Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 01, 2010 17:14 Re: Śliczny rudy kocur - Max wraca ;-(

Nie chcę zapeszać, ale wieści z Maxowego domu:

Witam,ja tylko na chwilkę.Mam dobre wieści.Maxik wychodzi co chwilę spod łóżka i siedzi w pokoju ze wszystkimi,łasi się i bawi ale najlepsze jest to że załatwił wszystkie potrzeby do kuwetki :) i ładnie je.Teraz już chyba wszystko będzie OK!!!!!!


Nadal kciuki potrzebne, żeby dalej robił postępy, itp.. :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pt sty 01, 2010 17:18 Re: Śliczny rudy kocur - Max wraca ;-(

Oj, no to :ok: :ok: :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt sty 01, 2010 19:22 Re: Śliczny rudy kocur - Max wraca ;-(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: będzie dobrze
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 01, 2010 19:56 Re: Śliczny rudy kocur - Max wraca ;-(

nic nie mówię ale :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 04, 2010 14:45 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Są może jakieś wieści z domku Maxa?
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 04, 2010 15:28 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Nowych nie - najnowsze z soboty (pojechał we wtorek)
Po początkowych dwóch wpadkach wszystko ładnie do kuwety (pierwszej nocy w łazience qpa była obok kuwety, a drugiego dnia łazienkę, w której stała kuweta omijał szerokim łukiem, a załatwił się w pokoju... biedaczek bał się wejść do łazienki, żeby nie został zamknięty... dostał kuwetkę do pokoju, i od tego czasu wpadki nie zaliczył), powoli wyprowadza się spod łóżka (chowa się jeszcze czasem) - leżał na łóżku, i nawet w nocy przyszedł spać do syna na łóżko...

Oby tak dalej, bo od soboty nie mam nowszysch wieści, a nie mam odwagi się cieszyć.....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon sty 04, 2010 22:00 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Mam ciut Maxiowych wieści - przyjechała pani oddać transporterek - nie miała, pożyczyłam mój, miała zamówić przez net (nie wiem, czy już zamówiła, jakoś nie gadałyśmy o tym :oops:)

W każdym razie rodzina zachwycona Maxem, a Max w centrum uwagi, więc zadowolony (taki już z niego zazdrosny, zaborczy egocentryk...) - spod łóżka się wyprowadzić, w ciągu dnia wyleguje się na łóżku, spał też na lodówce, łazi po blatach, itp. Co do noszenia na rękach to nie przepada - tzn chwilę ok, ale jak mu się przestaje podobać, to łapie zębami, choć na szczęście nie za mocno - oglądałam fotki w telefonie, z Maxem na rękach, na kolanach, itp (a to nie jest kot, który pozwoliłby się tak miętolić wbrew woli...)
Młodszy syn marudził, że się nie wyspał w nocy, ale jakoś nie chciał, żeby Max spał gdzie indzie (jeszcze nie przywykł do kilku kg buszujących na łóżku :lol:), a jak się bawił w ciągu dnia i rzucał mu piłeczkę, to np trafił w śpiącą po nocce mamę... - miała pobudkę... :twisted:
Kuwetka w użyciu, apetyt dopisuje (puszka 400g dziennie, mniej więcej tak jak u nas), a dzisiaj rano jak wracała z nocki to po raz pierwszy przyszedł się przywitać do drzwi :kotek:

Generalnie Max zadowolony, rodzina zadowolona, i chyba tak pozostanie :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon sty 04, 2010 23:05 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Bardzo się cieszę :) podczytywałam po cichu, bo mam takiego samego rudzielca :) .

charm , jak to się robi, aby kot zjadał 400g puszkę dziennie ?

Ja mam chyba totalnego niejadka.Nie je niczego oprócz suchego i sparzonej kurzej piersi :( a ostatnio i tym pogardził.
Nie je nic ludzkiego, żadnego serka, żadnego jogurt, zero śmietanki no wszystko jest beeeeee :evil:
Kocie puszki z najwyższej półki też są bleeee :? Trochę mnie to martwi, kurcze :(
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto sty 05, 2010 8:42 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

kwinta pisze:Bardzo się cieszę :) podczytywałam po cichu, bo mam takiego samego rudzielca :) .

charm , jak to się robi, aby kot zjadał 400g puszkę dziennie ?

