Domowe Przedszkole-kocurki odeszły :( Miłka też [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 07, 2007 20:43

Anuk ja podesłałam sporo linków ..ale najbardziej wpadł do oka ten sliczny kociak...Warchlaczek...[']....i tak ładnie o nim pisałas...
zobaczymy ,podesle jeszcze cos...
tak mi przykro.... :cry:

kciuki mocne aby dziewczynce sie udało...aby była silna... :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 08, 2007 19:11

Nareszcie po kilku smutnych dniach są jakieś pozytywne wieści.
Dziewczynka była dziś na badaniach - nie ma nic niepokojącego (zeszło-piątkowy kryzys u niej był prawdopodobnie wynikiem podtrucia po odrobaczaniu). Mała miała robione RTG - płuca wyglądają dobrze, jak najzupełniej normalnie. Ale żeby mieć całkowitą pewność, zdjęcie ma obejrzeć w poniedziałek radiolog, mam zadzwonić.
Ma jeszcze skierowanie na badanie krwi
Mała ma ogromny apetyt, bawi się, że aż iskry lecą, a teraz śpi rozmruczana, wtulona w czułe ramiona wujka Nemcia.
Rano wskoczyła w kanapkę z dżemem, a potem wykonała serię skoków po kanapie, za co byłam jej niezmiernie wdzięczna :)
Jestem dumna z mojego Nemo - pięknie zaprzyjaźnił się z Dziewczynką. Z całej trójki ona od początku najbardziej się garnęła do zabawy z moim ogromnym kotem.
On na samym początku trochę się bał, ale szybko zaczął się z kociakami bawić i je wylizywać. Z Dziewczynką od kilku dni uprawiają dzikie gonitwy po całym domu.
Myślę, że dzięki Nemo, Dziewczynka zniosła dobrze śmierć rodzeństwa.
Śmierci Krówka chyba nie zauważyła, wtedy całą noc spała na moim łóżku.
Gdy Warchlaczek umierał, odseparowałam go od pozostałych kotów, żeby miał spokój. Ale gdy Orchidka zabrała jego ciałko, Dziewczynka usiadła w miejscu gdzie leżał, głośno płakała, a gdy ją zabierałam, wracała kilka razy w tamto miejsce.
Nemo stanął na wysokości zadania - jest wobec małej bardzo opiekuńczy, pięknie się z nią wita.
Myślę, że będzie za nią tęsknił, gdy pójdzie do domku (rezydentka Mufka nie chce się z nim bawić). Nie widziałam jeszcze u kotów takiej komitywy, jak u tych dwojga.
Wyglądają zresztą komicznie, bo Nemo jest bardzo podobny do Dziewczynki, bardzo podobnie umaszczony, tylko ze dwadzieścia razy większy :)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie gru 09, 2007 10:04

Dziewczynka ma brzydki zwyczaj napadania na moje ucho w nocy. Wpija się w nie zębami, z boków zahacza pazurzastymi łapkami i ssie, mrucząc z zadowolenia, a ja kilka razy w nocy budzę się sycząc z bólu :)
Ponieważ jest jej wszystko jedno, do którego ucha się dobierze, oba mam pogryzione.
Poza tym Dziewczynka czuje się już najwyraźniej dorosła, bo je z misek dorosłych kotów i korzysta z ich kuwety (kuweta dla dzieci ma niższe ścianki).
Dziś rano zdarzyła jej się kupiasta wpadka w miejscu zupełnie do tego nieprzeznaczonym, ale i tak się cieszę, że urobek pojawia się regularnie.
Jest tylko trochę twardawy. Czy podawać małej parafinkę? Ona się teraz załatwia regularnie, nawet dwa razy dziennie... tylko, że kupka jest twarda i mała załatwia się z wysiłkiem.
Dziewczynka wygląda na najszczęśliwsze kociątko na świecie, garnie się do ludzi i kotów i nawet fakt, że oberwała dziś dwa razy od cioteczki Mufki jej nie zraża.
Dzielny, silny, mądry kotek!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie gru 09, 2007 10:15

Bardzo ci współczuję z powodu maluszków :( To takie smutne.. Sama niedawno wychowałam 4, z czago 3 mają nowe domu, a jeden został u mnie ;)
Cieszę się, że chociaż dziewczynka jest zdrowa :)
Ojj, wiem coś na temat przyjaźni kocio-kociej. Mój 4-miesięczny Kropek przepada za 2-letnim kocurem Lakim. Ociera się o niego, trąca główką na przywitanie. Zawsze razem śpią i się wylizują. A najlepsze jest to, że Kropek od 2 tygodni nie pił mleka od mamusi, bo wróciła do mojej babci, i czasami szuka cycusia u Lakiego na brzuszku.. Ostatnio nawet jakos go znalazł w tym gąszczu, ale mlesio nie leciało hehe :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie gru 09, 2007 10:47

Osobiście wolałabym, żeby Dziewczynka cyckała wujka Nemka niż moje ucho. ;)
Warchlaczek ['] ssał moje włosy głośno przy tym mlaskając - to było przynajmniej mniej bolesne niż ucho.

Tymczasem mam nowy problem z Dziewczynką - to pestka, co prawda...
Mała znalazła sobie nową toaletę: posłanie cioteczki Mufki. Rano zrobiła tam kupę. Potem przyłapałam ją na sikaniu, złapałam i biegiem do kuwety, ale już niestety było po wszystkim.
Mnie to nie przeszkadza, posłanko się wypierze i po krzyku. Ale nie chcę, żeby kicia wróciła z adopcji "bo sika"!!!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto gru 11, 2007 22:42

Wyniki rentgena zobaczył radiolog - nie wygląda to tak różowo. Maleńka też ma zmiany w płucach :(
Będzie dalej diagnozowana.
Tymczasem jak na razie bryka sobie wesoło, nieświadoma, że całe grono osób się o nią zamartwia.
Jest taka piękna!
I taka przemiła, i wesoła i zabawna!
Będę za nią tęsknić... Nemo też.
Bo ja już pojutrze wyjeżdżam, a moja mama wyda Dziewczynkę w dalszą drogę... Jeszcze nie wiemy, czy trafi do domku stałego, czy do Jopop.
Przede mną przedostatnia noc gryzienia w ucho...

Ech, maleńka, żeby tylko ci się udało!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto gru 11, 2007 23:29

malutka, pewnie się jutro spotkamy:) czekam z niecierpliwością, zobaczymy czy moja poduszka Ci sie spodoba:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 12, 2007 10:04

Spodoba, spodoba :)
Dziewczynka ma piękny zwyczaj wybijania się gdzieś z połaci materaca i po pięknym skoku lądowania na twarzy ofiary. Inną ulubioną techniką jest podkradanie się od strony brody i gryzienie w skrzydełko od nosa.
To nie ząbki są najgorsze. To pazurki! Nie podjęłam się obcięcia, bo mam raczej złe doświadczenia z Nemkiem w tej kwestii.
Dziś rano dziecko brykało tak, że nabrałam podejrzeń, że mam tu wiewiórkę w przebraniu :)
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro gru 12, 2007 11:36

o nie! pazurów to ja ją na pewno pozbawię :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 12, 2007 11:43

Tak myślałam :)
Ja co prawda posiadam stosowne cążki, ale zupełnie mi te zabiegi nie wychodzą. Nemo nie miał obcinanych od pół roku, bo ostatnim razem trwało to całe wieki i wymagało asysty dodatkowej osoby... Wszyscy byli spoceni na końcu, z kotem włącznie!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw gru 13, 2007 18:01

dziewczynak nadal u Mamy Anuk, pewnie dopiero jutro przeniesie sie do mnie...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2007 12:26

Pisze z dalekiej Anglii :) Podobno dziewczynka pojechala wczoraj do jopop. Jak sie miewa moje malenstwo???
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto gru 18, 2007 11:51

no jest. zuchwała.

ktoś mi dziś powiekę ugryzł. nie wiecie kto?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2007 12:05

hihi... a miała gryźć w ucho.... znowu Cię Asiu ktoś wykiwał...
Tak jak z Majką, która nie śpi w łóżku :twisted:

Jak Dziewczynka?

Kurka, może jej jakieś imię ładne wymyślimy? Proponuję Calineczka 8) Co Wy na to? :twisted:

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Pt gru 21, 2007 0:00

Melduję się na powrót w naszym pięknym kraju i niecierpliwie oczekuję na szczegółowe wieści o maleńkiej!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: waanka i 3 gości