Pięć kotów po zmarłym.Wszystkie w nowych domach!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 04, 2009 13:44

juz, juz :wink:
dzis ciągle mu mówiłysmy,ze juz jutro bedzie w domku, na kanapie :wink:
Hektorek dobrze, jest najodwazniejszy z tych kotów, jadł, suche, one lubia chyba suche najbardziej ,widac tak były karmione.
jest rozczulajacy z ta łapka i krótkim ogonkiem.
Obrazek

Nero za to chyba najbardziej [płochliwy, ale wystawia brzuch do głaskania od razu jak sie go ,,dorwie,,.
On ma apetyt najwiekszy z tych kotów.
Obrazek Obrazek

tu chłopaki razem
ten ciemniejszy to Nero, jasniejszy Hektorek
Obrazek Obrazek

Tekla chyba w miare dobrze, nie mam pewnosci, przy mnie nie jadła, jest chuda dość, ale nie ma tragedii.
Jak juz sie ja zacznie głaskac to staszny z niej miziak tez wychodzi.
one musiały byc kochane i pieszczone, sa do tego przyzwyczjone bardzo.
Cała piątka to miłe i grzeczne, spokojne koty
Obrazek Obrazek

najgorzej jes z Zeldzią :( :( :(
jest chuda jak szczapa, nie je, ma na jezyku nadzerke, od dzis jest na antybiotyku :(
w uszach kopalnia, zdrapwane do krwi :(
nakarmiłysmy ja strzykawka conwalescense, nawet troche zjadła.
Patrzcie jaka z niej zrobiła sie bida :( :( :(
Obrazek Obrazek Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 04, 2009 14:42

Na Hektorka czeka NOWA kanapa, a na Was DOMOWE lody (2 smaki) i kawusia. :wink:

No i rzecz jasna - Rexik, Bunia, Febe, Koksik, Dyzio, no i na samym końcu kolejki MY

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Sob lip 04, 2009 14:46

ło mamo-ale nas bedzie duzzzoooo
nie wiem czy wypada nam sie zwalac na kawke :oops:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 04, 2009 15:26

post usunięty
Ostatnio edytowano Wto lip 21, 2009 10:21 przez mar9, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 04, 2009 15:40

Semirek pojechał dziś do domku stałego , będzie tam miał 1,5 rocznego kolege Kacperka 8)
mam nadzieje że chłopaki sie szybko dogadają , ale w razie draki Semir wraca do mnie , wolałabym by sie tak nie stalo bo on bardzo kiepsko znosi zmiany , kciuki potrzebne za aklimatyzajce :ok:
Wszystkiego dobrego kochany pieszczochu :1luvu:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob lip 04, 2009 21:09

Mocne kciuki dla Hektorka i Semira na "nowej drodze życia" :ok::ok:
Oby im się dobrze wszystko ułożyło :ok::ok:

A pozostałej trójce jutro wystawię allegro (przepraszam, ale dzisiaj już kompletnie padam... :( )

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob lip 04, 2009 21:59

Mała1 pisze:
najgorzej jes z Zeldzią :( :( :(
jest chuda jak szczapa, nie je, ma na jezyku nadzerke, od dzis jest na antybiotyku :(
w uszach kopalnia, zdrapwane do krwi :(
nakarmiłysmy ja strzykawka conwalescense, nawet troche zjadła.
Patrzcie jaka z niej zrobiła sie bida :( :( :(
Obrazek Obrazek Obrazek


Tydzień temu Zeldzia wyglądała w miarę dobrze,a dziś skóra i kość :cry: :cry: :cry:
Boli Ją w pyszczku,Ona nie je.
Jej bardzo potrzebny jest Duży,aby wyciągnąć Ją z tego stanu :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lip 05, 2009 4:27

Hektorku....Spakowałeś już swój dobytek? Czekamy Imć Ksiąze....

Zeldunia..... serce się rozrywa....
Trzymaj się dziewczynko..... Już nie może być gorzej.... Ta nasz zołza Febe nie zgodzi się na kotkę.... zatrułaby Ci zycie......

