A teraz cos innego, aczkolwiek tez o ciezarnej kotce...
Do domu, w ktorym miesci sie firma, w ktorej pracuje przychodzi sliczna bialo - czarna koteczka. W ciazy...Mam nowa mordke do karmienia, bo ona zaglada codziennie...Jak dowiedziec sie czy ona jest czyjas? Chodzic po domach i pytac? To jest osiedle domkow jednorodzinnych, nie wydaje mi sie zeby byly bezdomne kote...W jakim promieniu pytac? Na jaka odleglosc kot moze odejsc od domu? Kicia daje sie glaskac.
Przepraszam za tyle pytan.