S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

w każdym razie dobrze,że Misza poza schronem :wink:

a co dziś...
nie mogę zlokalizować Host

nie wiem czy zwiała na druga kociarnie i zaszyła sie bez ruchu czy uciekła poza wybieg
Martwie sie , to kotak, która na bank nie da znać ,że gdzieś jest tak jak Leonia
Boję się ,że w czasie sobotniego wolontariatu komuś zwiała miedzy nogami

Bardzo źle z dwoma kotami z bandy rudego
są max zasmarkane, a nie chcą się leczyć.Nadal dzikie, każdy zastrzyk to mega stres, o dokarmianiu nie ma mowy

Głupie smarki

, to podrostki i takie kompletnie niereformowalne

W schronisku nowe koty...niestety
[size=150596/10][/size]
od 7 11
tricAT 8 11
koteczka, miziasta
znaleziona

597/10
od 7 11
tricat 8 11
dymna, miziasta, młodziutka-ok 6 mies

elegancik
od 7 11 w schr
tricat 8 11

dymny
od 8 11
tricat 8 11
młody, około 4 mies chłopczyk
miziak

ilość kotów z interwencji nie zmieniała sie
najprawdopodobniej reszta ( było ich jednak 20, nie 30) znalazła domy tymczasowe, kilka zostało chyba z włascicielką. Nie są to w 100% pewne informacje
Nic więcej nie wiem
Te co są w schronisku są na antybiotykach, przeciwzapalnych lekach
mają rozwolnienie, część kk, świerzba .Zostały odpchlone.
Są na suchym intensinalu-jeśli ktoś chciałby/mógłby zasponsorować taki to bardzo, bardzo by się przydał
Dobrze, jak byłyby tylko na takim żarełku
Dwa mają mocno odparzone tylnie łapy i okolice odbytu od długotrwałej biegunki

z ogłoszeń nie mam ostatnio wogóle prawie telefonów, tylko o malce

a domów trzeba, każdy dom to szansa na życie
Zbliża się zima, a przepełnienie okropne

Jeśli są opisy kotów, to poszukam fotek i zrobię allegra dla nich. Tylko nie wiem, które są do adopcji i nie o wszystkich kotach są informacje na forum.

Chyba mam jeszcze trochę intestinalu i dam go.
Czy ktoś smarował by te odparzone łapy? Mam trochę olejku z dziurawcem. Jest rewelacyjny. Wypróbowałam i na sobie i na kotach. Jeśli ktos będzie uzywał to odleje troszkę. W przyszłym roku na bank zrobię sama.
Mam tez malutki sudocrem, może się przyda.
Gdyby maluchom mozna podac cykloferon to też mam.
A może trzeba ugotowac jakiegoś kurczaka?

osspdg ja juz sama nie wiem kogo opisywać
dziś się nie skupię chyba:oops:
jutro postaram się kogos opisać

Lidka, kurak zawsze w cenie :wink:

i nigdy go za wiele nie jest
Olejku z dziurawca nie mam niestety, jesli masz z czego odlać, to odlej
Koniecznie zrób w przyszłym roku, jesli rzeczywiscie sie przydaje
sudocrem mamy :wink:

nie będzie mnie dziś już w necie zgłaszam

Ok, to jutro pewnie możesz odebrac chrupki i pierdoły, a kurczaka zrobię. Tylko powiedz mi czy to co zrobiłam moze być czy cos zmodyfikować?
Bo oczywiście o naczynkach napewno zapomniałaś:))

Olejek uzywam oszczędnie i najlepiej mi to wychodzi jak wciągnę troche do strzykawki. A potem Bączkowi leję na kuperek 2-3 krople i nawet nie trezba tego wsmarowywać. Ale ja smaruje. Dawno nie miałam tak gładkich dłoni. Zazwyczaj popękane do krwi, szorstkie, że gołą ręgo mogłabym zgrubnie szlifować:( A teraz gładkie i delikatne.

[size=150596/10][/size]
od 7 11
tricAT 8 11
koteczka, miziasta
znaleziona

MIRIAM

597/10
od 7 11
tricat 8 11
dymna, miziasta, młodziutka-ok 6 mies

BONA

elegancik
od 7 11 w schr
tricat 8 11
nie mam jeszcze fotki i nr

GUCCI czytaj Guczi

dymny
od 8 11
tricat 8 11
młody, około 4 mies chłopczyk
miziak

FILIP

Mała ja przypominam że mam jeszcze tą maść pielęgnacyjną do ciała "Sudocrem" (hipoalergiczny antyseptyczny krem do ciała, stosowany też na odparzenia u niemowlaków).
Jak się przyda i jak Paulinka znowu da się wykorzystać jako transport to jest do dyspozycji :wink:

mam nadzieję, ze Host nie zwiała, tylko siedzi wciśnięta w jakąś dziurę
biedna kicia

martwią mnie te strachulce, nie dosc, ze dzikusy, to jeszcze chore

co zrobić z takimi kotami

i znowu nowe

co sie dzieje z ludzmi, dlaczego są az tak nieodpowiedzialni

phantasmagori pisze:Mała ja przypominam że mam jeszcze tą maść pielęgnacyjną do ciała "Sudocrem" (hipoalergiczny antyseptyczny krem do ciała, stosowany też na odparzenia u niemowlaków).
Jak się przyda i jak Paulinka znowu da się wykorzystać jako transport to jest do dyspozycji

chętnie zawiozę

w czwartek jadę do schronu

przede wszystkim
niestety
w czwartek nie ma wolontariatu
dziś sie dowiedziałam, biuro nieczynne, psiary nie moga przyjść, więc my tez mamy stop ,zeby nie było niesprawiedliwie
Widzimy sie wiec dopiero w sobotę, chyba ze w czwartek jakas kawa w parku? co myslicie?
Ja pracuje, ale chyba nie długo

Host chyba faktycznie zwiała, nadal jej nie moge namierzyć, mysle ,że jej nie ma na kociarni
mogła uciec, miała takie zapędy niestety

Koty w komplecie-przynajmniej rano
nikogo nie ubyło, nikogo nie przybyło

oprócz Ramzesika, którego zawiozłam dzis do lecznicy
będzie miał rtg, i bedzie postanowione czy łapke da sie ratować , czy trza amputować.
Martwie sie troche bo dzis zaczał ciut kichać

Przy okazjii straci jajka, zostanie tam na pierwszy czas po operacji
potem mamy dla niego tymczas, ale daleko niestety

koty z interwencji, nadal biegunkują, ale jedzą ładnie intensinala
tyłeczki posmarowane na razie linomagiem

dwójka z bandy rudego juz po skonczeniu antybiotyku, nadal chore-nie wiem co z nimi będzie

Koty na kociarni dostały wczoraj swój plac zabaw-fotki wkleje po pracy :wink:

Okropnie ich duzo, brak domów stałych i tymczasowych wykańcza mnie psychicznie

Dzwonią tylko ludzie proszac o pomoc-typu weź pani ode mnie tego kota

na kociarni powstał koci plac zabaw :wink:

na czubku oczywiście siedzi Pakosia
ech-pewnie siedziałaby tam Figaro-ale ona teraz siedzi na kanapie :wink:

Ramzes ma całkowicie zmiażdżony nadgarstek, nie da się go uratować.
na razie siedzi w lecznicy w klatce.
Weterynarze na razie wahają się między dwoma wyjściami-amputacją, bądź połączeniem kości tak, żeby łapa była sztywna. Zastanawiają się co lepiej dla komfortu kota