rudy poszukiwany...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2006 17:25 rudy poszukiwany...

Rudy kot poszukiwany. Pani, której kiedys pomagałam przy kociakach, pomaga swojemu pasierbowi w szukaniu takiego kota i zwróciła sie do mnie. Kotek ma trafic do 24 letniego chłopaka, który mieszka sam i bardzo chciałby miec kocie towarzystwo. Kot bedzie wykastrowany i niewychodzący. Może być też podrośnięty. Jeżeli ktos szuka domu dla takiego kota to prosze o info.

MARTA_WYRZYKOWSK

 
Posty: 361
Od: Czw maja 19, 2005 20:47

Post » Śro sty 04, 2006 17:32

Ja mam, ja mam :lol:

Mlody kot, nie ma chyba roku, jeszcze nie odjajczony, caly rudy z cudnymi zielonymi oczami. Tylko, ze ja jestem w gdyni i nie mam mozliwosci transportu kota do Wawy :(

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 04, 2006 17:41

W tym wątku jest piękny rudzielec...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37080


Elżbieta P. pisze:Zakładam ten watek na prośbę zaprzyjaźnionej karmicielki kotów.

Od lat opiekuje sie ona bezdomnymi kotami, karmiąc pół dzielnicy.
Miała kilka domowych kotów. Dwa lata temu przygarnęła 5 kotów osieroconych przez zmarła opiekunkę. Kilka z nich udało się wyadoptować, ale dwa - pozostały u niej na stałe.

Teraz, po tym , jak jesienią przygarnęła kilka działkowych kotów - menażeria powiększyła sie jej do 9 sztuk (oprócz tego jest jeden przygarniety pies).

Kobieta nie jest młoda, jest schorowana. Błaga mnie aby pomóc jej w adopcjach przynajmniej tych najmłodszych domowników - działkowych.

Wśród kotów, które przeznaczyła do adopcji - udalo mi się sfotografowac jednego - ślicznego około 1-rocznego rudaska :
Obrazek

Reszta - ucieka po kątach i szafach, chowa się.

Koty sa trochę nieufne. Nie sa dzikie w pełnym tego słowa znaczeniu, nie drapią, nie gryzą, ale skrywają sie przed ludźmi. Kobieta dba o to, by je nakarmić, sprzatnąć po nich, zanieść do weta, wyleczyć, odrobaczyć i zaszczepić. Ale nie wystarcza jej sił i czasu, aby je miziać, pieścić przytulać.

Wśród kotów jest drugi rudasek, którego nie udalo mi się zobaczyć. Jest sliczna czarna około 1-roczna kotka, która również uciekła przed aparatem fotograficznym.

Jeśli ktoś z Was chciałby się dokocić a jednocześnie kobiecie pomóc - podaję namiary :

Natalia - telefon 022-662-36-84

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Śro sty 04, 2006 17:49

ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 04, 2006 18:11

met

 
Posty: 829
Od: Pon sty 17, 2005 16:19
Lokalizacja: wojslawice, gm. KWielka

Post » Śro sty 04, 2006 22:18

do oddania w Warszawie jest taki piekny kociak:

Obrazek

Ten piekny kociak o wyjatkowej historii jest obecnie pod opieka Bonifacego i Maryli.
Ostatnio edytowano Czw sty 05, 2006 10:27 przez Liwia, łącznie edytowano 1 raz
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15895
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro sty 04, 2006 23:36

Ten też jest piękny i już wykastrowany
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37258

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości