dzięki za namiary. W poniedziałek z samego rana zadzwonię do Pani Eli i umówię się z nią.
Mam nadzieję, że się na coś przydam.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
elfrida pisze:Dzwonilam wlasnie do Pani Eli!
Calkiem mozliwe,ze Ptysia wezmie kolezanka Pani Eli...i to na stale,problemem sa tylko finanse na karme dla Kotucha,ale mysle,ze to bylby chyba najmniejszy problem,bo jak kazdy kocio,Ptys ma opiekuna wirtualnego ...gdyby jednak cos nie wyszlo,to Ptys przezimuje u mnie...
BAJKA-BB pisze:Nie wiemOd kilku dni nie rozmawiałam z panią Elą, ciągle brakuje mi czasu
Przypuszczam, że brak wiadomości to dobra wiadomość
Trudno jest omówić wszystkie sprawy, więc przede wszystkim rozmawiamy o tych kotach, którym coś dolega. Postaram się dzisiaj dowiedzieć co słychać u Twoich wirtualnych Futerek
elfrida pisze:Bylysmy z Pania Ela i z Krowkiem na rtg.Niestety nie jest za dobrze,Krowek ma w ciele srut..wlasnie w okolicy stawu biodrowego,ma jeszcze 2 niezidentykowane rzeczy,cos jak drucik,dlugie i cienkie...sprawa nie jest prosta,bo byloby ciezko to usunac a dopuki nie ma stanu zapalnego to lepiej tego nie ruszac,choc jak wiadomo olow jest szkodliwy dla zdrowia
.Krowek utyka na ta chora nozke,na razie mam masowac amatorsko choc masaze sa bardzo wskazane!.Okazalo sie,ze miednica byla zlamana i jest zwezona i to jest powodem klopotow z zalatwianiem.duza ilosc masy kalowej w jelitach...Dostalysmy recepte na preparat wspomagajacy odbudowe nerwow w nozce,podobno skuteczny.Koszt 1 serii po 10 zastrzykow to okolo 50 zl,jeszcze sie nie dowiadywalam dokladnie
.Krowek jest bardzo grzeczny i kochany a ze jest strachliwy to teraz jak najbardziej rozumiem..jak mozna zwierzeciu zrobic taka krzywde
......
elfrida pisze: Lepcia natomiast zostala u Arczi z powodu przedluzania spotkanie i adopcji ..Arczi stwierdzila,ze w takim ukladzie jej juz nie odda 8) .Renatko razem z Pania Ela baaardzo dziekujemyu Ciebie i tak bnedzie miala lepiej!!!
elfrida pisze:Bylysmy z Pania Ela i z Krowkiem na rtg.Niestety nie jest za dobrze,Krowek ma w ciele srut..wlasnie w okolicy stawu biodrowego,ma jeszcze 2 niezidentykowane rzeczy,cos jak drucik,dlugie i cienkie...sprawa nie jest prosta,bo byloby ciezko to usunac a dopuki nie ma stanu zapalnego to lepiej tego nie ruszac,choc jak wiadomo olow jest szkodliwy dla zdrowia
.Krowek utyka na ta chora nozke,na razie mam masowac amatorsko choc masaze sa bardzo wskazane!.Okazalo sie,ze miednica byla zlamana i jest zwezona i to jest powodem klopotow z zalatwianiem.duza ilosc masy kalowej w jelitach...Dostalysmy recepte na preparat wspomagajacy odbudowe nerwow w nozce,podobno skuteczny.Koszt 1 serii po 10 zastrzykow to okolo 50 zl,jeszcze sie nie dowiadywalam dokladnie
.Krowek jest bardzo grzeczny i kochany a ze jest strachliwy to teraz jak najbardziej rozumiem..jak mozna zwierzeciu zrobic taka krzywde
......