
Kicia już nie jest autystyczna, wyluzowała się i jest jeszcze słodsza, sama wiem, że to niemożliwe, ale taka jest prawda. Może uwierzyła, że już nikt jej nie skrzywdzi i nie zostawi?
Zrobiła się bezczelna, głośno domaga się jedzenia (suche stale w miseczce, a oprócz suchego 3 porcyjki dziennie mokrego-ale małe porcyjki). Kiedy ja sobie robię kanapki mała ostrzy pazurki o stolik i zlizuje mi masło z chlebka

Odkryłam też tajemnicę panny grymaśnicy - indycze serduszka i wołowinka przemiennie. To jemy i tylko to lubimy


Kiedyś chyba Rysia była zadbaną i kochaną kotką, ale po przerwie znowu taka jest

Szukamy domku

