KOT w stanie czystym.Terry Pratchett.Na dlug.KONIEC

Indywidualne aukcje na kocie potrzeby

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt lis 14, 2008 22:37 KOT w stanie czystym.Terry Pratchett.Na dlug.KONIEC

Ta aukcja to pomoc kociakom, malym i duzym.
Aktualnie mam ich ok 40, u mnie jest 30 kotkow, 25 malych i 5 doroslych a pozostale 10 osobnikow na roznych dt.

Szczegolowy wykaz kociakow jest TUTAJ


Dlug kociakow wynosi ok 4,5 tys zl!!!!
Ostatni rachunek z lecznicy podwoil moj dlug, jest on nie zaplacony.
Nie mam takich srodkow.
Na biezaco dochodza kolejne koszty :( karmienie, leki.
Jesli tak dalej bedzie, bede musiala zawiesic swoja dzialalnosc.

Prosze, wez udzial w tej aukcji i pomoz kociakom.
Szczegolowe rozliczenie wplywow i wydatkow mozna zobaczyc w drugm poscie tego watku TUTAJ

Calkowity dochod z tej aukcji zostanie przekazany na pokrycie dlugu oraz na biezace wydatki zwiazane z ratowaniem kolejnych kociat i kotow doroslych.


Oferuje wam ksiazke "Kot w stanie czystym" (Terry Pratchett)

nie czytalam jej niestety, ale na podstawie kilku przeczytanych zdan na odwrocie ksiazki moge powiedziec, ze bedzie to ciekawa lektura :)

ksiazka jest nowa!
cena wywolawcza to 5zl

cena 10zl wiora
cena 12zl Marudka
cena 13zl mamaja
cena 15zl Marudka
cena 16zl wiora
cena 17zl Marudka
cena 19zl mamaja4
cena 20zl Marudka
cena 21zl makrejsza


Obrazek


Ksiazke podarowala Peate, za co ogromnie dziekuje :D


Koszt przesylki pokrywa kupujacy.

Aukcj apotrwa przez 7dni od pierwszej oferty.

Zakonczenie aukcji 21.11 godz. 22:56

Dziekujemy za udzial w aukcji Obrazek


W zwiazku z tym, ze w pazdzierniku mialam kontakt z kotem chorym na panleukopenie, prosze by licytujacy wzieli to pod uwage.
Istnieje bowiem prawdopodobienstwo, ze moglam przeniesc wirusa na wystawiane przedmioty.
Ostatnio edytowano Wto lis 25, 2008 1:04 przez natur11, łącznie edytowano 8 razy
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lis 14, 2008 22:38

Fragment książki


Kampania na rzecz
Prawdziwych Kotów


Aż nazbyt wielu ludzi w tych czasach przyzwyczaja się do nudnych, masowo produkowanych kotów, które często wręcz ociekają zdrowiem i odżywczymi witaminami, jednak nie mogą się równać z dobrymi, starymi kotami, jakie bywały kiedyś. Kampania na rzecz Prawdziwych Kotów dąży do zmiany tej sytuacji, pomagając ludziom rozpoznawać koty Prawdziwe, kiedy je spotkają. Stąd ta książka. Kampania na rzecz Prawdziwych Kotów jest przeciwna masowo wytwarzanym kotom z beczki.
No dobrze. Wiec jak mamy rozpoznać kota Prawdziwego?
Proste. Natura wykonała za was sporą część pracy, dzięki czemu liczne koty Prawdziwe są rozpoznawalne natychmiast. Na przykład wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwymi kotami. Koty z uszami, które sprawiają wrażenie, jakby ktoś przyciął je nożycami o zębatych ostrzach, też są Prawdziwymi kotami. Prawie każdy nierodowodowy, niewysterylizowany kocur jest nie tylko Prawdziwy, ale w miarę bywania w waszym domu staje się Prawdziwszy i Prawdziwszy, aż w jego Prawdziwość nikt już nie może wątpić.
Puszyste koty niekoniecznie są niePrawdziwe, ale jeśli przed obiektywem, reklamując cokolwiek ze słowem „Miau" na dołączonym zdjęciu produktu, uparcie przybierają urażony wyraz pyszczka, to stanowczo każą powątpiewać w swoją Prawdziwość.