Ja mam chyba totalnego niejadka.Nie je niczego oprócz suchego i sparzonej kurzej piersi :( a ostatnio i tym pogardził.
Nie je nic ludzkiego, żadnego serka, żadnego jogurt, zero śmietanki no wszystko jest beeeeee :evil:
Kocie puszki z najwyższej półki też są bleeee :? Trochę mnie to martwi, kurcze :(

Nie wiem, jak się to robi - moje poza suchym jedzą w tej chwili saszetkę na 3 koty....
Łakocie chętnie, kawałek mięska (byle z ręki...), itp...

Jak chłopaki rosły to pochłaniały dziennie po ok 15-20dag mięsa + suche...
ale taraz jedzę mniej....

Druga sprawa, to że Max prawie nie je suchego - tylko jak jest bardzo głodny.... nie lubi...

A trzecia sprawa - koty po głodówce (z ulicy) czasem chcą jeść na zapas - na początek był z tym problem, bo Max pochłaniał od razu co dostał, i się raz "przytkał" - potem dostawał nieco limotowane porcje (np po 50g, ale co parę godzin... na dzien i tak wychodziło 400g...) - gdyby na początku dostał puszkę 400g, to by ją pewnie pochłonął całą... ale to też niebezpieczne - znajoma utuczyła bezdomną kicię (dokarmia ogródkowce...) - Psocia nadrabiała okres głodu, więc rzucała się na jedzenie jakby nie jadła od roku...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro sty 06, 2010 0:22 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

w razie czego jeszcze nie skaczę alę sie uśmiechnę :D

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 06, 2010 15:25 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

To ja już się zacznę ciut ciut cieszyć :lol:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 10, 2010 17:32 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

To ja może napiszę trochę o Maxie - czego się dowiedziałam ;-)

Max czuje się już u nas tak jak by mieszkał tu od zawsze.Wie,że ma jedzonko w lodówce i gdy mu się kończy w miseczce podchodzi do lodówki i miauczy wspinając się po niej a kiedy mu nakładam mruczy jak traktorek :).Załatwia się do kuwetki i tylko raz miał wpadkę,wczoraj nasikał na chodnik ale to tylko dlatego,że miał qpę w kuwecie bo nikt jej nie sprzątnął na czas.Mnie nie było a chłopcy nie zaglądali do łazienki,a Max musi mieć czystą.Kiedy to piszę Maxik śpi sobie smacznie na moich kolanach.Chyba wiedział,że będę o nim pisała.Ostatnio polubił też starszego syna i w nocy śpi z nim w łóżku, w dzień za to śpi w łóżku młodszego syna..Poza tym lubi się bawić z młodszym piłeczką a jeśli nikt nie zwraca na niego przez chwilę uwagi,podchodzi i łapie zębami za nogawki.Jego najbardziej ulubione miejsce to parapet na którym ma kocyk i często siedzi i obserwuje koty,psy czy ptaki.Wydaje wtedy takie śmieszne odgłosy,że"płaczemy" ze śmiechu.Myślę,że dobrze mu u nas :)


Do tego dostałam trochę fotek, parę wrzucę, ale ciut później ;-)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sty 10, 2010 18:18 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Obrazek

ObrazekObrazek

(to ostatnie zdjęcie to przyglądanie się z lodówki bujającej się lampie... dobrze, że tylko patrzy :P )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie sty 10, 2010 18:39 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Ogromnie się cieszę. To wspaniałe wiadomości i widać szczęśliwego kota.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 10, 2010 20:18 Re: Śliczny rudy kocur - kciuki za Maxa w nowym domu

Bądź szczęśliwy rudy, śliczny koteczku :)

Strasznie się cieszę.... :kotek: :) :) :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości