Trupek to właściwie jest ona - Trupka. Okropne oczy, gil do pasa i jak to P.Doktor powiedziała nawet pchły go nie żarły bo nie było co.
Kicia to właściwie same kości. Trafiła do transportera w gabinecie na elektryczną poduszkę, dostała leki i antybiotyk i bardzo słabe rokowania na nadchodząca noc. Ale stał się cud bo Trupek następnego dnia zaczął żądać jedzenie, przytulania, całowania i głaskania. Taki zagilony!
W chwili obecnej Trupek nie dostaje antybiotyku doustnie a tylko w kroplach. Jest jeszcze za mały na odrobaczenie (za słaby).
Umie prawie pic mleko z koreczka, wsuwa też konserwę - jak znajdzie - bo widzi bardzo słabo.
Zdrowieje w oczach ale ciągle ma ostre KK na oczach. Ugniata łapkami i mruczy.
Problem polega na tym że P.Doktor we czwartek - 25.06- wyjeżdża na szkolenia a potem urlop.
Potrzebny jest domek dla Trupka. Chociaż na do 14 lipca bo po tym terminie Trupek może wrócić do lecznicy. Do wzięcia z trupkiem na tymczas jest też żarełko, leki i transporter z poduszką.
Będę szukała mu domu kiedy tylko wyzdrowieje. Trupek bardzo słabo widzi i będzie widział słabo. Oczy ma zamglone.
Datowany jest na 7 tygodni i składa się z kości obleczonych skórą. Aha nie został rozjechany przez samochód bo wtedy przynieśliby go chyba z wyciętym kawałkiem asfaltu w który zostałby wgnieciony..to zdecydowanie jest koci katar, a nie samochód.

Kto przygarnie Trupka?
A może ktoś go od razu pokocha?
AKTUALIZACJA 25.06 - MALUTKA ZOSTAJE W LECZNICY.
Wymaga zbyt skomplikowanej opieki oraz udało się zorganizować opiekę "dochodzącą".
Dlatego Malutka oficjalnie szuka DOMKU STAŁEGO który poczeka cierpliwie aż kicia będzie mogła być wy adoptowana.
Leczenie może być kontynuowane w Nowym Domu ale jeszcze troszkę Trupka musi zostać w lecznicy.
Zapisy na domki otwieram:)
AKTUALIZACJA 12.07.2009
MAŁA SZUKA JUŻ DOMKU STAŁEGO powinna przebywać już w domu!
AKTUALIZACJA - MAŁA JEST JUŻ W NOWYM DOMU.MA NA IMIĘ BAJKA