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Nie lip 05, 2009 15:08

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Nie lip 05, 2009 17:22

Dziś przeczytałam o Zeldzie i wiem na pewno, że chcę się opiekować tą kiciunią. Chcę ją zabrać do Krakowa. Wysłałam już maile do pań ze schroniska.
Zelda mogłaby być koleżanką mojego Poldka. To towarzyski, zabawowy kotek, trochę diablątko - wychowywał się z psem. Pochodzi z domu pewnej starszej pani, w którym na każdym meblu siedział kot. Ma dwa lata. Mam nadzieję, że zaprzyjaźni się z biedną Zeldą.

halciion

 
Posty: 21
Od: Nie lip 05, 2009 17:16

Post » Nie lip 05, 2009 17:52

halciion-witam Cię na forum :D
Byłoby wspaniale,gdyby Zelda znalazła dom.
Jednak jak zapewne czytałaś,kotka w obecnej chwili wymaga leczenia.
Wczoraj dostała 1-wszą dawkę antybiotyku.
Kalciwirus to jedno a leczenie tego co ma w uszach to drugie.
Wymaga odkarmienia i miłości,z którą będzie Jej łatwiej dojść do siebie.
Chyba,że chciałabyś Zeldę nieco podleczoną,z obawy o Twojego kocurka,który mam nadzieję że jest szczepiony,wtedy będziemy stawać na głowie w poszukiwaniu TDT.
Nie mamy też 100% pewności co z Jej kuwetkowością :? Bywało sioo na posłanku gdzie leżała,ale to myślę w dużej mierze było za sprawą stresu w jakim obecnie żyje.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie lip 05, 2009 19:04

I znowu sie wcinam..... Wybaczcie proszę....
http://www.dogomania.pl/forum/f1206/bor ... st12573583

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Nie lip 05, 2009 19:24

Witam wszystkich :)
O Zeldzie przeczytałam na stronie katowickiego schroniska, bardzo chcę ratować tą biedną koteczkę. Wydaje mi się, że dorosły kot przyzwyczajony do mieszkania w domu może korzystać z kuwetki, może Zelda tak po prostu reaguje na silny stres.. Jeśli chodzi o jej zdrowie - faktycznie wolałabym zaczekać, aż będzie trochę zdrowsza. Poldek zanim go wzięłam do domu, chorował - ma polipa w nosku, wet zalecał go nie usuwać, ale kotek musi dostawać co pół roku antybiotyki. Teraz jest zdrowy, ale wolę być ostrożna. Za to mogę na razie wspomóc leczenie Zeldy finansowo, zanim nie stanie w pełni sił na łapki :)
Jest jeszcze jedna sprawa. Mieszkam w Krakowie, nie mam samochodu, ale jeśli ktoś mógłby pomóc mi w przewiezieniu kici, byłabym bardzo wdzięczna (oczywiście zapłacę za benzynę)

halciion

 
Posty: 21
Od: Nie lip 05, 2009 17:16

Post » Nie lip 05, 2009 19:28

Witam wszystkich :)
O Zeldzie przeczytałam na stronie katowickiego schroniska, bardzo chcę ratować tą biedną koteczkę. Wydaje mi się, że dorosły kot przyzwyczajony do mieszkania w domu może korzystać z kuwetki, może Zelda tak po prostu reaguje na silny stres.. Jeśli chodzi o jej zdrowie - faktycznie wolałabym zaczekać, aż będzie trochę zdrowsza. Poldek zanim go wzięłam do domu, chorował - ma polipa w nosku, wet zalecał go nie usuwać, ale kotek musi dostawać co pół roku antybiotyki. Teraz jest zdrowy, ale wolę być ostrożna. Za to mogę na razie wspomóc leczenie Zeldy finansowo, zanim nie stanie w pełni sił na łapki :)
Jest jeszcze jedna sprawa. Mieszkam w Krakowie, nie mam samochodu, ale jeśli ktoś mógłby pomóc mi w przewiezieniu kici, byłabym bardzo wdzięczna (oczywiście zapłacę za benzynę)

halciion

 
Posty: 21
Od: Nie lip 05, 2009 17:16

Post » Nie lip 05, 2009 19:36

:ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, lucjan123 i 53 gości