Pełna chata - krówkowo/buraskowa - jak uszczęśliwić Mraukę?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 18, 2007 10:53

Doruniad pisze:I.....dokociliśmy się na całego, teraz jest już cała czwórka jest razem. Mamy równy układ sił kolorystycznych - dwie krówki i dwa buraski. :D


Gratuluję dokocenia :ok: ,fajnie że są 2 maluchy ,będą razem brykać :) Ja żałuję że nie mogłam wziąść 2 kociaków ,bo ten mały jest strasznie rozbrykany,jak zaczepia za często dużego to duży się strasznie złości :?
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro lip 18, 2007 17:59

Ha! To ja już wiem, czemu Słodziaki śpią do 7:00! Bo śpią od 1:00, a u nas spały od 23:00 :D:D:D:D I wszystko się zgadza :D
Jak ja Ci Doruniad zazdroszczę jak czytam Twoje posty :oops: Bo wiem, że oni naprawdę są najsłodsi na świecie :D
Apetyty mają ogromne, ja myślę, że szczególnie Gryfik może spokojnie jeść co 3h, bo on naprawdę szczuplutki jest i dłuuuuuugi :) Laylunia bardziej okrągła jest i jak się naje dużo ma pękate brzucho :D
A gonitw po łóżku, po nas, po pościeli, po nogach, głowach nie zapomnę nigdy :twisted:
Zośka myślę z czasem ich zaakceptuje, jak nawet nasza Bunia nauczyła się ich tolerować to Zośka też da radę, bo ona twarda jest i stanowcza :)
A co Mrauka mówi na Gryfika i Laylę?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 18, 2007 20:49

Dziś słodziaki opyliły dwie puszki 200 g animonda, miseczkę suchego Hill'sa. Musze większe puszki kupować, tylko nie wiem czy są takie duże dla kociaków.
Jak ja kocham patrzeć jak kociaki czyszcza miseczki, ja bym mogła wkładać i wkładać do miseczek. Ja wogóle lubię karmić wszystkich wkoło. :oops:
Własnie Gryfik mi na kolanach leży i mruczy ślicznie, obok na biurku leży Zośka, Layla bryka po mieszkaniu.
Mrauka jeszcze nie zintegrowana z Zośką, mruczy na maluchy też, ale do maluchów nie rusza z łapami, do Zośki owszem.

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro lip 18, 2007 20:54

no i pieknie Wam to dokocenie idzie :lol: :lol: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 18, 2007 21:39

Mega żarłoczki :) Na zdrowie!
Animonda Carny Kitten jest tylko mała, u mnie jadły czasem Animondę Carny Adult i bardzo lubiły Leonardo :) Suche Gryfik już jadał RC Sterylised bo mu bardzo smakowała na przemian z RC Kitten :roll:
No bo z jednej strony to jeszcze dzieci, a z drugiej już dojrzałe koty po kastracji. I bądź tu człowieku mądry :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 18, 2007 21:58

Na wszystkich karmach pisza że jak dla dorosłych kotów to od roku, jak pytam to znajomi mówią że tak do 10 miesięcy to jak kociaki a potem mogą juz jak dorosłe jeść, więc grzecznie karmię słodziaki karma dla kociaków i tyle, choć gryfik podjada Mrauce żarełko nerkowe :roll:

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

Post » Śro lip 18, 2007 22:05

No bo w sumie racja, to kociaki tyle że po kastracji :) No ale ciągle rosną. Więc żarełko dla kociąt będzie w sam raz :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 18, 2007 22:05

podzerac moga :wink:
Utopki (i wszelkie kociectwo, ktore u mnie na tymczasie bylo) uczylo sie jesc suche na "dorosych" chrupkach - bo dla dzieci grzecznie kupowalam RC Babycata a one zwykle grzecznie mi mowily, gdzie go maja :twisted:

no i zdarzalo sie, ze maluchom dalam puszke starszakow, jak nie bylo innego wyjscia :wink:

jesli nie jest to stale i dominujace, jesli chodzi o posilki kociat, to powinno byc ok

