Tym razem totalnie nie mam nadziei, że kogoś znajdę, bo miejsce dość dalekie od dużych miast. Ale może jednak?
Domek wydaje się fajny. Niewychodzący, zabezpieczone okna, pani ma doświadczenie, bo już na chacie 2 koty, itd. itp. Jednak dla mnie to 3 godziny jazdy z Warszawy i nie bardzo mamy w tej chwili samochód, który może pojechać w długą podróż. Kociak przebywa u Jury w Łodzi i zupełnie nie wiem jak to ogarnąć. Wolę w ciemno kota nie wydawać.
Może jest ktoś z okolić Słupcy? Może Konin?