SYJAMuś AMIR - już w swoim domku :))))))

[Fredziolina]

Do góry ! Niech tu własciwy domek zajrzy!

[kotika]

Że też nikt sie dotąd na nim nie poznał, a 10 lat to nie koniec świata.
Gdyby nie to ,że mój dom przemienił się niedawno w małe schronisko,
to wzięłabym Amira. Oczywiście na tymczas. Ale to byłaby duża przyjemność mieć go w swoim domu.

[marcjannakape]

Wróciłam, ale w schronie jeszcze nie byłam - ide w sobote.

_leśny_ jak Amir? Co u niego zdiagnozowaliscie?

[Iburg]

Taki piękny kot i nadal nie może znaleźć domu.

[_leśna_]

na początku zaznaczę _leśny_ = _leśna_ <coś w żaden sposób nie mogę się zalogować na mojego nicka ale nie wiem bo system mi padł i nie wiem czy to coś z tym ma wspólnego, mniejsza z tym>

marcjannakape nie wiem bo jestem na urlopie i przez najbliższe parę dni jeszcze nic nie będę wiedziała

jak trafił leczony był na "katar" teraz chyba jeszcze dostaje nadal zastrzyki na świerzba ale nie wiem wiec nie mogę napisać tego na 100%

[marcjannakape]

na początku zaznaczę _leśny_ = _leśna_ <coś w żaden sposób nie mogę się zalogować na mojego nicka ale nie wiem bo system mi padł i nie wiem czy to coś z tym ma wspólnego, mniejsza z tym>

marcjannakape nie wiem bo jestem na urlopie i przez najbliższe parę dni jeszcze nic nie będę wiedziała

jak trafił leczony był na "katar" teraz chyba jeszcze dostaje nadal zastrzyki na świerzba ale nie wiem wiec nie mogę napisać tego na 100%

Ok, dzieki choc za tyle.
W sobote będe to sie podpytam.

[Fredziolina]

Zanim sie dowiemy co u Amira, podrzucam.

[Monisek]

Amirka obserwują dwie osoby.
Kto wie, może ktoś da mu dom?

[Edzina]

Jesli nie zabieram persicy z malymi, to mysle, ze moglby przyjechac do mnie na tymczas.. Co wy na to? Ale na razie wyjezdzam i bede w piatek..

[Fredziolina]

Jesli nie zabieram persicy z malymi, to mysle, ze moglby przyjechac do mnie na tymczas.. Co wy na to? Ale na razie wyjezdzam i bede w piatek..

Edzina
No nie masz pojecia jak sie cieszę
Jak wrocisz to Leśna lub Marcjanna dowiedza sie czy juz mozna go zabierać na tymczas.

[Edzina]

Czy daloby sie go jakos przetransportowac do Zielonej Gory? Bo z wyjazdem moge miec problem.. Moze ktos jezdzi na tej trasie? Kiedys kicie z Wroclawia przywozila mi Medira.
Mysle, ze Amir (piekne imie) szybko znajdzie dom. Wystarczy troche marketingu i zdjecia w odpowiednim miejscu a nie w schronisku.
Ludzie maja obawy, zeby brac kota stamtad. A jak beda znac charakter i stan zdrowia, to przy jego urodzie nie powinno byc problemow.

[marcjannakape]

Edzina, a Ty z samej Zielonej czy gdzieś obok? Byłaby mozliwość odebrania przez Ciebie kota np. z Głogowa?

[Edzina]

Glogow to kawalek ode mnie... A ja i tak nie mieszkam w samej Zielonej i musze podjechac.. Teoretycznie moze bym sie z kims zabrala do Wroclawia, no ale problem z urlopem..

[marcjannakape]

Glogow to kawalek ode mnie... A ja i tak nie mieszkam w samej Zielonej i musze podjechac.. Teoretycznie moze bym sie z kims zabrala do Wroclawia, no ale problem z urlopem..

To szukać na transportowym?

[Joako]

to już czwarta dobra wiadomość dzisiaj serce rośnie!

Edzina, co tu dużo mówić - jesteś wielka