Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 16.

Łaciate poduszki Muki jak i ona łaciata.

Jakoś nie mam ochoty schrupać żadnych łapek. :mrgreen:

A bo ty się tam nie znasz na chrupiących paluszkach :twisted:

Łapki Bączka w akcji.

Po godz.18 zafunduję Bączkowi stres. Zawiozę go do nowego domu.

mirka_t pisze:Łaciate poduszki Muki jak i ona łaciata.

Jakoś nie mam ochoty schrupać żadnych łapek.

Pół paluszka czarne, pół różowe

mirka_t pisze::arrow: Łapki Bączka w akcji.

Po godz.18 zafunduję Bączkowi stres. Zawiozę go do nowego domu.

Bączka z różowymi paluszkami.

Trzymam kciuki, żeby się nie stresował i szybko zaaklimatyzował w nowym domku :ok:

mirka_t pisze::arrow: Łapki Bączka w akcji.

Po godz.18 zafunduję Bączkowi stres. Zawiozę go do nowego domu.

Kciuki za szybką akomodację Bączka w nowym domku :ok:

sky_fifi pisze:
mirka_t pisze::arrow: Łapki Bączka w akcji.

Po godz.18 zafunduję Bączkowi stres. Zawiozę go do nowego domu.

Bączka z różowymi paluszkami.

Trzymam kciuki, żeby się nie stresował i szybko zaaklimatyzował w nowym domku

ja też

za Bączka potrzymam i ja :ok:

Miałek z Dużymi też :ok:

za Bączusia :ok:

mirka_t pisze::arrow: Łapki Bączka w akcji.

Po godz.18 zafunduję Bączkowi stres. Zawiozę go do nowego domu.

A daleko jedzie?jeśli można wiedzieć?
I też ode mnie kciuki za Bzyka :ok:

Pod Bydgoszcz, ale 15-20 min jazdy samochodem od mojego domu. Czekamy na kierowcę.

Dalej czekamy, bo ludziom plany się zmieniły i jest spóźnienie. No i już mam objekcje, bo jeśli ludzi często nie ma całymi dniami w domu to szkoda dawać im Bączka. Jest zbyt pro ludzki i zbyt towarzyski. Co z tego, że w domu jest jeden kot. Bączek potrzebuje też człowieka.

Bączek opuścił mój dom. Nie rozumie dlaczego, nie wie co go czeka, boi się. Dobrze, że głaskanie go uspokaja a zachętom do zabawy nie potrafi się oprzeć.