Nocka minela spokojnie
Mala Ksieżniczka raz tylko plakala ale wzielam utulilam i poszla spac dalej

w kazdym razie tylko tyle slyszalam
Sniadanko w postaci gerberka zjedzone z apetytem, kazdy sprobowal tez troszke namoczonych chrupek bo suche to tylko chlopczyk z czarnym wasem zajada.
4 kupale byly

i to calkiem ladne
Wydaje mi sie ze Mala Ksiezniczka jest mlodsza niz reszta towarzystwa, nie tylko ze wzgledu na wage, ale i na sposob zachowania - no chyba ze to taka mala "popierdolka"

Wczoraj pierwsze jedzonko bylo zpalca, pozniej juz ladnie ze spodeczka, tylko trzeba pilnowac zeby reszta nie odgonila od spodeczka, chociaz z palca wyraznie smakuje lepiej
Cale towarzystwo jest szalenie proludzkie

jak pojawiam sie w lazience nie ma zadnego uciekania czy fukania

tylko ciekawosc
Wszystkie uwielbiaja byc myziane wystawiajac rozkoszne brzuszki
Szylkrecia i chlopczyk z czarnym wasem wlaczaja megatraktorki
Najwiekszym pieszczochem jest Mala Ksiezniczka - a najlepszym miejscem do wtulania sie moja szyja.
Towarzystwo zaczyna sie tez myc co mnie cieszy bo przyjechaly brudne jak swinki

a pod odpchalniu mycie chusteczkami odpada.
Chlopaki i Szylcia to mala banda ciekawskich lobuzow

najlepsza rozrywka dla nich jest zdobywanie szczytow minidrapaka, zapasy i .. podgryzanie mnie
Chlopak z bialym wasem ofukal wczoraj Serwinia, ktory byl w szoku
Mialam dzis przeniesc Kurdupelki do pokoju ale Ksiezniczka nie kuwetkuje wiec jeszcze posiedza w lazience.
a nie mam zadnych pomyslow na imiona
