» Nie cze 22, 2008 8:22
No i się doczekaliśmy i wy i ja. Jest biało-rude, koteczka, malutka, czyli wszystko inaczej, niż miało być. I bardzo dobrze. Nastawiałam się na dorosłego, rudego i oczywiście kocurrra, ale teraz widzę, że to niezbyt dobry pomysł był. Nazawracałam głowę tysiącem wątpliwości Mirce, Mokkuni, Martyskowi i oczywiście Villemo. Nie macie pojęcia, jak się cieszę! Malutka przyjedzie do mnie w sobotę. Chodzi mi po głowie, że będzie to Tija albo Tosia. Zobaczę na żywo, to zadecyduję. Nie moge się doczekać drapania mebli i tapet, niszczenia kwiatków i innych radosnych psot. Zjednoczone siły forum uznały, że kotkę i to małą Maybach łatwiej zaakceptuje, a i my będziemy miały szansę dostosować się do siebie. Jutro zaszczepię Maybacha, odrobaczę go profilaktycznie i... Uświadomiłam sobie, że malutka potrzebuje małej kuwety, innej karmy, pewnego przemeblowania domu, więc do roboty! Odżywam i dopiero teraz widzę, jakiego doła miałam!
Ostatnio edytowano Nie cze 22, 2008 8:53 przez
TyMa, łącznie edytowano 1 raz