Jeśli jeden test był "+" a drugi "-", to test
trzeba powtórzyć po 60 dniach. Testy powtarza się co 60 dni do osiągnięcia dwa razy tego samego wyniku.
Piszą o tym m.in. w
Vetserwisie.
Teoretycznie jeśli pierwszy w ogóle robiony test wyjdzie ujemny, też należałoby go powtórzyć.
Nie ma czegoś takiego ja wynik "+/-". Nosiciel bezobjawowy z wiremią ma wynik dodatni. Wyniki wątpliwe pojawiają się co jakiś czas, ale wydaje się, że są raczej wynikiem niedoskonałości samych testów. Ewentualnie barwniki krwi podbarwiają kreskę i nie wiadomo, jak to odczytywać - dlatego mówi się wtedy, że test jest wątpliwy, zaś kota na wszelki wypadek traktuje się jako FeLV+. Z powodu występowania testów wątpliwych niektóre lecznice odchodzą od robienia testów z pełnej krwi i robią ją z osocza albo surowicy. Wtedy nie ma wątpliwości, kreska, nawet słaba, oznacza wynik dodatni.
Niestety, trzeba mieć również świadomość, że ujemny test u kota, który był dodatni, nie oznacza całkowitej eliminacji wirusa. Wirus może przejść do fazy latentnej (uśpionej) i znajdować się w szpiku kostnym. Tę fazę można wykryć wyłącznie za pomocą testu PCR robionego ze szpiku (potrzebna tu jest biopsja). Kot, który ma wirusa w fazie latentnej, nie choruje i nie zaraża. Natomiast wirus może się uaktywnić w przypadku spadku odporności.
Generalnie, gdy po pierwszym teście dodatnim drugi wychodzi ujemny, mogą mieć miejsce następujące scenariusze:

pierwszy test był fałszywie dodatni

kot zwalczył wirusa całkowicie

wirus przeszedł do fazy latentnej
Ze względu na to, że testy ELISA nie są narzędziem doskonałym, można rozpatrywać jeszcze scenariusz, że test ujemny był fałszywy, ale fałszywie ujemne wyniki zdarzają się bardzo rzadko. Ja w każdym razie nigdy takiej możliwości nie brałam pod uwagę
Nie piszę tego, żeby podcinać Wam skrzydła, ale po to, żeby uświadomić, że to nie jest takie proste, a wetka niestety się myli i popełnia duży błąd mówiąc, że więcej testować nie trzeba.
Głęboko wierzę, że Molisia zwalczyła białaczkę, bo jest to jak najbardziej możliwe. I wierzę, że kolejny test wyjdzie również ujemny. Ale powinien być zrobiony.