Pani Gwoździkowa każdy dzień to jak.. Odeszła za TM [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 20, 2008 10:50 Pani Gwoździkowa każdy dzień to jak.. Odeszła za TM [']

Pani Gwoździkowa była piękną koteczką. Mieszkała sobie w klatce w łódzkim schronisku. Ma numer 73, ok roku.
Trafiła do schroniska 28 sierpnia tego roku. Pani Gwoździkowa miała złamaną łapkę. Została ona złożona, w środku jest gwóźdź, który na dniach mógłby już być wyjmowany.
Tak kotunia wyglądała miesiąc temu
Obrazek
Obrazek

Wczoraj jej nie poznałam. Dopiero Georg-inia mnie uświadomiła, że to ona :(
Pani Gwoździkowa jest w szpitaliku, jest połową siebie, leży w kuwecie, płacze prawie bezgłośnie. Ona gaśnie. Miała zrobiony test na p, wyszedł ujemny.
Dostaje kroplówki, leży wtedy bardzo grzecznie jakby wiedziała, że bez nich... zniknie.

Boję się, że za tydzień już jej nie zobaczę. Proszę o dom dla niej, o ratunek, nim będzie za późno.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Rozliczenie
stan na dzień 22.10.2008 godz. 13:15

40zł Ruru
15zł Katia80
100zł Katgral
20zł Liwia
Razem 175zł

Wydatki
160zł - testy, badania krwi
Razem: 160zł

Pozostało: 15zł
Ostatnio edytowano Śro paź 22, 2008 12:48 przez mokkunia, łącznie edytowano 5 razy

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon paź 20, 2008 10:51

o matko :(

kto ja może zabrać :?: :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon paź 20, 2008 10:53

Kotka normalnie się porusza, może chodzić. Jest bardzo łagodna i przyjazna. Ten wątek to dla niej szansa na przeżycie.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 11:02

Ale biedulka!
Kicia szybko potrzebuje domku.... :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2008 11:04

CoolCaty pisze:Kotka normalnie się porusza, może chodzić. Jest bardzo łagodna i przyjazna. Ten wątek to dla niej szansa na przeżycie.

:!:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon paź 20, 2008 11:13

Dziękuję Mokkuniu, że dla niej zrobiłaś wątek. Tak bardzo mi jej żal. Pamiętam, jak była w klateczce na kociarni, zaczynała ładnie chodzić...

potrzbujemy DT. Czy i tym razem znajdzie się ktoś, kto da kotce szansę?
Prosimy.....dla niej........
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 11:13

kotka bardzo potrzebuje domu i miłości :(
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon paź 20, 2008 11:14

czy ona je ???/ co jej jest???/? 8O
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Pon paź 20, 2008 11:15

zaraz zrobię bannerek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 11:16

Słuchajcie, czy ona jest na coś chora?
Czy to samotność ją zabija?
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 20, 2008 11:19 Re: Pani Gwoździkowa - każdy dzień to jak gwoździk do trumny

Obrazek

biedactwo :( dlaczego płacze ta chudzinka :cry:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pon paź 20, 2008 11:23

harpia pisze:Słuchajcie, czy ona jest na coś chora?
Czy to samotność ją zabija?


pewnie przede wszystkim samotność
bo dla kogo się starać, dla kogo żyć? :cry:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 20, 2008 11:27

:cry:

Westi

 
Posty: 1594
Od: Pon sty 16, 2006 23:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 20, 2008 11:28

harpia pisze:Słuchajcie, czy ona jest na coś chora?
Czy to samotność ją zabija?

na takie pytania zawsze najtrudniej mi odpowiadać, bo wiedzę mamy ograniczoną :(
a diagnozowanie chorób w warunkach schroniskowych jest naprawdę starsznie trudne i czasem z wielu powodów niemożliwe
i tak wiele zmieniło się u na plus, choćby fakt robienia testów
tutaj był wykonany test na parwo, więc gdybam sobie, że kotunia musiała być osowiała, nie chciała jeść, może były wymioty? spróbuję dowiedzieć się czegoś więcej

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon paź 20, 2008 11:28

No to ja zapytam o testy krwi, o to czy kotka nie ma chorób skórnych, no a przede wszystkim o to jak by wyglądało jej leczenie?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, puszatek i 459 gości