Devony, devony - trzecia setka :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 21, 2007 20:16 Devony, devony - trzecia setka :)

Kochani Devoniarze, starzy i całkiem świeży - witajcie w trzeciej setce :)

a dla pamięci:
wątek pierwszy:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=24368
wątek drugi:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2080817
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 21, 2007 20:21

Melduję się jako pierwsza!! :lol:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30637
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 21, 2007 20:23

Niezawodna Kicorek :D
Kiedy wpadniesz po serwetki? :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 21, 2007 20:26

Chyba dopiero po wystawie, czyli w drugi weekend marca.
Chyba że w tę niedzielę bedę mogła, ale jeszcze nie wiem.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30637
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro lut 21, 2007 20:36

Jowitko, dobrze, że jest ktoś, kto pilnuje tu porządku :D
i ja sie melduję w pełnej gotowości
Obrazek

reni164

 
Posty: 277
Od: Pt gru 16, 2005 16:12
Lokalizacja: Rejowiec woj. lubelskie

Post » Śro lut 21, 2007 20:43

:D :D :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30637
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lut 22, 2007 8:57

Witam ponownie :) nowa melduje się!

Kilka słów o tym jak wylądowałam z Devonem na kolanach.
Poszukiwania kota rozpoczełam we wrześniu 2006r, ze względu na alergię mego TŻ, alergię 1,5 rocznej córci oraz fakt iż przyszły kotek powinien być względnie odporny na dziecięcą miłość musiał to być kot szczególny. Wręcz natychmast zostałam odesłana do hasła Devon Rex.
"O matko co to za stwór!" pomyślałam w pierwszej chwili gdy ujrzałam zdjęcie, lecz nie trwało długo gdy moje serce zapłoneło uwielbieniem dla tych kocich cudaków. Potem nastąpił etap wielu, wielu godzin poświęconych na poszukiwanie tej wymażonej koteczki. W końcu mój TŻ niewytrzymał i stwierdził, że nieodzyska komputera dopuki w naszym domu nie zamieszka Devon. Jako grafik komputerowy i twórca gier dostawał białej gorączki gdy widział mnie okupującą jego ukochany komputer, ale z racji zajęcia można mu więc wybaczyć :). Zostało postanowione- będziemy mieć Devona!
I tak oto nasza rodzina powiększyła się o aksamitne, czekoladowe futerko. Gdy przyjechaliśmy do hodowcy, najpierw przywitała nas piękna dorosła szylkretka, a TŻ powiedział -" oooo! to nasze maleństwo?". Razewm z właścicielką wybuchnełyśmy śmiechem. TŻ zorientował się że kolor jakiś niezabardzo czekoladowy, ale przyznam, ja też byłam w szoku, że to takie małe kotki. Chwilę potem pojawiło się nasze maleństwo i tu oboje osłupieliśmy- jak taką kruszynkę wziąć na ręce? Malutka pokazała nam kilka kocich akrobacji nieomijając naszych kolan. Takie małe a takie żywiołowe i tak jest cały czas.
Wszędzie jej pełno, nie ma miejsca w które by za nami nieposzła, posiłki przygotowuję z kotem na ramieniu, sprzątam z kotem przy nodze, córka po przebudzeniu zamiast wołać "mama" woła "kot" i oczywiście śpimy z kotem pomiędzy nami pod kołdrą mruczącym do snu.

A oto fotki naszej kotki :), gdy miała 3 m-ce


http://www.blitzbasic.pl/marta/zula1.htm

http://www.blitzbasic.pl/marta/2.htm

Ruvil

 
Posty: 586
Od: Pon lut 19, 2007 17:22
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Post » Czw lut 22, 2007 10:08

piękna czekoladka, ale wiesz Ruvil, że devony nie lubią być same i najlepiej się czują parami :twisted: wtedy to dopiero jest miło bo jak wracasz do domu to nie ma przyjemniejszego widoku jak dwie śpiące, przutylone do siebie kruszynki i kwiatki są na miejscu i firanki całe a koty wybawione :D
Obrazek

