscie, ze maja, tylko lekarzom nie chcialo sie ich uzyc :? Doszlo do tego, ze do weta chodzilam z angielskojezyczna ksiazka i pokazywalam jak mozna krolikowi zajrzec do pyszczka i prawidlowo skorygowac zabki. Wiem, ze na pewno od kliku lat maja te rozwieracze i ich uzywaja, bo juz mojej Zuzi [ ' ] bez problemu korygowano trzonowce.

Czy to normalne? Czy to normalne, zeby opiekun zwierzecia nabywal sprzet wet? I dodatkowo jeszcze doksztalcal sie w leczeniu i diagnozowaniu zwierzat? Przeciez to obowiazek lekarzy, nie moj!!! Ja osobiscie jestem juz tym zmeczona...

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 19, 2011 19:20 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Kate23 pisze: Czy to normalne, zeby opiekun zwierzecia nabywal sprzet wet? I dodatkowo jeszcze doksztalcal sie w leczeniu i diagnozowaniu zwierzat? Przeciez to obowiazek lekarzy, nie moj!!! Ja osobiscie jestem juz tym zmeczona...


Już tu kiedyś wałkowaliśmy ten temat- wynika to ze znanej reguły, że "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego".... Weci mają być do wszystkiego- mają być jednocześnie kardiologami, dermatologami, położnikami, stomatologami i okulistami. Nie da się jednocześnie ogarnąć choćby części badań i najnowszych trendów w leczeniu.... A przy tym jeszcze pracować. My mamy najczęściej jednego lub kilka chorych zwierzaków- możemy czytać, szukać, konsultować z innymi. Mądry wet to dla mnie taki, który potrafi to wykorzystać- nie nadyma się, że to on tu ma dyplom tylko wysłucha, sprawdzi, doczyta, skoryguje ale nie odrzuci a limine. Więc ja tam czytam, szukam i z tym mentalnie nie dyskutuję. Bo co możesz zmienić? Jak przestaniesz sama się dokształcać i wyposażać to ucierpią Twoi podopieczni... A zatem zgodnie z mądrością alkoholików módl się o pogodę ducha abyś pogodziła się z tym czego nie możesz zmienić :wink:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 19:44 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Niby tak, ale...

Jak pójdę do weta i on mi powie, że czegoś tam nie zrobi, bo się w tym nie specjalizuje, to ja to przyjmę do wiadomości i będę szukać takiego, który się zna, a do tego pierwszego przyjdę z zaufaniem jak będzie do wyleczenia katarek, czy inna popularna dolegliwość.

Jeśli jednak taki weterynarz wmawia mi z wielką i absolutną pewnością siebie, że mój kot umiera z powodu wady genetycznej, każe mu aplikować kroplówki (oczywiście bez badania moczu i dokładnego badania krwi) i domaga się abym kupiła drogą karmę jedynie słusznej firmy, po czym okazuje się, że ów kot cierpi jedynie na zapalenie pęcherza... to coś nie gra. Brakuje tu jakiś dobrych praktyk postępowania. Jakiś standardów. Zwyczaju konsultowania się ze specjalistami w trudniejszych przypadkach.

asfodel

 
Posty: 321
Od: Śro mar 18, 2009 22:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 19, 2011 19:49 Re: Wątek dla nerkowców - VI

I po tym właśnie odróżnisz "dobrego" weta od "złego"... Nie po tym, że wie wszystko bo takich nie ma tylko po tym, że potrafi się przyznać jak czegoś nie wie.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 19, 2011 19:50 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Slonko_Łódź pisze:
Kate23 pisze: Czy to normalne, zeby opiekun zwierzecia nabywal sprzet wet? I dodatkowo jeszcze doksztalcal sie w leczeniu i diagnozowaniu zwierzat? Przeciez to obowiazek lekarzy, nie moj!!! Ja osobiscie jestem juz tym zmeczona...


Już tu kiedyś wałkowaliśmy ten temat- wynika to ze znanej reguły, że "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego".... Weci mają być do wszystkiego- mają być jednocześnie kardiologami, dermatologami, położnikami, stomatologami i okulistami. Nie da się jednocześnie ogarnąć choćby części badań i najnowszych trendów w leczeniu....


No tak, tylko że wiedza że pasek nie nadaje się do badania ciężaru to wg. mnie jest na poziomie "przedszkola weterynaryjnego". Etc, etc. Często tu chodzi o podstawy a nie najnowsze badania. I sądzę że spora część nie ogarnia jakichkolwiek "najnowszych trendów", tych z przed 20 lat też. Przeczytanie jednej czy dwóch książek nefrologicznych/urologicznych znowu tak wiele czasu nie zajmuje.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości