Ale jutro muszą opuścić mój dom. Nie mam wyboru, zawiozę je do klatki w lecznicy. Małej klatki, w której będą czekały aż ktoś się ulituje i odda im jakiś kąt u siebie.
Przemiłe, kochane stworki. Jeszcze kilka dni antybiotyku i zakraplania oczu i mogłyby iść do adopcji. ok. 2 miesięczne.
Może TWOJA łazienka stoi pusta? może TY dasz szansę tym kochanym, przytulnym futrzakom?
Maluchy potrzebują też wsparcia finansowego. Doba w lecznicy to dla nich 20 pln. Potem szczepienia.
SKOCZKA





SPRINTKA









STARTER





TO WŁAŚNIE TY MOŻESZ POMÓC!