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro lip 18, 2007 22:08

Beata pisze:jesli nie jest to stale i dominujace, jesli chodzi o posilki kociat, to powinno byc ok

Beata, czyli nawet jeśli te kociaki są już po sterylizacji/kastracji to i tak ciągle powinny być na kittenach a nie na karmach dla kotów sterylizowanych tak?
Pytam głupio, ale pierwszy raz miałam kociaki które w wieku 5 miesięcy musiały iść na sterylkę :roll:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 18, 2007 22:21

mokkunia pisze:
Beata pisze:jesli nie jest to stale i dominujace, jesli chodzi o posilki kociat, to powinno byc ok

Beata, czyli nawet jeśli te kociaki są już po sterylizacji/kastracji to i tak ciągle powinny być na kittenach a nie na karmach dla kotów sterylizowanych tak?
Pytam głupio, ale pierwszy raz miałam kociaki które w wieku 5 miesięcy musiały iść na sterylkę :roll:


generalnie to zasady sa DWIE:
1. powinny jesc karme typu Kitten dopoki sa kociakami
2. potem powinny jesc karme w zaleznosci od swoich tendencji wagowych :wink:

czyli spokojnie moga jesc Kittena po sterylce/kastracji (jak najdluzej mozliwe, najleiej) o ile nie tyja na nich

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lip 19, 2007 20:51

Doruniad!o dokoceniu wszyscy wiedzieli ale ja trafilam tu dopiero dzisiaj :wink: .Ale macie fajowo 8) jaski w lozku nie potrzebne :lol: i ogolnie w kolo macie wesolo a u mnie kociambry chodza wlasnymi sciezkami :twisted: :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Czw lip 19, 2007 23:46

Ha! A ja widziałam cudne foteczki z nowego domku Layli i Gryfika :1luvu:
Słodziaki czują się coraz pewniej i coraz to z nimi weselej :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw lip 19, 2007 23:48

To znaczy te tutaj czy jakies prywatne? :twisted: :lol:

elfrida

 
Posty: 1922
Od: Pt gru 15, 2006 22:15
Lokalizacja: lodz

Post » Czw lip 19, 2007 23:55

elfrida pisze:To znaczy te tutaj czy jakies prywatne? :twisted: :lol:

Prywatne :) Ale może Doruniad coś na pocieszenie dla Cioteczek też tu wrzuci :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw lip 19, 2007 23:58

Zdjątka są, ale kurka no bałagan na półeckach nieprzeciętny a w tym słodziaki się ułożyły. :oops:

Słodziaki co raz lepiej wojują, jak wracam do domu wiem że coś wymyśliły. Dziś Gryfik wszedł na okap w kucni i zrzucił zapalczkę do gazu ( a TŻ śmiał się ze mnie jak chowałam zdjęcia z komody i ładowarki do komór z półki w kucni) wczoraj złapałam Gryfika jak wpadł a pomysł podgryzania przewodu od wentylatora :strach:
Rano spadł nam do łóżka dość pokaźnych rozmiarów latawiec, dobrze że to była 7.20 8) Gryfik buszował na szafie w sypialni.

Zośka pokornieje, chyba uznała że i tak nie da się zwalczyć tych ruchliwych stworzeń które idą na nią grupowo. Dziś chciała odreagować na Mrauce, ale caryca Mrauka ostra baba jest i nie wyszło, to wpadła na pomysł że mi nawali, ale też się nie duało i zaszyła się w pudle po kompie (notabene klienta, dobrze że nie nasiusiała tam).
Teraz Mrauka, Zośka, Gryfik śpi, a Layla łazi nam po klawiaturach 8)


Ogólnie jest wesoło :D

Doruniad

 
Posty: 672
Od: Wto mar 27, 2007 18:59

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44 i 93 gości