Przeszła zabieg sterylizacji aborcyjnej. Doszła błyskawicznie do siebie.
Zaaklimatyzowała się w pokoju córki i traktuje go jako własne, prywatne królestwo. Pięknie korzysta z kuwetki ze żwirkiem!
Ze względu na uliczną przeszłość szuka spokojnego, cierpliwego domku, który da jej miłość, ciepełko i pełną miseczkę, czyli wszystko to, czego jeszcze nie było dane jej zaznać!!!
Dodam, że kotka jest uosobieniem spokoju, cierpliwości i łagodności!!! Pozwala ze sobą zrobić wszystko! Podanie leku, obejrzenie brzuszka, podnoszenie, przekładanie nie jest żadnym problemem. Mimo uzbrojenia w ostre pazurki, nawet łapki nie podniosła na mojego syna (3,5 roku) który ją przykrywał kocem, przekładał z boku na bok, przytulał się, bawił się jej ogonem. No po prostu ZłOTY KOT!!!




Prosimy o Domek!!!