Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 16.

Pierwsze zdjęcie Miałka z nowego domu.

Cosik oczy mu się spsuły.

Vega013 nie ma problemu. Będę wstawiała.

Hehehe

Nowe bateryjki mu nowi Duzi wmontowali

Ciekawe, do czego mu się tak oczka zaświeciły

A moze Miałek to :kotek:

spełniajacy 7 życzeń :?:

Szczęściarze Ci nowi duzi :ok:

kosmita

Wieści od Miałka - spał w łóżku, je z apetytem, wydala do kuwety no i przymila się do ludzi.

mirka_t pisze:Wieści od Miałka - spał w łóżku, je z apetytem, wydala do kuwety no i przymila się do ludzi.

Bardzo się cieszę! Oby tak dalej - mam na myśli adopcje.
Edit: przeglądałam adopcje w Bydgoszczy - coś utknęły ogłoszenia. Była seria sprzed tygodnia i nie ma podbicia.

Należałoby napisać - oby z adopcjami było przynajmniej tak jak w poprzednich latach.

Na razie ten rok pod względem adopcji jest trochę słabszy od wcześniejszych, ale przed nami sporo miesięcy.

mirka_t pisze:Wieści od Miałka - spał w łóżku, je z apetytem, wydala do kuwety no i przymila się do ludzi.

z moich wieści Miałek podbił serducho Duzej do końca, coś mi się zdaje że się pokochali :ok:

jednak jest przytulas :wink:

Marcelibu no comment :roll:

mirka_t pisze:Należałoby napisać - oby z adopcjami było przynajmniej tak jak w poprzednich latach.

Twoje ogłoszenia, to są te sprzed tygodnia - a przed nimi np. 187 (bodajże) dni ciszy.

mirka_t pisze:Na razie ten rok pod względem adopcji jest trochę słabszy od wcześniejszych, ale przed nami sporo miesięcy.

No to może pora odświeżyć i dodać ogłoszeń.

Nie Marcelibu. Nie będzie odświeżania, dublowania ogłoszeń, bo Ty tak radzisz lub tak sobie życzysz. Od 5 lat wydaję koty do adopcji i nie będziesz mnie pouczała. Nikt nie będzie mnie pouczał.

Nie podoba się to co robię i jak robię? Nikt nikogo tu nie trzyma, droga wolna.

mirka_t pisze:Nie Marcelibu. Nie będzie odświeżania, dublowania ogłoszeń, bo Ty tak radzisz lub tak sobie życzysz. Od 5 lat wydaję koty do adopcji i nie będziesz mnie pouczała. Nikt nie będzie mnie pouczał.

Nie podoba się to co robię i jak robię? Nikt nikogo tu nie trzyma, droga wolna.

Próbuję podpowiedzieć, co można zrobić, żeby zmniejszyć stan Twojego zakocenia. Nie zamierzam Ciebie pouczać. Raczej myślałam o podbiciu tematu, żeby przyspieszyć wydawanie kotów.

Marcelibu powiadam Ci - przestań próbować, słuchaj się starszych. :twisted:

mirka_t pisze:Marcelibu powiadam Ci - przestań próbować, słuchaj się starszych.

Nie wiem, czy jesteś starsza :roll:

. Poza tym to chyba nie chodzi o słuchanie starszych, bo to wcale nie znaczy, że są mądrzejsi.

Jestem od Ciebie mądrzejsza. Przynajmniej potrafię liczyć. :mrgreen:

Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 16.

Kto przegląda forum