» Czw paź 23, 2025 17:04
Re: Nowotwór pod językiem POMOCY
Nie, u Sabci w ogóle nic nie było widać. Kilku wetów ją ogladało. Dlatego uznali, że to może chłoniak i dali vecort,który akurat pomógł. Jedynym objawem było to, ze Sabcia jadła, a nagle podskakiwała z bólu jak ktos, komu dentysta przejedzie wiertłem po nerwie. Oczywiscie przestawała jeść, potem już w ogóle nie chciała próbować, a była głodna. Ślinienia też nie zauwazyłam, nie było opuchnięcia. A samą zmianę wykryła wetka dopiero wtedy, kiedy zobaczyła na własne oczy, jak Sabcia podskakuje z bólu przy jedzeniu (moje opisy widzć nie wystarczały). Dopiero wtedy zajrzała jej do pysia pod narkozą (wcześniej usuwała jej zęby i też tej zmiany nie zauwazyła). Powiedziała, że zmiana jest pewnie nowotworowa, ale okazało się, że jednak nie i po kilku latach nie było po niej śladu.