Witam!!! Jestem "Domek" Romea i Juli
Na wstępie pragniemy razem z moim Mężczyzną BARDZO PODZIĘKOWAĆ "Kici" za to, że pomogła nam tak szybko zostać Opiekunami tych dwóch niesamowitych Stworzonek. Muszę sie przyznać, że żadne z nas nie miało dotad w domu kota.. i szczerze mówiąc miałam straszna tremę jak miały do nas przyjechać

w sumie nie wiem czemu??
Kociaki są Prześliczne - 10 razy ładniejsze niz na zdjęciu w klatce. Pierwszej nocy i dnia właściwie ich nie widzieliśmy. Następna noc była dla nas ciężka bo nagle się okazało,ze mamy w mieszkaniu (mieszkamy w kawalerce) jakieś biegająco - skaczące stwory i kto by pomyślał,że kocie stópki tak tupia

Za to rano znaleźliśmy w kuwecie prezenciki - uffff znaczy wiedza do czego to słuzy

No a potem poszło juz gładko.
Teraz juz z nami śpią w łóżku, atakują nasze jedzenie i nawet czasem dadza się pogłaskac - zwłaszcza Juleczka bo Romeo na razie jest dość bojaźliwy.
a najważniejsze!! Jak one się kochają

Romeo zwłaszcza jest o Julcię zazdrosny gdy ją głaskamy - szturcha ja łepkiem lub łapką a nawet miauczy!! Poza tym gdy liżą się wzajemnie to az mrucza - no sielskie obrazki
