S.K.Niekochane XV - dołujące totalne przepełnienie :(

[Lidka]

A ja zapomniałam jeszcze tu napisac.
Są jeszcze miejsca na bezplatne sterylki wolnożyjacych u Skolika. Rozpowiedzcie gdzie możecie, żeby w przyszlym roku tez byla możliwość. A jak się nie wykorzysta to mogą mieć wątpliwości. Może się to w końcu zreguluje.

Czy ktoś wie coś więcej o awanturze w sprawie kotów na Uniwersyteckiej. Oglądałam wczoraj tylko to co jest na necie. Sama nie widziałam tej informacji tylko dostałam cynk, ze była
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/kocia-r ... klip.html#

Nie wiem jak skontaktować się z karmicielkami, zeby te ky tam wysterylizowac i pokastrowac i żebyewentualnie mogły tam zostac. Wkurzył mnie ten pan z TBS - "mają zniknąc, koniec, kropka".
Ale nie wiem gdzie ten blok jest. A zadyma musi być skoro tvn24 zrobila reportaż:(

[paulinaelzbieta]

biedne kociaki aż serce się kroi jak ogląda się reportaż, jak można wygnać bezbronne zwierzęta z ich domu...
mam nadzieję, że skoro powstał ten reportaż to coś uda się zrobić w tej sprawie

[paulinaelzbieta]

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=5853&page=2&position=0#komentarz

PETYCJA W SPRAWIE SCHRONISKA DLA BEZDOMNYCH ZWIERZĄT W KIELCACH DYMINY

Czy ktoś ma pojęcie z Was z tamtych okolic co tam się wyrabia u diaska? Ciarki mnie przechodzą, jak widzę bezmyślność ludzi na każdym prawie kroku..

aż włos się na głowie jeży ehhhh

[Mała1]

nie przejrzałam jeszcze tych linków

przedstawiam nowe koty


Kasia-
od 13 10 w schr
steryl- 15 10
wspominałam o niej, jej właściciel sie wyprowadził i kota po prostu wyrzucił na ulicę, olał jak niepotrzebny, zuzyty mebel
Kasia nie jest młoda



czarna mama
od 13 10


jej dzieci
535, 536 / 10
od 14 10 w schr
dwu miesieczne kocioaki
dziewczynka i chłopak




dwa- 538(cz-biały), 539( buro-biały) / 10
od 14 10 w schr
okropnie smutne kociaki
nie wiem co je w zyciu spotkało, nie wiem gdzie żyły
ale na bank nie było tam ani czysto, ani wesoło
mają takie smutne oczy

[paulinaelzbieta]

te dwa kotki z ostatniego zdjęcia- jakie biedne smutki mają takie smutne pyszczki

chciałam tak być jutro w schronisku, ale będę niestety dopiero w czwartek okazało się, że jutro jedziemy na grób babci, żeby potem jak będzie 1 listopada już tam nie jechać, bo to w innym mieście :/
co tu zrobić

[Lidka]

Kiedyś pisalam o nieudanej adopcji em.em do Chorzowa. em.em z nieprawdopodobnym samozaparciem i wielką determinacją próbowala zlapać Kizie-mizie. Było duzo problemów, o wiele za dużo, wiele załamań.
Ale w tej chwili to wszystko nieważne. Od wczoraj Kizia-mizia jest u em.em. Ma zlamana lapke ale jest i to najwazniejsze.
No i pewnie teraz, już spokojnie i systematycznie wrócimy do ogłoszeń. Przyznaję się, że sie zaniedbałam, ale em.em pilnuje:))
Może te smuteczki trzeba by szybko ogłaszać? Mala jak myślisz?

Chrupki będą dopiero w niedzielę, ale za to wszystko co chciałyśmy:)
Puszki mozna wziąć niemal w każdej chwili, gdyby ktoś koło mnie przejeżdżal.

[bettysolo]

czarna mama
od 13 10


koteczka będzie się nazywała KOKO
wprawdzie to ma być od Coco Chanel ale może być pisane z polskiego

[phantasmagori]

czarna mama
od 13 10


koteczka będzie się nazywała KOKO
wprawdzie to ma być od Coco Chanel ale może być pisane z polskiego

To może dzieciaczki KUKI i KUKA. ?
Wiem że maleńtasom imion nie nadajecie ale to takie kloniki mamy że nie mogłam się opanować

[Mała1]

em.em-cieszę się

phantasmagorii
tak zrobię

[TanundA]

biedne kociaki aż serce się kroi jak ogląda się reportaż, jak można wygnać bezbronne zwierzęta z ich domu...
mam nadzieję, że skoro powstał ten reportaż to coś uda się zrobić w tej sprawie

co za kołtuństwo i bałamuctwo...że jak to niby było? Bo stracą finansową premię za ocieplenie bloku...? Walka o dobro wspólnoty mieszkańców? Co za..
A ten też dosadził..
-Śmierdzi..! Rano..
-Bo teraz nie śmierdzi?
-Nno teraz nie, no bo przyszlem, otwarłem okno..i tyle..


P.S. króliczek o którym pisałam wcześniej znalazł domek i jest już bezpieczny
Dzięki za zainteresowanie Mała

''Utulcie'' jutro ode mnie w schronie podopiecznych...

[tangerine1]

Tanunda, no nie wiem czy dago pozwoli nam się utulić

faktycznie smutne te kociaki
takie były Maja i Trąbka kiedy do mnie przyszły, pamiętam, ze nie mogłam sie doczekać kiedy zaczną rozrabiać.

