"Rosyjska"Katowice, u rozmnażacza ?:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 04, 2006 23:21 "Rosyjska"Katowice, u rozmnażacza ?:(

Otrzymałam informacje od znajomej, że w Katowicach w schronisku jest na kwarantannie kotka "rosyjska", która zaatakowała dziecko i w związku z tym, jest na obserwacji. Potem ma być uśpiona jako kot agresywny. Nie znam szczegółow, może ktoś z Katowic coś wie. Zainteresowani muszą dzwonić do schroniska.
Ostatnio edytowano Czw lut 09, 2006 19:57 przez mary2004, łącznie edytowano 7 razy
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lut 04, 2006 23:29

Czy kot moze być niebezpieczny? Az tak agresywny? moze to dzieciak mu dokuczał i sie po prostu bronił. Szkoda ze tak daleko te Katowice

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Sob lut 04, 2006 23:34

Wątpie, sama mam kotkę z adopcji, która też zaatakowała dziecko i była "agresywna" - nie ma łagodniejszego stworzenia. Dlatego dobrze by bylo, żeby ktoś koteczkę wyciągnął. Nie mam niestety zdjęc, może znajomej uda się zrobić, to wkleję.
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lut 04, 2006 23:40 rosyjska

W jakim wieku jest koteczka? czy akceptuje inne kotki?
evelkaa

evelkaa

 
Posty: 34
Od: Wto paź 25, 2005 20:34
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lut 04, 2006 23:45

tak jak napisałam wyżej, nie mam dalszych informacji :( Trzeba zadzwonić do schroniska.
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lut 05, 2006 0:29

(032) 256-61-15 To chyba ten numer.
Zastanawiam się że trzebaby było ją zabrać i sprawdzić czy jest agresywna .Mogłabym być domem tymczasowym ale nie wykluczam i zostawienia jej .Ponoć mam rękę do zwierząt do oswajania mogę kotce pomóc.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

Post » Nie lut 05, 2006 0:32

Tu jest takie ogłoszenie.
Napisałam.
Jesli ktoś będzie chętny mogę się dowiedzieć czegoś więcej.
Choć chyba lepiej byłoby, żeby ktoś kto chce wziąc zadzwonił najpierw.

przyjmę kotkę lub kotka
Chętnie zaopiekuję się małym kotkiem z okolic Poznania, szczególnie marzę o rosyjskim niebieskim, ale nie tylko:)
Nazwisko: Magda
Email: magduska7@poczta.onet.pl
Miasto: Poznań
2006-01-31 15:27

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 05, 2006 0:32

$^#@^$#^%& :evil:

Już raz był tu wątek o podobnej sprawie.. Ktoś oddał 8 - letnią kicię do schronu z takich samych przyczyn.. I w końcu zdaje się, że okazało się, że kicia się broniła..

I tu pewnie było podobnie.. Nie znam kota, który atakuje bez przyczyny.. Raczej się broni, jak ma powód..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 05, 2006 0:34

Wow:))
No to jest szansa, ze ucieknie spod igly.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 05, 2006 0:39

To była 8 letnia Kaja.. (Nie mogę znaleźć linka.. :oops: ) Dzięki pini1 została wyciągnięta ze schroniska i znalazła dom..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 05, 2006 0:53

dzisiaj ale za parę godzin :lol: zadzwonię i może czegoś się dowiem.Chyba że ktoś mnie wyprzedzi to piszcie co i jak.
[img]http://upload.miau.pl/3/41371m.jpg[/img/]

Ewasara

 
Posty: 593
Od: Pt maja 27, 2005 20:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój.

Post » Nie lut 05, 2006 8:36

ciekawe, czy rzeczywiscie ta kota wygląda jak ruska...jak tak to :love:
A katowice tak daleko=="
Piszcie, jak ktos coś będzie wiedzieć, ja dam cynk kolezance, która niebieskiego szuka :D

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lut 05, 2006 9:45

Był niedawno wątek Milusia, agresywnego kota syjamskiego, który już od dawna jest w nowym domu i jest cuuuuudnym kotem.

Poza tym HorseTheSecond też niby agresywny. I jakby dobrze pogrzebać, to więcej takich "agresorów" się znajdzie.

Nie wierzcie w agresję tego kota!!!
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Nie lut 05, 2006 10:03

Miejmy nadzieję, że szybko znajdzie domek!
Jednak są zwierzaki i koty i psy (ludzie zresztą też...) które absolutnie nie akceptują dzieci. Moja koleżanka ma taką kotkę- na samą obecność dziecka reaguje bardzo nerwowo, a niech no się tylko taki maluch zbliży... :evil: I to kot, który nigdy nie miał negatywnych doświadczeń z dziećmi.
Może właśnie takie zachowanie określono jako "agresja"?

krissja

 
Posty: 167
Od: Pt sty 28, 2005 19:29

Post » Nie lut 05, 2006 10:12

ja tez nie akceptuje dzieci :twisted: ...
na forum gazety "niemowlak" był temat w stylu- oddałam kota, co zafruczał na moje dziecko" i potem 3 strony polemik i wyzwisk matek prokocich i antykocich... Najlepsza była jedna antykocia, co powiedział, że dla niej dziecko jest pepkiem swiata i wszystko trzeba niemu podporzadkować :evil:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości