Wyrzucona około roczna szylkretka! Chyba szczęśliwy finał!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie maja 13, 2007 17:36 Wyrzucona około roczna szylkretka! Chyba szczęśliwy finał!!

Ja chyba już całkiem oszalałam, jeszcze nie powydawałam wszystkich swoich, przy których jęczałam i błagałam pomocy, a tu już wypatrzyłam następną ofiarę ludzkiej niegodziwości.
Przecudna czarna w rude cętki i bardzo, bardzo udomowiona około roczna kotesia została wyrzucona i pęta się od kilku tygodni po osiedlu.
Gdybym ja, albo ktokolwiek z moich znajomych mógł zabrać ją do domu, oczywiście nie byłoby tematu. Ale ja nie mogę nawet na chwile, gdyż ciągle jeszcze mam w domu jakiegoś kociego wirusa z którym na okrągło walczę. A znajomi też albo mają swoje koty, albo nie zamierzają pod swój dach żadnego wpuścić.
Trzeba kotesię odłowić zanim stanie się jej coś złego albo zanim zdziczeje.
Narazie się pląta po klatkach i skwerkach, dobre dusze dokarmiają. Ale sami wiecie, że to nie wystarczy.
Załatwię dla nie sterylkę, ale złapać ją trzeba już, a po sterylce też musi mieć gdzie wrócić.
Błagam pomóżcie! Nie zatwardzajcie serc waszych na kocie nieszczęście!

Już rozmawiałam z Berni, ale ona też w tej chwili nie jest w stanie zrobic więcej niż tylko pytać wśród znajomych.
Ostatnio edytowano Śro maja 23, 2007 9:55 przez dorola, łącznie edytowano 1 raz
Koty też umieją kochać, choć chadzają własnymi drogami

dorola

 
Posty: 226
Od: Pon mar 14, 2005 8:26
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie maja 13, 2007 19:23

up

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Nie maja 13, 2007 19:43

podniosę
:cry: :cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon maja 14, 2007 7:32

i jeszcze....
:cry:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon maja 14, 2007 8:45

Do góry.
Może tymczasem jakąś budkę jej zróbcie.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto maja 15, 2007 15:21

Budka tu nic nie da. Ona śpi albo na klatkach albo pod schodami, a na rzie jest ciepło. Żeby tylko jej krzywda nie spotkała ze strony ludzi, psów, albo innych kotów. Jest bardzo ufna i nikogo się nie boi..

Błagam odezwijcie się kto ma jakieś wolne miejsce chociaż na trochę.
Koty też umieją kochać, choć chadzają własnymi drogami

dorola

 
Posty: 226
Od: Pon mar 14, 2005 8:26
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto maja 15, 2007 20:01

podnoszę chociaż
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 15, 2007 20:13

błagam o tymczas dla tej koteczki.
UP!!

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Wto maja 15, 2007 20:24

podnosze...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 16, 2007 13:27

od poniedziałku popołudnia jej nie widzę w stałym miejscu, pytam ludzi ale nikt nie wie co sie z nią stało. Może ktoś przytulił (oby) albo gdzieś poszła. Mam już dla niej zamówioną sterylkę i dobrze byłoby gdyby się znalazła.
Koty też umieją kochać, choć chadzają własnymi drogami

dorola

 
Posty: 226
Od: Pon mar 14, 2005 8:26
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw maja 17, 2007 7:21

A dzisiaj kicia jest na miejscu?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 17, 2007 16:56

tak dzisiaj ją widziałam, ale o zgrozo na 90% kicia jest w ciąży. Pobiegłam do domu po jedzenie dla niej i jak wróciłam to już jej nie było. Ale lało jak z cebra, noże się gdzieś schowała. Zaraz wychodzę do karmicielki, która dokarmia koty na terenie naszego osiedla, może ona coś wie na temat tej kotki.
Koty też umieją kochać, choć chadzają własnymi drogami

dorola

 
Posty: 226
Od: Pon mar 14, 2005 8:26
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw maja 17, 2007 17:01

Jezuuuu :( :( hop do góry!

aga23

Avatar użytkownika
 
Posty: 1358
Od: Wto sie 02, 2005 23:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt maja 18, 2007 14:07

sterylka dla kici załatwiona, tylko jeżeli jest w ciąży ( a to raczaej pewne, i wysoko) to najpierw musi urodzić. Tylko gdzie? i kto się nią zaopiekuje po sterylce i co dalej z nią i ew. maluchami. Nie wiem Mnie się już włos na głowie jeży. A w domu już mi zapowiedzieli - żadnego więcej kota! :cry:
Koty też umieją kochać, choć chadzają własnymi drogami

dorola

 
Posty: 226
Od: Pon mar 14, 2005 8:26
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt maja 18, 2007 14:10

Dlaczego jej nie wykastrujesz aborcyjnie? To o niebo lepsze niż pozostawienie jej na dworze żeby urodziła.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 171 gości