S.K.NIEKOCHANE XVI- schroniskotki zapełniły klatki :(

[Berenika]

Śliczna ta mała
A Marysia dużo lepiej wygląda Szkoda, że nie od razu zdiagnozowano tego świerzba, ale teraz kicia jest na dobrej drodze do rozkwitu swojej urody

Rzadko sięodzywam, ale nieustannie Wam kibicuję i trzymam kciuki za wszelkie akcje i nowe, kochające domki dla kotuchów

[Gosiara]

Ja wchodzę na wątek 2 razy dziennie i czekam aż coś mała skrobnie:)Ja w stajni mam namiastkę niekochanych w postaci dwóch panów dzikusów:)

[ka_towiczanka]

...

[Lidka]

No się pytasz:))
Myślę, że moge spokojnie za Małą odpowiedzieć:))

[Liwia_]

Mam opowiadanie na 3,5 strony o tematyce kocio-schroniskowej... Nie wiem czy się nada, posłać komuś?

A nie dałoby sięje jakos przeredagować i skrócić, bo w gazecie aż tyle miejsca to pewnie nam nie dadzą, ale jakby jakoś zmniejszyć to pewnie by było do wykorzystania.

Łączę się w bólu z żołądkowcami grypowymi, coby szybko minęło

Właśnie ciężko mi to skrócić, a na pewno mocno skrócić...
Myślałam ewentualnie o gazetce, jaką kiedyś zrobiły Korciaczki, jeżeli by się nadało, ale nie wiem...

[Mała1]

a ja znów sorki,że dopiero tak póżno piszę

ale dziś znów zwariowany dzionek
Bo dzis do Drzewca i Marsjanki dołaczył Gizmo
a w zasadzie dołączy, bo jeszcze jadą
Tak jak ostatnio będą około 22ej w domu
Spełniłam dzis z ich dużą trochę czasu, bo miałam wolniejszy dzień w pracy, odebrałam ją z dworca i potem z chłopakiem( Gizmem znaczy) byliśmy u mnie na kawce
Nowa opiekunka naszych niekochanych zdała koci test na 6tke, moje Mojra pozwoliła jej się dłuuugo głaskać
Gizmo jeszcze w aucie, przed przesiadką do pociągu zrobił wielka kupę, o nieprzeciętnych zapachach, teraz jest grzeczny, nic nawet nie miaukoli w podróży.
Mamy teorię, że Drzewiec i Gizmo to bracia, ale to nasza ,,dorobiona,, teoria, choc chłopaki naprawdę mają bardzo dużo wspólnego

potem pojechałam do schronu , bo dziś dzień wolontariacki
śmiesznie jest, większość na kociarni dzikawych kotów, mało kto się daje głaskać.
w klatce jeden nowy mega przerażony kot

kot- 29 / 11
od 2 02 w schr
po zmarłej osobie, nie znamy szczegółów
ani wieku, ani imienia
strasznie zestresowany, zachowuje sie na razie jak dzika dzicz
rzuca na pręty, syczy



i jeszcze w sprawie Dnia Kota
schronisko bardzo go reklamuje
musimy sie spiąć, plisss ludziska
Trzeba jakoś zorganizowac te wybory kociej piekności niekochanych
trudno,że zostały same dzikawe
Jest pomysł
ze każdy kot będzie miał swoje zdjęcie powieszone, pod nim pojemniczek na głosy
Trzeba będzie każdemu przedstawic nawet dzikuny i niech wrzucają ludziska swoje głosy
Ciekawe kto wygra
No i trzeba ugotować torciki rybne dla zwycięzców i jakieś nagrody pocieszenia
ktoś z Was ma dostęp do drukarki kolorowej darmowo?
chodzi o około 15cie-20cia kartek A-4 z fotkami kotów , które są w schroniski

[phantasmagori]

Na jakim papierze by bo miało być? zwykłym?

Mam w domu kolorową drukarkę, nie wiem tylko czy mi tuszu starczy na tyle zdjęć, ale mogę spróbować.
Jedynie o dostarczenie musiała bym poprosić Paulinkę, ale chyba na tyle czasu jest

Jeśli dostała bym fotki z opisem (imię kota) mogę wstawić w programie graficznym jego imię na fotce.
Muszę tylko sprawdzić czy mi wszystko działa, ponieważ miałam dzisiaj płytę główną w kompie wymienianą i takie tam.


Też regularnie zaglądam do Niekochanych, ale jak to ja, piszę tylko wtedy gdy mogę być jakoś pomocna

A tak w ogóle to nie mogę dodać Niekochanych do znajomych na facebooku. Wie ktoś dlaczego?

[charm]

ja mam tylko laserówkę (czarno - białą)

ale mam w domu "na cele schroniskowe" ryzę papieru - tzn 250 kartek, dobrej jakości o gramaturze 120...
może zostawię w schronisku? ktoś, kto będzie drukował, będzie mógł na nim...
jakość na pewno będzie znacznie lepsza niż na zwykłym papierze..

[Lidka]

Ja też napewno będę mogła coś załatwić. Jakby co mój mail jest chyba znany.

Przydałby sie może jakis plakat, żeby go też podrukowac i powiesić gdzie się da.

