..

..

ZAGINĄŁ NA TRASIE: CZĘSTOCHOWA-LUBLINIEC-OZIMEK-OPOLE-BRZEG-OŁAWA-WROCŁAW
Byłam dziś u Iwony i usłyszałam wstrząsającą opowieść; Iwona nie ma dostępu do internetu więc piszę, to co od niej usłyszałam
Iwona spotkała starszą zrozpaczoną Panią koło dworca, która opowiedziała jej o zaginięciu jej kota.
To 8 letni kocurek - ma na imię Maja.
W zeszły wtorek (18 lipca) jechała z nim do Wrocławia (nie pierwsza taka jej podróż z kotem) pociągiem "Oleńka".
Kot był w zamkniętym koszyku na korytarzu, ona sam siedziała w przedziale. Ktoś otworzył ten koszyk i wypuścił kociaka (lub go wyrzucił...) - co gorsza nie wiadomo kiedy to się stało, bo ta Pani zorientowała się że kociaka nie ma dopiero we Wrocławiu..
To starsza pani i zupełnie nie wiedziała co robić..- nie wiem czy zmobilizowała PKP do przeszukania składu, wątpie..w odruchu rozpaczy wrocila do Częstochowy, żeby tam szukać..
Czy może ktoś pomóc z Wrocławia i na trasie Czestochowa- Wrocław w znalezieniu tego kotka?? Oleńka to pospieszny więc wniewielu mijscach ma postoje. Może trzeba sprawdzić w schroniskach? w Opolu, we Wrocławiu?? Lub w okolicach dworców na tej trasie??
OPIS KOTA (nie ma zdjęcia

Czarny 8 letni kocurek w białych skarpetkach, biały brzuszek (wygląda jak we fraku). CHARAKTERYSTYCZNE: na brodzie czarny "guzik" wielkości 20 groszy.
Jest łagodny i miły - reaguje na swoje imię MAJA
Tel do pani Adeli: 034 3248324, lub do Iwony:034 3653392.
Czy możecie jakoś pomóc? Proszę też o wszelkie rady jak znaleźć kotka..[