_bubu_ pisze:szukam kogoś na wizytę przedadopcyjną dla kotka - Katowice Kostuchna ul. Zabłockiego. Czy może ktoś z Was pomóc?
-bubu--strasznie mi przykro, nie dam rady na Kostuchnę jechać, w autku rezerwa, strasznie się musze sępić teraz na wszystkim
Może jednak ktoś?
....a w schronisku....
jest nieżle, nie ma tłoku na kociarni, spokojniej
ech, szkoda, że ten stan potrwa tak krótko, ani sie nie obejrzę a znów będzie przekocenie na maxa.
Nie ma to jak optymizm
Maluszek-Marchewek dużo lepiej odkąd znów jest tylko na royalu intensinal i surowym miesku-dzięki Waszej pomocy
Miodek juz po kastracji, on kupale ma w porządku, ale nie idzie na kociarnie, bo oni tak lubia sie wtulać ,że nie moge tego zrobić Maluszkowi.
Maluszek ma dupinke bardzo ładną, ale jemu bardzo przydałby sie tymczas, który długo potrzyma go na super diecie
w schronisku na razie cały czas boimy się go zaszczepic i wyciachać
Marysia coraz lepiej wyglada, choc w jednym miejscu ciutenke sie zadrapała.Pod koniec tygodnia kolejny zastrzyk świerzbobijący.
Sabinka zjadła w nocy gurmeta, minke ma teraz ciut groźną
ale ważne ,że cokolwiek je.
nowych kociastych rano nie było