Aha. Czyli koty w reklamach nie są Prawdziwe?
Właściwie pojawienie się w reklamie nie czyni jeszcze kota niePrawdziwym. Nic przecież nie może na to poradzić, że ktoś wsadzi go w dziwaczną dywanikową piramidę, a potem zrobi zdjęcie, jak zirytowany wygląda przez otwór ze środka. Natomiast jego zachowanie nie jest obojętne. Na przykład: jeśli postawimy niePrawdziwego kota przed rzędem misek z kocią karmą, posłusznie wybierze tę, którą wyprodukował sponsor, nawet jeśli pozostałe nie są podlane olejem samochodowym. Prawdziwy kot za to skieruje się do tej najdroższej, wyrzuci ją na podłogę studia, zje z wyraźną przyjemnością, skosztuje niektórych innych, zapłacze się w nogi kamerzyście, a potem utknie za podium prezentera wiadomości. Tam zwymiotuje. A potem, kiedy jego właściciele kupią już kilka dużych puszek tej nieszczęsnej karmy, odmówi tknięcia jej po raz drugi. Prawdziwe koty nigdy nie noszą kokard (chociaż czasami noszą rrmszki - patrz „Koty z kreskówek").
Ani nie pojawiają się na kartkach świątecznych.
Ani nie gonią niczego, co ma w środku dzwoneczek.
Prawdziwe koty nie noszą obróż. Ale często się zdarza, że kot Prawdziwy nosi ubranka lalek i siedzi z wyrazem futrzastego debilizmu na pyszczku, podczas gdy mózgiem dokonują złożonej analizy radarowej bezpośredniego otoczenia. Po czym wykonuje nagle specjalny rodzaj skoku, który w jednym ruchu wyrywa go z kapturka, sukienki i wózka dla lalek. Prawdziwe koty nie zawsze są opanowane. Ani nie są całkiem neurotyczne. Są i takie, i takie, całkiem jak ludzie. Prawdziwe koty jedzą tarty. I podroby. I masło. I wszystko inne, co zostanie na stole, jeśli tylko uznają, że im się uda. Prawdziwe koty słyszą otwieranie drzwi lodówki dwa pomieszczenia dalej. Kwestia ta wywołała pewną dyskusję, ale twardogłowi członkowie KnrPK uważają, że Prawdziwe koty nie trafiają do kocich schronisk, kiedy ich właściciele wyjeżdżają, ale są karmione dzięki prostemu
systemowi misek i sąsiadów. Utrzymuje się również, że Prawdziwe koty nigdzie nie wyruszają w eleganckich wiklinowych chatkach z cienkimi pręcikami od frontu. Zastanówmy się. Schizmy i debaty są życiem i krwią demokracji, ale chciałbym tu przypomnieć niektórym co bardziej entuzjastycznym członkom wielkie szkody, jakie Kampanii wyrządziła Dyskusja o Obroży Przeciwpchelnej (1985), Kłótnia o Prywatną Kuwetę (1986) i
to, co zostało dość pogardliwie określone jako Awantura o Wielką Miskę z Wypisanym Imieniem (1987). Jak mówiłem wówczas, oczywiste jest, że idealny Prawdziwy kot zjada swoje posiłki z wyszczerbionego talerza z zaschniętymi na brzegach resztkami poprzedniego posiłku, albo - bardziej typowo - z podłogi obok, to jednak
Prawdziwa kotowatość zależy od tego, czym się jest, a nie tego, co z tobą zrobią. Niektórzy z nas mogą czuć się zadowoleni, transportując swoje koty w kartonowych pudłach z nazwą płatków śniadaniowych
na ściance, jednak Prawdziwe koty żywią wrodzoną nieufność do białych fartuchów i potrafią natychmiast odgadnąć, kiedy w perspektywie pojawia się weterynarz. Wystrzeliwują wtedy z najtwardszego nawet kartonu niczym pocisk balistyczny. Zwykle zdarza się to na zatłoczonej drodze albo w pełnej ludzi poczekalni.
Mimo wielu złych emocji, jakie pozostawiła wspomniana wyżej Awantura o Wielką Miskę z
Wypisanym Imieniem, chcemy wyraźnie stwierdzić, że Prawdziwe koty jedzą z misek, na których wypisano słowo MRUCZUŚ. Jadłyby z nich, nawet gdyby wypisano tam ARSZENIK. Jedzą ze wszystkiego.
Prawdziwe koty łapią różne rzeczy.
Prawdziwe koty zjadają prawie w całości wszystko, co złapią.

Celem Prawdziwego kota jest przejść przez życie spokojnie, tak by ludzie jak najrzadziej się do niego wtrącali. Całkiem jak prawdziwi ludzie, jeśli się dobrze zastanowić.
Czy mogę być kotem rodowodowym i Prawdziwym kotem jednocześnie ? Oczywiście, że nie. Jesteś człowiekiem. (...)
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lis 14, 2008 22:56

startuje za 10zl

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt lis 14, 2008 22:59

wiora pisze:startuje za 10zl

dziekuje :)

aukcja potrwa przez 7dni czyli do 21.11 do godz. 22:56
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lis 15, 2008 9:13

.
Ostatnio edytowano Wto lut 14, 2012 15:52 przez Bonia7, łącznie edytowano 2 razy

Bonia7

 
Posty: 589
Od: Sob lip 05, 2008 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 15, 2008 15:12

ja również polecam :D

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Sob lis 15, 2008 17:20

dziekuje za polecenie lektury :)

zapraszam wiec wszystkich do licytacji!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lis 16, 2008 11:52

zapraszam :)
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lis 16, 2008 12:58

:D KOTA za 12zł :D

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 16, 2008 13:33

Marudka pisze::D KOTA za 12zł :D



dziekuje bardzo :D
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lis 16, 2008 16:07

Kota za 13!

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie lis 16, 2008 16:35

:kotek: za 15 :cat3:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 16, 2008 16:54

za 16zl :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie lis 16, 2008 18:31

ale zacięta licytacja :lol:
zapraszamy!

peate

 
Posty: 1296
Od: Czw paź 11, 2007 21:58
Lokalizacja: b-b

Post » Nie lis 16, 2008 18:46

:catmilk: za 17 :kitty:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 13 gości