reni164

 
Posty: 277
Od: Pt gru 16, 2005 16:12
Lokalizacja: Rejowiec woj. lubelskie

Post » Czw lut 22, 2007 10:10

Czekoladowy devonek sliczny! Gratuluję :D

U nas było trochę inaczej - szukaliśmy (ja i mój TŻ) kotka, który charakterologicznie byłby podobny choć trochę do psa, z którymi wychowywaliśmy się od urodzenia i znaleźliśmy devonki, zauroczeni rozpoczęliśmy poszukiwania i w styczniu mały kremowy maluch zamieszkał z nami :D Nie będę się rozpisywała ile radości i szaleństwa wniósł on do naszego domu, przecież każdy zadewoniony wie jak to z devonem jest!

Pozdrawiam serdecznie wszystkich w 3 setce devonowych historii!
Gucci AKA Cianek ['] 21.10.2006 Wołów - 02.04.2022 Zurych
Iberia Negra AKA Bercia

robi

Avatar użytkownika
 
Posty: 519
Od: Czw lut 01, 2007 13:44
Lokalizacja: Zurych

Post » Czw lut 22, 2007 10:22

Śliczne oba: i czekoladka, i krem :love:

reni164 pisze:devony nie lubią być same i najlepiej się czują parami
To prawda. Ja sobie nawet nie wyobrażam Hestii samotnej w domu, to nie ten typ 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30637
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lut 22, 2007 10:28

Mamy devonka dopiero od miesiąca a już byśmy chcieli następnego! Na razie musimy się jednak wstrzymać z ta decyzją - mieszkanie nie dość że wynajmowane to i małe.
Na szczęście pracuję w domu, więc staram się zastąpić Cianiowi drugiego kota :D
Gucci AKA Cianek ['] 21.10.2006 Wołów - 02.04.2022 Zurych
Iberia Negra AKA Bercia

robi

Avatar użytkownika
 
Posty: 519
Od: Czw lut 01, 2007 13:44
Lokalizacja: Zurych

Post » Czw lut 22, 2007 13:31

och! Będzie i drugi i trzeci! Mamy w planach wystawy i docelowo hodowlę. (a propo czy ktoś wybiera się na wystawę w marcu w Szczecinie?)
Na razie kwiaty jakoś wytrzymują, ale na gwałt potrzebuję drapaka, widzę jak kici jest potrzebny plac zabaw. Mebli nie niszczy, ale wiem jaka to frajda dla kota mieć drapak. Trochę nie mogę się zdecydować jaki duży....czy Devony lubią jak jest dużo różności w wyposażeniu, czy starczą same półki?

Ruvil

 
Posty: 586
Od: Pon lut 19, 2007 17:22
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Post » Czw lut 22, 2007 14:57

Jak swiat , światem Devonki zawsze uzależniały. Jeden Devonek to nie Devonek... :lol:
Hodowla Kotów Rasy Devon Rex
Obrazek

ostoja

 
Posty: 1485
Od: Pt lis 12, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 22, 2007 17:49

cudne te wasze devonki i jakie oryginalne mają kolorki :D
To że devon uzależnia to calkowita prawda i to jedyny nałóg w który wpadłam :lol:
Mój pierwszy devon Berdo pojawił się u mnie w domu pod koniec maja zeszłego roku, a już (a raczej dopiero :wink: ) w październiku pojawił się następny-Szyszka. A teraz myśle o kolejnym...
A tak wogóle to od devonach dowiedzialam się w marcu zeszłego roku a po dwóch tygodniach już miałam zamówionego. To była milość od pierwszego spojrzenia :D
Ostatnio edytowano Wto mar 06, 2007 22:28 przez estka, łącznie edytowano 1 raz

estka

 
Posty: 30
Od: Pt sty 12, 2007 14:39
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 22, 2007 18:24

Ja bym chciała jakieś spotkanko - na żadnym nie byłam, a mam Hestię już ponad rok 8)
Wygląda na to, ze devoniarze tyle czasu sie nie spotykali 8O
Albo spotykali sie po cichu :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30637
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 46 gości