Iskierka ma domek i wspaniałą opiekunkę.
Opiekunkę, która całkowicie zaakceptowała jej niepełnosprawność
i doceniła piękno.
Opiekunka zgodziła się również na wizytację przedadopcyjną
i już napisałam do Łodzi w tej sprawie.
Mam nadzieję, że znajdzie się ochotnik na tę akcję.

Wprawdzie daleko, więc nie będę jej widywać

Ale dla niej otwiera się możliwość wspaniałych warunków na pełne leczenie, na które ja nie byłabym w stanie zdobyć środków.
Tak wyglądają oczy Iskierki

Po herpesie nie ma lewej gałki ocznej, trzeba operować.
Albo tylko oczyścić i zaszyć oczodół, albo zrobić lepszą plastykę i wstawić implant gałki ocznej.
Druga operacja to usunięcie zagojonego już wrzodu na prawym oczku.
Koszty są gigantyczne.