Moja mała pomoc dla kotów :) patrz od str. 26;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 15, 2008 20:27

ha ha :D no bez, bez :( Ja to nie mam serca do takich spraw. Bezduszni rodzice.... :lol:

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Śro paź 15, 2008 20:30

Wydawaj , wydawaj bo inaczej skończysz jak ja. :twisted:

Zaznacz tylko żeby kociak wrócił do Ciebie jeśli się nie spodoba.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 15, 2008 20:33

Mój tata już mi przepowiada przyszłość "Boże dziecko co z ty zrobisz jak będziesz starsza...bla bla bla". :D No wydam, wyboru nie dam. Ale smutno jest. Matka kociaków nie dlugo na sterylke idzie, ale wydaje z siebie jakieś dziwne dźwięki a'la chrypka :(

edit. oczywiście zaznaczę to! troszkę umyślę daję Pyzę, który gryzie ;D

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Czw paź 16, 2008 18:57

Wiecie co Gruba chyba jest znowu w ciąży, choć nie gwarantuje.Myślę, tak bo czuję jej brzuch i takie ciężkie oddychanie, tak jak wtedy. Na razie nie mam pomysłu co zrobić. Ale tak nie możne być. Opiekuje się już drugim miotem kotki a teraz jeszcze ma być 3 8O Wiadomo kot nie powstrzyma się od popędów seksualnych. Nigdy nie myślałam o znalezieniu dla Grubej domu. Ona jest bardzo przyjazna, ale nie wie co to dom. Jak ja kiedyś wzięłam do siebie to była bardzo nerwowa. Nie wiem, czy z biegiem czasu by się nie zmieniła.
Ja bardzo lubię się opiekować tymi kotami, ale nie otrzymuje od nikogo pomocy. Sama muszę je dokarmiać, jakiekolwiek pieniądze otrzymane przez rodziców wydaje na karmę dla nich, a to nie jest tak łatwe.
Musze znaleźć domy dla trojki Grubej i Rudej. (fotki wcześniejsze posty).

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Czw paź 16, 2008 19:06

Przykro mi, ale nie jestem w stanie Tobie pomóc. Nie dysponuję środkiem transportu ani nadmiarem pieniędzy. Nie mogę też przyjmować więcej wolnożyjących, dorosłych kotów do domu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 16, 2008 19:14

Wiem Pani Mirko, wiem.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Czw paź 16, 2008 19:49

Mogłabym dać Ci z 8kg karmy, ale nie dowiozę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 16, 2008 20:12

Niech Pani sobie ją zachowa, Pani i tak już mi bardzo pomogła. Muszę sobie jakoś poradzić.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Czw paź 16, 2008 20:15

Ale ta karma u mnie leży, nie daję jej moim kotom. Te podwórkowe powinny zjeść (poprzednio zjadły?). Jak będziesz miała okazję to możesz ją ode mnie odebrać.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 16, 2008 20:21

Noo zjadły zjadły i powiem szczerze, ze to była jedyna karma, która im zasmakowała. Może uda mi się namówić chłopaka siostry żeby kiedyś podjechał i wziął karmę. Bo 8 kg to jednak sporo. W ogóle ja nie wiem jak ja Pani się odwdzięczę za tą POMOC. 8O :)

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Czw paź 16, 2008 20:25

Już się odwdzięczyłaś...."donosem" do BAJKA-BB. :twisted:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 16, 2008 20:49

Bo mi było przykro i chciałam jakoś pomóc. Zdaje sobie sprawę z tego jak musi być Pani ciężko z taką gromadką.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Sob paź 18, 2008 19:18

Jest mini szansa, że 3 kotki Grubej będą miały dom. Otóż napisała do mnie Pani, której brat bardzo by chciał kotki, bo jego jeden kotek poszedł sobie do sąsiadki a drugi niestety został przejechany =( Zapytałam, czy byłaby szansa, żeby zabrać jeszcze Grubą. Wiem, że troszkę nachalnie, ale co tam. Liczy się dobro kotów :D 3majcie kciuki, żeby rodzinka znalazła dom! :roll:

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Nie paź 26, 2008 17:26

Na razie Pani w sprawie kotków się nie odezwała. :?: :!:

Już wiem skąd i od jakiego miotu jest Stasiu. Wczoraj wieczorem, gdy byłam nakarmić Rudą, przyszła inna kotka dorosła, wydaje mi się, że to jest właśnie matka Rudej. Dałam jej jeść i sobie idę. Kawałek dalej patrzę jakieś małe stworzonko 8O włożyłam je do budki, ale nie wiem czy tam spało. Rano poszłam do Rudej i patrzę jest maluch z mamusią. Przed chwilą znowu byłam nakarmić koty i jestem u Rudej, i tak patrzę nie ma kotka małego, i spoglądam sobie na budę i patrzę DWA maluchy 8O 8O Zakropiłam jednemu, a drugi wydaje się być zdrowy! W ogóle zjadły sobie jedzenie Rudej, wsadziłam je do budy i chyba tam zostaną bo chwilkę czekałam, żeby nie wyszły. Jestem prawie pewna, że Staś należy do tego motu. Wydaje mi się, że mamuśka przenosiła maluchy i coś spowodowało, że Stasia zostawiła.

kicia91

 
Posty: 341
Od: Pt lut 15, 2008 15:38
Lokalizacja: tam gdzie nie ma krzywdy...:D

Post » Nie paź 26, 2008 17:31

Przyjedziesz kiedyś po tą karmę :?:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 259 gości