Zapewniamy:
- 3 pary kolan do ugniatania
- i tyleż samo rąk do miziania
- stałe finansowanie wypadów do weterynarza
- fakultatywne wycieczki do parku szczytnickiego i nad odrę na odjazdowych szelkach
- codzienne zabawy w "łapaj kota i ganiaj pańcię" oraz inne
- wygodne"człowiekowe" posłania lub kocie poduchy parapetowe do wyboru
- zdrowe menu-zależnie od preferencji-do ustalenia
- koci-koci-drapak plus puf-już koci-drapak
- monitoring i regularne czyszczenie toalet przez dyżurującego człowieka
- manicure, pedicure, czesanie
- obecność rezydenta-człowieka przez większość dnia
- w wiosennej promocji oferujemy też czynny 24/h punkt widokowy na gniazdo srok i wróbli na zabezpieczonym balkonie
Oczekujemy:
Docelowo-dwóch ogonów,żeby miały siebie nawzajem(bo człowiek to chyba jednak nie to samo co kot dla kota...) Więc chcemy przyjąć dwa. Takie, które już się znają i akceptują, ewentualnie jednego, do którego dobierzemy (z waszą pomocą mam nadzieję

Dobrze by było gdyby kotki były już po zabiegach sterylizacji/kastracji i miały książeczki zdrowia. Wolelibyśmy też by nie bały się ludzi (czyt.:by weterynarz nie bał się kota...). Co do wieku, płci czy rozkładu plamek nie mamy szczególnych preferencji, chociaż wiadomo.. chcielibyśmy,żeby były z nami jak najdłużej. Jesteśmy tym samym gotowi podpisać umowy adopcyjne.
Obecnie w naszym domu(blok, III piętro) nie ma zwierząt. Dotychczas opiekowaliśmy się świnką morską oraz przeukochaną kotką Strzałką.
Często przeglądam miau i inne fora tematyczne, ale to mój pierwszy grubszy post tutaj. Z tej okazji witam was wszystkich i serdecznie pozdrawiam, prosząc o pomoc w odnalezieniu kocich przyjaciół na całe życie.
Kasia z rodziną