kicia91 pisze:Ale sama świadomość tego, że miałabym podjąć decyzję o zabiciu kotów, nie pozwala mi na to.
Czy będzie Ci łatwiej żyć ze świadomością że:
1. mogą nie przeżyć porodu (i matka też)
2. zostaną zagryzione przez inne koty lub psy
3. nabawią się chorób które dla słabych dzikich kotów i tak będą śmiertelne
4. zostaną złapane przez chuliganów którzy dla zabawy podpalą je lub powyrywają łapki lub powydłubują oczy itp (wachlarz tortur jest niestety szeroki)
5. Zginą pod kołami samochodu
......itp
Nie wiesz gdzie ona urodzi i co się z tymi kociakami stanie. Czy uważasz że mniejszym cierpieniem dla nich będzie przeżywać ww. wymienione "przygody" niż sprawić aby usnęły spokojnie nie zobaczywszy i nie zaznawszy brutalności świata? Być może za dwa miesiące będziesz zbierać je z ulicy lub znajdziesz je rozszarpane w krzakach. Czy to będzie bardziej humanitarne?
Sterylka
aborcyjna jest złem ale
mniejszym złem niż pozwolić im cierpieć ze świadomością cierpienia.
Nie wahaj się, Ty ich nie zabijesz, Ty je uratujesz przed okrucieństwem świata.