Hej, dziękuję za wszystkie wiadomości, akurat dzisiaj wróciłam do domu, więc dopóki mam wolny czas to będę wychodzić szukać i wrzucać/przyklejać ogłoszenia. Niestety mamy drukarkę czarnobiałą, ale staram się teraz od kolegi załatwić druk w kolorze, więc mam nadzieję, że się uda

Mam tylko wątpliwości, czy taki kot zamknięty załóżmy w czyimś garażu/schowku/cokolwiek jest w stanie przetrwać dłużej niż kilka dni? W końcu chyba w takim miejscu nie będzie mieć dostępu do wody ani jedzenia

Też ostatnio rozmyślałam, że przecież w Mazowieckim aktualnie panują ferie zimowe dla szkół podstawowych oraz średnich, więc może któryś z sąsiadów się udał na urlop ze swoimi dziećmi, choć chyba najbliższe sąsiedztwo w okolicy pozostało w domach. Mam nadzieję, że wszystko się rozwiąże za niedługo.