wyniki jak na taką struszkę miała całkiem dobre
najprawdopodobniej nie poradziła sobie ze stresem zwiazanym ze zmianą jej sytuacji
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jopop pisze:Kiedy przyjechałam dziś do lecznicy Klara leżała nieprzytomna w transporterze. Widać było, że to już prawie koniec. Zaczęłam ją głaskać, trochę pobuczała, a potem leżała i spokojnie oddychała. Raz głośniej odetchnęła... Zadzwoniła Karolina, więc odstawiłam na chwilę transporter. W trakcie rozmowy Maciek zajrzał do transportera, Klara już nie żyła...
Będzie sekcja, ale naszym zdaniem - kotkę zabił stres... Poddała się i nie chciała już żyć...
Karolino - przytulam i dziękuję, że walczyłaś.
Dziękuję też wszystkim, którzy oferowali kotce dom czy tymczas oraz wszystkim sponsorom.
Jedno jest pewne - odeszła kochana.
Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 23 gości