Tak mi zal Kasi
biedna koteczka

[siriwan]

Czy ktoś wie coś więcej o awanturze w sprawie kotów na Uniwersyteckiej. Oglądałam wczoraj tylko to co jest na necie. Sama nie widziałam tej informacji tylko dostałam cynk, ze była
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/kocia-r ... klip.html#

Nie wiem jak skontaktować się z karmicielkami, zeby te ky tam wysterylizowac i pokastrowac i żebyewentualnie mogły tam zostac. Wkurzył mnie ten pan z TBS - "mają zniknąc, koniec, kropka".
Ale nie wiem gdzie ten blok jest. A zadyma musi być skoro tvn24 zrobila reportaż:(

Nie wiem czy to Uniwersytecka, ale dostaliśmy wczoraj na maila Niekochanych zdjęcie takiego ogłoszenia:

[Lidka]

U nas te ż w ubiegłym roku były takie ogłoszenia bo spółdzielnia musie odpowiedzieć na skargę lokatora.
Chodzilam potem do spółdzielni wyjasniać, ze koty sa odrobaczane, odpchlane, zaopiekowanełącznie z kastracją.
W tym roku juz nie bylo skarg a w każdym razie ja o nich nie wiem. Udało się tfu, tfu, że nie było małych. A tę kotke, która w ubieglym roku mi podrzuciła piątke udalo mi sie przed pójsciem wysterylizowac. Widuję ja czasem ale chyba znów ma inny rewir teraz.

Siriwan, a mółbyś jeszcze na tego maila odpisać, ze można wysterylizować za darmo u Skolika?
Taka wiadomość powinna temu panu od "koniec, kropka" dac podkladkę, że sprawa jest załatwiona, bo nie bedzie małych kocat. W komentarzach pod reportazem napisalam jak mozna minimalnym kosztem rozwiązac sprawę, ale mam problemy z właściwa przeglądarka i nie widze tego teraz.

[paulinaelzbieta]

Czy ktoś wie coś więcej o awanturze w sprawie kotów na Uniwersyteckiej. Oglądałam wczoraj tylko to co jest na necie. Sama nie widziałam tej informacji tylko dostałam cynk, ze była
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/kocia-r ... klip.html#

Nie wiem jak skontaktować się z karmicielkami, zeby te ky tam wysterylizowac i pokastrowac i żebyewentualnie mogły tam zostac. Wkurzył mnie ten pan z TBS - "mają zniknąc, koniec, kropka".
Ale nie wiem gdzie ten blok jest. A zadyma musi być skoro tvn24 zrobila reportaż:(

Nie wiem czy to Uniwersytecka, ale dostaliśmy wczoraj na maila Niekochanych zdjęcie takiego ogłoszenia:

ehh masakra, biedne zwierzęta jak mają przetrwać zimę ??!! nie karmić, nie wpuszczać do piwnic, bo jakaś durna spółdzielnia z beznadziejnym prezesem na czele sobie tak życzy, powiem tak - wkurza mnie to jak nie wiem- delikatne stwierdzenie bo nie chcę używać brzydkich słów na forum
moja irytacja i zniesmaczenie rośnie z każdym takim głupkowatym zarządzeniem
w dodatku zawarte jest tam zdanie, że dopuszczalne jest trzymanie psów, kotów w lokalach pod warunkiem, że nie zagrażają zdrowiu i życiu mieszkańców i nie zakłócają spokoju- słowo "kotów" jest podkreślone, a o ile wiem, to psy bardziej mogą zagrażać zdrowiu- wystarczy, że taki pies dotkliwie kogoś pogryzie itp (oczywiście lubię również psy, ale uważam, że to zarządzenie pisał jakiś wielki przeciwnik kotów), poza tym koty cicho się zachowują, nie ujadają itd
no i gdyby nie te koty to szczury i myszy zjadłyby tych lokatorów i samego prezesa spółdzielni

[Lidka]

Z drugiej strony Spóldzielnia nie ma wyjścia. Musi na skargę lokatorów zareagować. I sprawę trzeba wyjaśnic do końca. Ja chodziłam chyba 2 razy do spóldzielni i miałam kontrole. Po moim pisemnym wyjaśnieniu i zobowiązaniu spóldzielnia tez ma podkladki jakby znow coś sie dzialo. Dzięki ubieglorocznej akcji między naszymi dwoma blokami mieszka teraz i ma sie dobrze chyba 18 kotów.Ostatnio tyle naliczylam. W zimie zawsze jest więcej. Dokarmiaja jeszcze inne osoby ale do piwnicy tylko ja chodzę. Tam koty śpią. Dbam o to, żeby nie było sladów na korytarzach, a jak sa skrupulatnie sprzatam. Bo w piwnicy wcale nie musi śmierdzieć.
Wysypałam piwnice preparatem "Kret, pies, kot stop" Zapobiega załatwianiu sie w takich miejscach i wysypalam neutralizatorem zapachu do kuwet w kazdym korytarzyku. Mam kuwetki z papierem z niszczarek. Teraz trochę roboty mam z Rufusem, bo uparl się sikać w różne miejsca ale chyba nawet w takim przypadku da sie opanowac sytuację.
Tylko musi się znaleźć ktoś kto weźmie za wszystko odpowiedzialność a nie gada glupoty, że jak są koty to musi śmierdziec i muszą byc pchły. Bo nic nie musi. Jest z tym troche roboty i parę złotówek trzeba wydać ale da się to zrobić.