Mała jest ok..troszke zaczeła kichac ,pracy hmm przedewszystkim rąk i miziania ,miziania ,miziania... przeciez ona ciągle była w klatce a nie tak dawno była dzika...
Malunia juz pojechała ,miziak nad miziaki ,niech bedzie szczęsliwa a WY zakochajcie się w niej( na amen) ..tak jak ja to zrobiłam... z rąk by nie schodziła ,mruczy aż spiewa....
Mała wczoraj dostała zastrzyki Antybiotyk, tolfina, witaminy. Zaziębiła się okrutnie. Leki pomogły i ma się coraz lepiej. Apetyt jeszcze nie idealny, ale mój wczorajszy wysiłek przy gotowaniu kurczaka został doceniony! Będą fotki!
stracha nam napędziła ,jędza malutka ale już bedzie dobrze ,ma taka troskliwa mamusie koło siebie Dzieki wielkie villemo i za każdy telefon ,za każdą wiadomośc
Łatka i Psotka odpada!
Figa, Iga?
Trudzia? Hesia? Szelma?
Generalnie zwierzaki u mnie mają imiona ludzkie. Bo tak lubię. Zwierzę to nie żadna łapka czy ogon!
W domu mam Karolka, Maciusia, Blanusię, Baśkę i Bruna.
A jak się toto zwie, kto wie?