^JoKot^ cz.3- PROSIMY o 1% (s.1) oraz DT dla 8 kotów s.77!!!

Zostałam powiedzmy że pochwalona za nadawanie kotom imion, więc wyżyłam się dziś na nowym lecznicowym kociaku.
Otóż owo białawe coś przywiezione przez Alebów nazywa się odtąd Świnką

Świnka na rękach mruczy i rozkłada łapy by ją głaskać po brzuchu, w klatce się kuli ze strachu.

Te plamy na jej głowie są moim zdaniem jakby niebieskie, prążkowane. ale nie gwarantuję, bo nadal na kocie jest sporo brudu...

ŚWINKA SZUKA PILNIE DT!!!

Druga kotka lecznicowa też jest pewnym ewenementem, generalnie nie spodziewałam sie po dzikim kocie możliwości trzymania jej na rękach (bez chwytu za kark, tylko tak po prostu) i czyszczenia jej mocno bolącego ucha. Kotka musi minimum tydzień spędzić na leczeniu. A potem mam ją wypuścić na mróz?

To czarna kotka, sterylizowana jeszcze zanim zaczęłam łapać na Powązkach, czyli minimum 5-6 lat temu. Jedzenia ma tam sporo, kryjówek - też. Ale jednak mocno zimno i brudno jest, dla takiej starszej już nieco kici to trochę kiepsko... Czy ktoś da jej szansę zostać domowym kotem?

Oto Świnka (te płaskie uszy to efekt czyszczenia przed chwilą, ewidentnie ją swędziało):

A oto Świnka w pełnej krasie :twisted:

EDIT: zmiana rozmiaru zdjęcia

Bardzo proszę o zamieszczanie fotek w dozwolonym na miau rozmiarze,
to znaczy maksymalnie 640 pikseli na dłuższym boku. Większe - w postaci miniaturek.
Za duże fotki będą zamieniane na linki i czekały na "poprawkę".
:idea:

http://imageshack.us/ oferuje bardzo wygodne zmniejszanie podczas uploadu.
:arrow:

Screen z podpowiedzią
:idea:

Na samym dole strony ImageShacka jest pole wyboru języka - można mieć po polsku.

Strasznie fajna ta Świnka :1luvu:

Niestety TŻ jest zestresowany przeprowadzką i zmęczony załatwianiem różnych spraw, twierdzi, że obecnie nowy tymczas jest dla niego ponad siły.

zmieniłam rozmiar zdjęcia

Kto dam DT Śwince?

Trawis wraca z adopcji ...

Właśnie dostałam potwierdzenie dotyczące zbiórki 1% podatku za rok 2010.
Tym razem zgodziła się nam pomóc Fundacja KOT z Torunia :1luvu:

Podaję dane potrzebne do wpisania w rubryczki PITu:

w rubrykę "nazwa OPP" wpisuje się Fundacja KOT- Koty Otoczone Troską
w rubrykę "Nr KRS" wpisuje się 0000230788
w rubrykę "cel szczegółowy" wpisuje się dla warszawskich bezdomniaków

W tej sytuacji możemy już zrobić nowe ulotki i plakaty reklamujące 1%. W tym celu potrzebujemy:
a) kogoś uzdolnionego graficznie do sporządzenia ulotek i plakatów
b) kogoś z chodami w jakiejś drukarni coby za to możliwie mało płacić (a może ktoś ma możliwość wydrukowania takich ulotek gratis?)

Zapytam mojego TŻ czy zrobi ulotki, teraz weekend wolny to może da się namówić, jest grafikiem

Tylko miałby to wymyślać od początku, czy jest ogólny zarys jak to ma wyglądać?

Jaki rozmiar ulotek? jeśli A4 to ja moge wydrukowac , jesli wieksze to porozmawiam z kolezanką. JS

Ja jestem zwolennikiem ulotek wielkości maksymalnie A5.

Znajoma poprosiła mnie o pomoc w trudnej kociej sytuacji.
W pustym mieszkaniu żyją dwie koteczki - 6-letnia czarna Jogi i 2-letnia szylkretowa Krecia. Jogi jest bardzo mizialska, Krecia troszkę nieśmiała. W samotności, którą los im sprezentował, dobrze, że chociaż mają siebie nawzajem; Jogi matkuje Kreci, jest bardzo opiekuńcza. Obydwie są grzecznymi dziewczynkami.

Miały pecha w życiu. Pani, która się nimi opiekowała, zmieniła zdanie co do planów życiowych. Nie tylko koty skrzywdziła swoją dezycją. :evil:

Pan, który pozostał "z dobrodziejstwem inwentarza" codziennie przyjeżdza, żeby zająć się koteczkami, ale jego sytuacja życiowa nie daje możliwości na zabranie kotek ze sobą.

Mieszkanie za chwilę będzie sprzedane.

MagdalenaKa pisze:Zapytam mojego TŻ czy zrobi ulotki, teraz weekend wolny to może da się namówić, jest grafikiem

Tylko miałby to wymyślać od początku, czy jest ogólny zarys jak to ma wyglądać?

Magda, wysłałam pw.

Maria Szczyglińska pisze:Jaki rozmiar ulotek? jeśli A4 to ja moge wydrukowac , jesli wieksze to porozmawiam z kolezanką. JS

I grafik i drukarz - to już od razu raźniej się robi. :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Agneska pisze:Znajoma poprosiła mnie o pomoc w trudnej kociej sytuacji.
W pustym mieszkaniu żyją dwie koteczki - 6-letnia czarna Jogi i 2-letnia szylkretowa Krecia. Jogi jest bardzo mizialska, Krecia troszkę nieśmiała. W samotności, którą los im sprezentował, dobrze, że chociaż mają siebie nawzajem; Jogi matkuje Kreci, jest bardzo opiekuńcza. Obydwie są grzecznymi dziewczynkami.

Miały pecha w życiu. Pani, która się nimi opiekowała, zmieniła zdanie co do planów życiowych. Nie tylko koty skrzywdziła swoją dezycją. Pan, który pozostał "z dobrodziejstwem inwentarza" codziennie przyjeżdza, żeby zająć się koteczkami, ale jego sytuacja życiowa nie daje możliwości na zabranie kotek ze sobą. Mieszkanie za chwilę będzie sprzedane.

Biedne kocie.A gdzie one są?

ciekawe czy dogadałyby sie z innymi kotami? jaki stan zdrowia? czy szczepione, sterylizowane? JS

^JoKot^ cz.3- PROSIMY o 1% (s.1) oraz DT dla 8 kotów s.77!!!

Kto przegląda forum