Dziękuję za zaproszenie

Skorzystam na pewno.
Jeśli opatrzycie ją naklejką z napisem "Zosia", może wtedy ją poznam?

Jak one rosną... A my rośniemy z dumy, nie? Za to Muffi maleje

Przysięgam. Ona waży ciągle tyle samo, a coraz mniejsza jest. Tzn... hm... zgrabniejsza
A ja kupiłam dziś szelki i są za maaałeeee

Tzn. są za małe dla kota, z myslą o którym były kupowane. Czyli dla Nancy. Bo Nancy miała wystąpić w roli maskotki na akcji zbiórki pieniędzy na koty w mojej szkole. I miała chodzić na smyczce. Ona taka efektowna jest (wizualnie i osobowościowo - miziak). Co jest, kurde. Transporter kupiłam DLA PSA (z myślą o Punkach). Szelki chyba też będę musiała kupić PSIE. Co ja mam w domu, psy czy koty??
Za to do szelek były fajne zabawki. Obecnie są w fazie bycia rozpracowywanymi przez szanowną Muff. Zawierają kocimiętkę. Muffi nie gardzi kocimiętką, nie wątpcie w to.
No i szeleczki oczywiście pasują na Ink, Muff i Tigrę (gorzej gdy Tigrze futro odrośnie i znów będzie cholernie puchata).