Elf szuka domu! Zdjęcia z sesji fot. na str. 12!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 08, 2007 22:33

O rany :( Kciuki za kociaczka
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 09, 2007 7:26

w nocy kupa paćkowato-stała
ja juz nie wiem co powoduje lepsze a co gorsze kupy :(
rano mały niemrawy, jedzenie ledwo liznął, nie łąził za mną, nie wskakiwał na kolana, plecy :( :( :(
Zostawiłam go w lecznicy, od ósmej jest nasza pani doktor to sie nim zajmie.
No i wyniki, wyniki, wyniki!!!!
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw sie 09, 2007 8:45

Maluszku :(
Bardzo mocno trzymamy za wyniki, a Ty zdrowiej, no :( Kochane kociątko :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt sie 10, 2007 10:15

Mysza, wieści?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt sie 10, 2007 10:33

Wieści są takie, ze mamy kokcydia z rodzaju toxoplazmozy
czy jak tam się to zwie fachowo
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
dwa tygodnie leczenia antybiotykiem

ja z toxo u kociąt mam złe doświadczenie, wiem (z doświadczenia właśnie), ze dla słabych maluszków bywa śmiertelne :(

Elf na razie jest na etapie paćkowatej kupy
jednego przyzwoitego posiłku dziennie, reszta to kroplówki i dopychanie strzykawką
kiepskiego humoru przerywanego tylko napadami miziowatości (dobre i to)

U mnie pobudki o 5tej rano, by obrobić towarzystwo (Fąfel i Bakalia też na antybiotyku) i spacer do lecznicy, siedzi tam jak ja jestem w pracy. Stałe przeglądy kuwet jakie to kupy mamy dziś podane.

i tak dzień za dniem....

mógłby już mały zrezygnować z tych kroplówek
ja wiem, ze w lecznicy go miziają, karmią, na rączkach noszą (dosłownie)
ale lecznica to nie dom noooo
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sie 10, 2007 10:36

Wczoraj przez chwilkę był żywszy jak go odebrałyśmy z lecznicy. W domu zjadł 25 chrupek (liczyłam) :wink: a potem ułożył mi się na brzuchu i ugniatał :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Sob sie 11, 2007 22:11

czemu nikt nie pyta o wieści nooo :twisted:

Myślę, że spokojnie już mogę napisać, iż walkę ze śmiercią już wygraliśmy :D
Teraz została tylko walka z pierwotniakami i wyprowadzanie małego na prostą.

Elfie kupy tendencję mają prawidłową i się poprawiają.
Mały jada już regularnie, choć nadal za mało i chodzimy na kroplówki pod skórne. Chyba mu się to nawet podoba, bo podczas wkłuwania nawet nie piśmie, a potem tak mrrruczy gdy jest miziany na cztery ręce :lol:

Dowiedziałam się też jak był karminy w lecznicy gdy go zostawałam.
Dostał miskę z chrupkami, zainteresował się, no ale jak jest człowiek, to przecież trzeba się miziać a nie jeść. Było więc głask, głask, no proszę cię, zjedz malutki. Spojrzenie tych skośnych oczu "muuuszęęę? no doobra" i jednego chrupka zjadał. No i od nowa- głask, głask, no jeszcze trochę... noodooobraaaa.
Przypomina mi to karmienie dzieci "no jeszcze łyżeczkę za mamusię, za tatusia" :lol:

Z dobrych wieści jeszcze, to mały zaczął się bawić :D Parę podskoków, parę pacnięć myszki, podgryzanie z Florką. Mało jeszcze ma sił, ale strasznie się cieszę :D

Niech teraz tylko zacznie jeść i pić tyle, zeby go nie trzeba było sztucznie nawadniać nooooo
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sie 11, 2007 22:43

Bosko! Mysza, jesteś cudowna :love: Teraz już na pewno ze zdrówkiem będzie tylko lepiej i lepiej, żeby tak jeszcze jakiś domek zaklepać... :D

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob sie 11, 2007 23:21

Boże jak cudownie, kamień z serca.

U mnie natomiast pasmo nieszczęść - jeden kot w szpitalu (odma), drugi ma chyba alergię, bo drapie się i ma wysypkę. Ponadto mój ukochany dziczek od trzech dni nie pojawia się na jedzenie i obawiam się, że jest już za TM... Fatum jakieś??
:crying:
Więc to jest pierwsza dobra wiadomość od... bardzo dawna!

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Nie sie 12, 2007 9:14

oj to nieciekawie u Was :(
a alergią na szczęście jest łatwo sprawdzić
Pokarmić miesiąc odpowiednią karmą (Hypoalergrnic, Sensitivity) i jak objawy przejdą to wiadomo. U Bakalii tak miałam, ona sobie wydrapywała dziury na karku. Pojadła karmę alergiczną i przeszło, teraz już jada wszystko i nadal jest ok :)
Zdechlak mam nadzieję, ze wróci, ze tylko poszedł gdzieś na baby :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sie 13, 2007 9:40

cieszę się, że Elfik zdrowieje
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 13, 2007 10:13

też się cieszę, zwłaszcza, ze się ciut bawi :)


za to zaraża mi resztę kokcydiami :crying:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon sie 13, 2007 13:22

Mysza pisze:też się cieszę, zwłaszcza, ze się ciut bawi :)


za to zaraża mi resztę kokcydiami :crying:

tak czasem bywa,
ale to nic...
zwalczycie :!: dacie radę
my to mówimy Kondi i ZIuk
a my cos o tym wiemy :wink:

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon sie 13, 2007 18:56

nie zazdroszcze tych kokcydiow toksoplazmowatych :(
ale dobrze, ze maly lepiej sie czuje :D

za zdrowko :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sie 13, 2007 19:45

Ło matko, kogo zaraża?

A jak domek chętny na Elfika? Nadal czeka?

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości