nawracające wymioty

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 05, 2024 19:53 nawracające wymioty

Witam wszystkich kociarzy :)
Mój ukochany Myszol ma ok.13/13,5 lat. Jest to dachowiec, bardzo drobny jak na kocura. Futrzak nie ma większości zębów, ale daje rade jeść, nie ma żadnych problemów, oprócz nawracających wymiotów. Od 1,5 tygodnia wymiotuje po jedzeniu. Wczoraj wyrzucił kłaczka, a dzisiaj zjadł troszkę na śniadanko, później zwymiotował. W wymiotach (wodnistych) był ślad krwi (moja siostra, która była wtedy w domu, powiedziała, że była to bardzo mała ilość). Dzisiaj był u weterynarza, dostał kroplówkę nawadniającą, zastrzyk przeciwwymiotny, do tego miał pobraną krew na badania i dostał zalecenie na USG.
Jestem z natury wielką panikarą, a jeśli chodzi o mojego ukochanego kota, to już w ogóle :) myślę, że mnie rozumiecie. Dodam, że mimo tych wymiotów, kotek ma się bardzo dobrze jak na swój wiek. Bardzo lubi się bawić, śpi ze mną, załatwia się normalnie, myje się sam, uwielbia się przytulać i miziać, a apetyt mu w ogóle nie mija :)
Czy ktoś z was był w takiej sytuacji? Bardzo sie martwię o niego, nie wyobrażam sobie życia bez niego.

etr4ang4ere

 
Posty: 3
Od: Czw gru 05, 2024 0:47

Post » Pt gru 06, 2024 17:56 Re: nawracające wymioty

Mogę tylko doradzić, żeby nie zwlekać z USG, wynik powinien rozjaśnić sytuację. Miałam wymiotującą koteczkę, ale nie będę więcej pisać, bo każdy przypadek jest inny.

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 06, 2024 19:22 Re: nawracające wymioty

no i badania z krwi rozszerzone, mam nadzieję, że to profil geriatryczny, z trzustką i tarczycą

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16671
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 16, 2024 23:36 Re: nawracające wymioty

Hej, bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
7-go grudnia otrzymałyśmy wyniki krwi (panel rozszerzony) - bardzo dobre. USG mieliśmy 12-go, trochę się łudziłam, że nic na nim nie wyjdzie ale biorąc pod uwagę wiek kotka można było się spodziewać, że coś nie gra, nawet jeśli wyniki krwi były dobre...
Okazało się, że ma zmiany na wątrobie i trzustce. Bardzo malutkie, największa ma 12mm. Pani doktor pytała oczywiście, jak kot się ma od poprzedniej wizyty: nie wymiotował ani razu, załatwia się normalnie, ma apetyt. Zachowuje się jak zawsze; ma ochotę na zabawę, na przytulaski, głaskanie. Ten stan na szczęście się utrzymuje do dzisiaj, mam nadzieję, że będzie trwał długo...
Następne USG dopiero na przełomie lutego/marca. Jeśli oczywiście coś się zmieni (odpukać), niezwłocznie wracamy do Pani doktor.
Jestem świadoma, że mój przyjaciel nie będzie młodszy, a teraz priorytetem jest aby jego starość minęła spokojnie i bez bólu, ale mimo wszystko ciężko mi uwierzyć, że coś w jego brzuszku się dzieje...
Dziękuję jeszcze raz za odzew :1luvu: :201461

etr4ang4ere

 
Posty: 3
Od: Czw gru 05, 2024 0:47

Post » Wto gru 17, 2024 1:07 Re: nawracające wymioty

Jak to mówią trwaj dobra chwilo trwaj

anka1515

 
Posty: 4705
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Wto gru 17, 2024 7:41 Re: nawracające wymioty

Najwazniejsze, że kocurek dobrze się czuje i niech tak zostanie. :ok:

Alija

 
Posty: 2206
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 17, 2024 22:49 Re: nawracające wymioty

Warto pilnować diety przyjaznej dla trzustki i wątroby, unikać suchego pokarmu, dawać jeść często i po trochu, żeby tych organów nie obciążać oraz czesać kota, żeby się nie zakłaczał, nie wymiotował - bo każda taka niedyspozycja zoladkowo - jelitowa odbija się na całym przewodzie pokarmowym i może prowadzić do zapalenia trzustki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15307
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 15, 2025 22:01 Re: nawracające wymioty

