Garfield i Fredzia + Fechin oraz mały "karakanek" ;) 96

FUUUUUU!!!!!!

Odkurzam watek, by Gosiak104 miała go pod reką jak się dziś dokoci. :twisted:

MariaD pisze:FUUUUUU!!!!!!

Odkurzam watek, by Gosiak104 miała go pod reką jak się dziś dokoci.

Maria zabawiła się w archeologa i odkopała wąta

Pewnie mi nie odpuścisz, jeśli co jakiś czas czegoś nie napiszę i nie wrzucę foty.
Będą foty, ale ze zrozumiałych powodów zamieszczę je dopiero w poniedziałek. Tymczasem zaczynam się zbierać po nowego domownika :mrgreen:

ktoto? ktoto? kto??? :mrgreen:

Fri pisze:ktoto? ktoto? kto???

Czarna plama z oczkami

zobaczysz na zdjeciach Gosiak104

Gosiak104 - nie popuszczę, choćby relacje ale muszą być.

MariaD pisze:
Fri pisze:ktoto? ktoto? kto???

Czarna plama z oczkami zobaczysz na zdjeciach Gosiak104

Albo i bez oczu, zwłaszcza jak na śpiocha najlepiej zdjęcia wychodzą :wink:

W piątek 30.10.2009 do mojej dwójki kochanych futer dołączył maleńki ( :ryk:

) kotecek Fechin Grey Shadow *PL
Pierwszego dnia a raczej nocy pokazał, że gadatliwość Maine Coonów to nie tylko legenda. W drugiej dobie zapoznał się z dorosłymi kotami. Ofukał wujka Garfielda i został ofukany przez ciocię Fredzię. Ale to już poszło w niepamięć, wujek jak zwykle sprawił się pierwsza klasa i już wieczorem mały ze swoim ciut większym kolegą poszli razem spać. Fredzia nadal trzyma dystans, ale to kwestia jeszcze ze 2 tygodni. To teraz parę fotek na zachętę i wracam do pracy:

Jak widać, będzie z tego już niedługo całkiem fajna przyjaźń.

I kilka zdjęć czarnej plamy (z oczami lub bez :mrgreen:

)

Chyba jeszcze tytuł wątku wypadałoby zmienić

Chyba miałam zaszczyt być pierwszą ciotką, która poznała nowego domownika Gosi - faktycznie, jest "maleńki inaczej"

To jest bardzo dziwne zwierzę... niby kociak, bo taki delikatny, kosteczki drobniutkie, ale wielkość zupełnie nie pasuje :roll:

Oczywiście cały słodki i do schrupania, ale jeden szczegół ujął mnie najbardziej - ma takie futrzaste "kapcie" na łapkach, czyli dłuższe futerko wyrastające mu spomiędzy palców. Cudo :1luvu:

No, rozsiadam się wygodnie w tym wątku

I cieszę się z następnego bezproblemowego dokocenia.

Callisto pisze:To jest bardzo dziwne zwierzę...

miałam pełną chałupę tych "dziwactw" i nadal trochę jeszcze mi lata po pokojach.

Dla mnie dziwnym było zobaczyć latającego po mieszkaniu 6 tygodniowego kociaka dachowca.

To dopiero dziwny zwierzak. Wielkości 2-3 tygodniowego MCO ale popitalający jak perszing. :ryk:

pożycz za jakiś czas od Atki małe bengalątko... będzie poylało jak dwa perszingi :twisted:

gratulije dokocenia najpiękniejszym kolorem kota :mrgreen:

Też się dosiądę, by podczytywać:lol:

gratuluję

fajoski czupurek :1luvu:

szkoda, że tak pochłania światło, niestety, czarne tak majo i z tego nie wyrastajo :twisted:

Fri pisze:szkoda, że tak pochłania światło, niestety, czarne tak majo i z tego nie wyrastajo

Czarna Dziura?

z oczkami

Mysza pisze:pożycz za jakiś czas od Atki małe bengalątko... będzie poylało jak dwa perszingi

a nie, dziekuję, mogłybyśmy - ja i moje kocice - tego nie przeżyć. Przyzwyczajone jesteśmy do innych standardów kocięctwa. Ale chętnie pójde do Atki z wizytą. :twisted:

Gosiak ma własnego wąta

i ja z przyjemnościa poczytam :wink:

i zdjęcia pooglądam :wink:

Ale brzydactwo śmieszne, pragnę je odwiedzić

Pipsi pisze:Ale brzydactwo śmieszne, pragnę je odwiedzić

Że co proszę? :evil:

Najpiękniejsiejszy miaukunek na caaaałym świecie :mrgreen:

O to se popisałam, do pracy rodacy, tyr, tyr, tyr

Garfield i Fredzia + Fechin oraz mały "karakanek" ;) 96

Kto przegląda forum