Dzisiaj pozwolilem mojej Duzej troche dluzej polezec.Owszem, przyszedlem do niej, jak bylo jeszcze ciemno, do tego miejsca gdzie Duza zawsze tak dlugo lezy i gdzie ja sie chowam przed obcymi Duzymi.Jak zwykle miauknąłem, bo poczulem taki ścisk, tam na dole, bo dawno nie jadlem i musialem czekac az Duza wstanie.Ona zawsze wstaje mnie karmic jak jest ciemno, tak ja nauczylem.Czasami chyba sie wkurza na mnie za to, bo wydaje z siebie dziwne dzwieki.
Ostatnio z Duzą lezy ta Chuda Mała Czarna.Duza ja przyniosła kilkanascie nocy temu jak bylo ciemno.Zly byłem.Bo ja tu rządzę, ja tu jestem królem.A teraz jakis Chudzielec wkroczyl na moje terytorium.Ale co zrobic?Przyzwyczajam sie powoli.Wącham ja codziennie, tu i ówdzie.
Czasami poczuje takie dziwne coś od tej Chudej Małej Czarnej.Podobno to sie nazywa bąk i jest normalne u malych chudzielcow, ktorzy cos tam maja nie tak z brzuchem, jakies robaki czy cos.Nie rozumiem dokladnie.
Wkurzyłem sie dzisiaj i zrobilem kupke do tej skrzynki Malej Czarnej.A co tam.Ona moze robic kupe w pokoju u mojej Duzej to ja tez mogę.
Mała Czarna na razie u Duzej ma skrzynke, bo tam gdzie jest tak cieplo i ja mam swoja skrzynke to inni Duzi sie zamykaja czesto i Mala Czarna podobno mogłaby nie zdązyc.Ale widzialem jak dwa razy Mała Czarna zrobila cos w mojej skrzynce bo tak mokro potem bylo
Pozdrawiam,
Maniek
P.S.Jak bede mial jakies takie wspolne kolorowe obrazki, ktore Duzi czesto ogladaja a potem sie smieja to wrzuce.[/b]