Wracam tutaj po kilkumiesięcznej przerwie...Niestety Myszol po tak dobrym czasie znowu się poczuł źle...
W czwartek 9/10, zwymiotował jedzeniem z domieszką krwi. Od razu do weterynarza. Miał niską temperaturę i był odwodniony. Dostał kroplówki i był grzany. USG - zmiany, o których wspomniałam wyżej, nie uległy powiększeniu: ciągle taki sam rozmiar. Jednak żołądek...Powiększony węzeł ww chłonny żołądkowo-dwunastniczy do 6mm. Dostawał zastrzyki przeciwwymiotne, kroplówkę i zastrzyki przeciwzapalne. Wszystko było w porządku do wtorku. Kot zwymiotował niezidentyfikowany przedmiot i od razu do weterynarza...Na USG żołądek wypełniony gazami, nadal powiększony, jelita tez pełne gazów. Podczas tych kilku dni jadł mniej, ale miał apetyt i ochotę na wygłupy. W domu dostaje zastrzyki przeciwwzapalne i lek na perystaltykę jelit, espumisan i syrop na osłonę. Dzisiaj jest lepiej niż wczoraj - kotek właśnie leży obok mnie i bochenkuje. Popołudniu dużo wypił, a rano zrobił kupkę - co prawda na początku była trochę rzadka, ale byłam uprzedzona, że tak może być. Myszol jednak nie chce jeść od wczorajszego poranka. Wszyscy mnie uspokajają, że jak go boli, to nie zje, żebym dała mu czas, ale nie mogę patrzeć, jak on jest w takim stanie. Czy powinnam podać mu płynną karmę przez strzykawkę? Rodzina i przyjaciele kociarze odradzają, jak na razie. Jutro podejdę do weta i się o to dopytam. Tak w zasadzie piszę to tutaj, bo czuję, że nikt nie rozumie mojej paniki...Co do zwymiotowanego przedmiotu - ani lekarze, ani domownicy nie mają pojęcia co to było. Przeszukałam cały dom, żeby poszukać czy czegoś nie ubyło, nie ma gdzieś jakiejś dziury, cokolwiek, ale nic nie znalazłam. Panie z kliniki, powiedziały, że wygląda to jak plastik, taki jaki jest np. w zabawkach dla kotów. Problem tkwi w tym, że Myszol nie ma żadnych takich zabawek...Proszę o odrobinę wsparcia, Myszol ma prawie 15 lat. Do poprzedniego tygodnia jadł, załatwiał się, bawił się normalnie. Teraz płakać mi się chce, gdy patrzę w jego stronę.

etr4ang4ere

 
Posty: 3
Od: Czw gru 05, 2024 0:47

Post » Czw paź 16, 2025 14:04 Re: nawracające wymioty

Podaj mu płynną karmę przez strzykawkę - rozgotowany przetarty indyk z kleikiem ryżowym. Ja codziennie dokarmiam gastryczne stare niejadki, po paru lykach kot ma coś w żołądku, lepiej się czuje i zaczyna jeść sam.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15307
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw paź 16, 2025 22:44 Re: nawracające wymioty

taaa.. standardowo zaczyna się jak zawsze, maskowanie złego samopoczucia zastrzykami. No niestety, to są tylko dwa/trzy fajniejsze dni i dopiero załamanie za każdym razem większe- jeśli nie odnajdzie się przyczyny. Przeciwwymiotne po co ? Co jeśli kot jest mocno zakłaczony a nie widać na USG i chce to zwrócić, z czasem może by się udało, a tymczasem leki blokują odruch wymiotny ? Fajnie być zatkanym i blokowanym przeciwwymiotnymi , to rozwiąże problem ? A teraz - czego nie życzę, co jak np. problemem był by chłoniak w jelitach - zatykający je i kot wówczas nie je, bo treść nie przechodzi dalej (to przypadek mojego pierwszego w życiu kota :( ) , jak musiał by się czuć gdy ktoś wówczas wpompowuje mu na siłę pokarm ? Wyobrażasz sobie etr4ang4ere wówczas być na jego miejscu? Nic mu nie wpychaj, dorosły kot od kiku dni głodówki nie umrze a od jednocześnie powstrzymywanych wymiotów i pakowania w niego na siłę jedzenia tak.
Oby to było coś chwilowego i błahego (póki co może faktycznie połknął coś co podrażniło przewód pokarmowy i potrzebuje czasu i spokoju by dojść do siebie)

ita79

Avatar użytkownika
 
Posty: 937
Od: Sob lut 05, 2022 2:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post » Pt paź 17, 2025 16:12 Re: nawracające wymioty

Kot nie może nie jeść kilka dni ,nawet 24 godzinna głodówka jest dla niego nie zdrowa..Nie powinno się karmić kota na siłę bo to tylko dodatkowy stres. Idź do weterynarza po kroplówkę wzmacniająca i on powinien dalej pokierować co zrobić.Weterynarz też powie czy można kota dokarmić na siłę.

alinkaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 832
Od: Sob sty 27, 2018 21:54
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 323 gości