Cztery siedmiomiesięczne i jedna kicia starsza, chyba dwuletnia.
Wszystkie są czarne

Na razie jeszcze nie robiłam zdjęć, bo koteczki są wystraszone. Oprócz Maćka, ofkors. Maciek wymiata.
Zatem przedstawiam czarno-czarnych z odrobinką bieli:

Maciek vel Mackie - facet, najodważniejszy, podrywa Inkę, pokonał psa w pojedynku na charaktery
Vika - najstarsza kotka, z tego wątku, niedźwiadkowata i prześliczna, po prostu prze-ślicz-na!
Micek vel Mickie - czarno-biały wieeeelki kocurek, łagodny, bojaźliwy, kulturalny, i przesłodki pysio ma; mieszka na razie w jednej z krytych kuwet...
Alta i Rica - dwie identycznie wyglądające koteczki, ich mamą chrzestną została ajmk

Obiecuję zdjęcia jak najszybciej się da. Ale to zależy od poziomu lęku kociszczy.
Dziś byli u mnie rodzice. I gdy Maciek wyszedł się zaprezentować, mama zapytała "To jest Inka?" Ja na to "Nie, to Maciek" I mama zrobiła tak

Jednak rzeczywiście, na początku wszystkie czarne koty wydawały się identiko.
Może nie wszyscy wiedzą, ale ja kocham czarne koty, słabość mam, no...



Acha, no i oczywiście, najważniejsze - czarnuszki szukają domów! Może któraś Czarownica z Paktu jeszcze nie posiada regulaminowego czarnego kota?
