[/quote]
To byla moja najtrudniejsza emocjonalnie adopcja a w czwartek dowiedzialam sie ze Renesh i jego przygarnieta rok temu ze smietnika kolezanka Sonia musza znalezc nowy dom
Prosze nie pytajcie o powody....
Tak o Reneshu pisze jego obecny domek
Czarnulek o przeuroczym uosobieniu upartego ale milusińskiego kocurka.
Dumny jak na kotka przystało, lubi towarzystwo (szczególnie w nocy, kiedy może się przytulić), wykonuje niesamowite akrobacje z piłeczkami.
Renek ma ok. 2 lat jest poważny i czasem śmiesznie niezdarny – czyli uroczy pupil.
Uwielbia poranne przytulania i zawsze wita się w drzwiach grzbiecikiem do pogłaskania.
Wychowywany tylko w domu, wykastrowany.
Renesh potrzebuje oddanego przyjaciela, na którego zawsze będzie czekał w oknie.
Ja dodam od siebie, ze Renesh to nie czarnulek tylko elegancik we fraku.
Nadal jest cudnym kotem kochajacym ludzi i inne koty (przekonalam sie o tym rok temu iedy spedzal u mnie wakacje). Renek ma niedrozny kanalik łzowy.
Kolezanka Renesha Sonea
Tak zwana mała trzpiotka, wszędzie jej pełno, uwielbia zabawy (każdą, aby tylko zwracać na nią uwagę.
Sonea ma także drugie imię „traktorek” – potrafi zrekompensować ciężki dzień, przemiłym głośnym mruczeniem i wylegiwaniem się na kolanach.
Rano uwielbia delikatnie, swoja małą łapką, dotykać policzka i nosa – aby sprawdzić czy już czasem nie jest to pora na zabawę.
Jest małym głodomorem, ogólnie bezproblemowym. Strasznie zabawna i bardzo aktywn.
Sonea ma ok. 1 roku i bardzo chce trafić do przyjaznego domu. Nie pozwoli się nudzić właścicielom
Mamy ok 2 tygodni na znalezienie nowego domu...



