dzis ciągle mu mówiłysmy,ze juz jutro bedzie w domku, na kanapie
Hektorek dobrze, jest najodwazniejszy z tych kotów, jadł, suche, one lubia chyba suche najbardziej ,widac tak były karmione.
jest rozczulajacy z ta łapka i krótkim ogonkiem.
Nero za to chyba najbardziej [płochliwy, ale wystawia brzuch do głaskania od razu jak sie go ,,dorwie,,.
On ma apetyt najwiekszy z tych kotów.
 
tu chłopaki razem
ten ciemniejszy to Nero, jasniejszy Hektorek
 
Tekla chyba w miare dobrze, nie mam pewnosci, przy mnie nie jadła, jest chuda dość, ale nie ma tragedii.
Jak juz sie ja zacznie głaskac to staszny z niej miziak tez wychodzi.
one musiały byc kochane i pieszczone, sa do tego przyzwyczjone bardzo.
Cała piątka to miłe i grzeczne, spokojne koty
 
najgorzej jes z Zeldzią
jest chuda jak szczapa, nie je, ma na jezyku nadzerke, od dzis jest na antybiotyku
w uszach kopalnia, zdrapwane do krwi
nakarmiłysmy ja strzykawka conwalescense, nawet troche zjadła.
Patrzcie jaka z niej zrobiła sie bida
 
 