[tangerine1]

biedny przerazony burasio

moze ktos opowie w skrócie historię kazdego kota, najlepiej z humorem
zaprezentujemy historyjke i zdjecie
bo jakos srednio sobie wyobrazam prezentowanie ruskiej na zywo

[Beasia]

Jeśli prześlecie mi na maila zdjęcia kotów, to mogę je jutro lub w poniedziałek wydrukować na kolorowej laserówce. Potem mogłabym spotkać się z tangerine1 i przekazać jej wydruki. Jeśli jesteście zainteresowane, to czekam na info

[Alina1971]

Moja znajoma szuka młodziutkiego kotka. Przejrze zaraz wątek. Płeć obojętna.

[bettysolo]

kot- 29 / 11
od 2 02 w schr
po zmarłej osobie, nie znamy szczegółów
ani wieku, ani imienia
strasznie zestresowany, zachowuje sie na razie jak dzika dzicz
rzuca na pręty, syczy



to pan RODOS


kotka- 28/ 11
od 1 02


A panna ROMA

[Mała1]

zapomiałam wczoraj podziekować ka_towiczance za prezenta zarełkowe kocie
miło było Cię poznać

dzięki wszystkim za propozycje pomocy do dnia kota

wiec tak-w odpowiedzi

na bank nie można teraz jeszcze drukowac, tylko np około 13-14tego
wiecie jak to się zmienia z dnia na dzień

charm-jak masz dobry papier to pewnie ,że podrzuć

Korciaczkowa mamo-Ty juz coś wywoływałaś|? jakies fotki?
Pytam, bo tak sobie pomyslałam,ze częśc fotograficzna przez ten konkurs automatycznie się rozszerzy
i na typową wystawę kocich zdjęć ( ta na sztalugach) dałabym fotki artystyczne, wiecie, takie plastycznie fajne, podrasowane- typu obrazek

a na wytawke kotów do konkursu piękności dac właśnie fotki takie przedstawiające konkrtetnego kota, tez z podpisem kto focił
No i mysląłam, zeby taka fotka była na gdzies pół-3/4 kartki A4
a pod spodem faktycznie opis krótki, może cos z historii danego kota, może cos o charakterku
Napisane tak lużnym stylem-kto umiałby?
fotki wisiałyby tam w tym pomieszczeniu koło biura
pod kazda byłby pojemniczek na głosy

trzeba tez te torciki jakos sklecić? kto chętny?
muszą byc smaczne

Jest jeszcze pomysł, żeby potem wsród oddajacych głosy zrobić losowanie- i ten ktos wygrywajacy dostałby fotke z 1 miejscem, ktos z drugim itd
Do losowania moznaby wykorzystac jakiegoś kota, który np wyciagnałby numerek jakiś, albo np na smyczce podszedł do kandydata

poza tym pytajcie kto ma projektor , który można podłaczyć do laptopa,zeby nasz filmik puszczać

...a w schroniku...
w zasadzie bez zmian
nie było dzs sterylek bo się weterynarze na grypsko paskudne porozkładali
Dlatego Roma dzis była zaszczepiona
Rodos nie bo sie go autentycznie teraz boimy, strasznie źle to wszystko znosi, nadal agresja i rzucanie sie na kraty, zero jedzenia
Stoją koło niego miseczki oddane, ładne, i karma sucha w pojemniku wygladajaca jak royal
nadal nie znamy płci
na razie potrzebny mu przede wszystkim spokój, klatka przykryta przescieradłem

Dzis szanse na dom ma Saperka-bardzo dobry dom, który usilnie namawiam tez na Hajduka-a w zasadzie Hajduczke-bo zapomniałam Wam chyba napisac ,ze to tez baba
One straszne cykory są, ale juz da sie je brać na ręce i po długim głaskaniu sie ciut rozluźniają
Trzymajcie dziś o 16ej kcuki,żeby poszły obie i żeby dom nie przerosła ich płochliwość
dom dobry jest.

Gizmo oczywiście zajechał i zaklimatyzował sie wśród rezydentów natychmiastowo
Swojej nowej Pani jeszcze raz machnął kupala w pociagu, i potem mega bąka w taksówce
Wrąbał po przyjeżdzie dwie michy żarcia
Drzewcowi-Milo w ramiona sie nie rzucił

Beasia młodziutkich kotków nie ma, ale mamy zgłoszone dwa małe, biało-carny chyba i biało-rudy trafia do schronu
Dam znac wtedy

Lidka na stronie schroniska chyba dzis, albo jutro będzie taki niby plakacik wklejony
jak sie pokaże to wkleje tu linka

mirandaaa-jeśli nas czytasz
pomysl nad tym Wrocławiem, jakoś np 14-15 lutego cooo
tylko ja bym musiał jechać z Tobą
I mam ogromna prośbę byc może też do Ciebie , ale tez może ktos inny mógłby-o wycieczke kiedyś w miarę szybko do dwóch domków, które chce koniecznie sprawdzić, to Zabrze i Ruda Śl
Ja mam echo w baku i nadfal ślepa jestem po ciemku

[Beasia]

Beasia młodziutkich kotków nie ma, ale mamy zgłoszone dwa małe, biało-carny chyba i biało-rudy trafia do schronu
Dam znac wtedy

Ja i mój TŻ bardzo powolutku zaczynamy się rozglądać za kociem , ale raczej tak ok. rocznym żeby nam chałupy i pozostałych futer nie wywrócił do góry nogami
Ale jak będą te maluchy, to bardzo chętnie je zobaczę, bo to nigdy nie wiadomo kiedy się trafi na tego "swojego" kicia