Czekoladowe puchatki-Funia już nie szuka:)Kocurki w domkach!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 11, 2008 12:24

Kaprys2004 pisze:
więc chyba.. nie ma już kotków :D




.....powiem tak......ZDECYDOWANIE KOTKÓW NIE MA :!: :!: :!:


A.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 12:27

strasznie szybkie jesteście.....nie nadążam czytać
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 12:27

m&s pisze:
xandra pisze:no to faktycznie sie dziewczyna nie popisała :roll:




...wiesz czasami komuś się wydaje, że chce bo małe, ładne itd....ale jak dozna oświecena, że małe urośnie, że trzeba dać jeść (i nie tylko), że czasami zdarzy się zachorować no i trzeba kuwetę posprzatać...tych wszystkich "że" jest duuużo, to i zapał pryska
ale jak ma się "szósty", a i bywa "siódmy" zmysł to można wyczuć co i jak :wink:


A.


Oby ludzie się oświecali w odpowiednim momencie, tak jak ta dziewczyna. Dobrze, że się tak stało i była na tyle odpowiedzialna, żeby się wycofać.
Tak, tych zabiegów przy - wydawałoby się bezobsługowych - kotach jest też troszkę..
A ponieważ kociaki z poniewierki przyszły, to chcemy dla nich znaleźć raj na ziemi..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 12:33

xandra pisze:no to faktycznie sie dziewczyna nie popisała :roll:

ps - wielkie odliczanie... eh, chłone te ostatnie chwile, zaraz własnie bede pisac z pytaniem o godzinę...
jednak jeszcze do niedzieli... i oba razem przyjdą, grypa zoładkowa pokonała Domek :(


Dobrze, że tak się skończyło.. Trudno.. Bywa. Przynajmniej nie zaproponowała mi wzięcia małych jako towarzystwa dla agresywnego ogromnego psa nienawidzącego kotów.. Żeby je polubił.. Takie zdarzenie miała Ania Rylska. Podobno jakiś lekarz poradził pewnej pani, żeby sprawiła małego kotka swojemu sznaucerowi-olbrzymowi, który kotów nie znosił..

W obliczu tego, ta dziewczyna była aniołem. Chciała może dobrze.. Może "rodzice wyjechali", kiedy im powiedziała o planowanym wzbogaceniu rodziny w nowych członków? Niezależnie od wszystkiego - jest ok! :D

ps. Xandra, macie dla siebie jeszcze kilka dni razem. A później malutka będzie razem, ale dalej.. Nie wiadomo czy cieszyć się z tej grypy (jesteście nadal razem, ale ktoś jednak cierpi) czy nie.. :wink:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 12:37

m&s pisze:
Kaprys2004 pisze:
więc chyba.. nie ma już kotków :D




.....powiem tak......ZDECYDOWANIE KOTKÓW NIE MA :!: :!: :!:


A.
:balony: :1luvu: :dance: :dance2: :piwa: :spin2: :catmilk: :ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 12:38

m&s pisze:strasznie szybkie jesteście.....nie nadążam czytać



No a ja nie mogę lecieć do kolegi po kabel, żeby zgrać foty + je wpuścić w sieć :lol: :lol: :lol:

I tak wychodzą obiecanki-cacanki :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 13:05

...no dobra, to leć po ten kabelek :)


A i M
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 14:07

No to przyleciałam..

Ci, którzy poznali Czekoladki niewątpliwie docenią fakt, że Funia siedzi "bez trzymanki", nie ma ochoty uciekać i w promocji jeszcze mruczy, choć musicie mi uwierzyć na słowo :lol:

Fotki pt. "Na nowych rączkach"

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Śmieszne te koty.. Funia zawsze oczka zamyka przy fleszu, a Nieśmiałek ma otwarte na szeroko :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 18:14

Sliczne zdjęcia, a jakie pozy i miny....urodzeni aktorzy :wink:
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 18:15

no to ja się cieszę :)

pusty tymczas wprawiony w smarowaniu grzybka i wyadoptowywaniu małych kociątek to mi się bardzo podoba :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 18:29

a co kombinujesz kombinatorko? :twisted: ;)

m.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw gru 11, 2008 22:01

jopop pisze:no to ja się cieszę :)

pusty tymczas wprawiony w smarowaniu grzybka i wyadoptowywaniu małych kociątek to mi się bardzo podoba :twisted:


Aśka!!

Trzeba mi było siedzieć cicho i nie przyznawać się do pustej łazienki.. :evil:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 12, 2008 10:28

Czyzby wszystkie dzieciaki byly juz w swoich domach?
Gratulacje :D

memka

 
Posty: 990
Od: Czw sty 18, 2007 22:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów, obecnie Chicago

Post » Pt gru 12, 2008 10:39

jak wszsytkie maja domku, zmiencie temat!! :)

kochajaca_kociska

 
Posty: 2218
Od: Śro paź 29, 2008 16:31
Lokalizacja: pyrlandia

Post » Pt gru 12, 2008 11:17

Kaprys2004 pisze:
jopop pisze:no to ja się cieszę :)

pusty tymczas wprawiony w smarowaniu grzybka i wyadoptowywaniu małych kociątek to mi się bardzo podoba :twisted:


Aśka!!

Trzeba mi było siedzieć cicho i nie przyznawać się do pustej łazienki.. :evil:



...co racaj, to racja :) , trzeba było nam nie gadać publicznie :wink: , ale łazienka jeszcze troszkę będzie zajęta :mrgreen: :mrgreen:

A.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości