wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Nowe koty w schronisku:

kotka, ma okrężnicę olbrzymią, nie może się wypróżnić, dostaje leki, lewatywę, dziś miała mieć RTG, prawdopodobnie będzie potrzebna operacja, bardzo powazna operacja

nowa koteczka, dziś przyszła, Ewunia, ma polip w uchu,potrzebne badanie histopatologiczne- zrzucamy się, kto chce

brudny Harry, już po kastracji, młody, atrakcyjny alpinista w skarpetkach

Kulka, z wysypiska, cukiereczek schroniskowy, ok2-3 mies

Modi gliani, dziękuje bardzo bardzo za drapak- strasznie mu przypadł do gustu!

Dziś do domu, wielkiego, z gospodarstwem
pojechała Kora, sama weszła do transporterka.
będzie oczywiście, najpierw, nie wypuszczana
w gospodarstwie jest już kot, ciaptaczek

przyjechały nowe 2 koty po zmarłej osobie
bardzo puchaty, olbrzymi grubasek rudy- i zdaje się, że już znalazł domek fajny, monmar?

i koteczka Muria, 5 letnia marmurkowa, niestety, nie chce jeść

jest też nowa kotka ze złamaną szczęką pingwinka- Morelka

i kotka, starsza, dymna, którą ktoś przerzucił Państwu przez płot, w bardzo wysokiej ciąży, teraz już po sterylce jest

Niestety nie żyje Koteczka, która nie mogła się wypróżnić,
okazało się, że była po wypadku, miednica tak się zrosła, że blokowała jelita i pęcherz moczowy,
kotka w ogóle nie mogła ani siusiać, ani kupki zrobić

Szkoda Koteczki...

przyjechały nowe 2 koty po zmarłej osobie
bardzo puchaty, olbrzymi grubasek rudy- i zdaje się, że już znalazł domek fajny, monmar?

No tak ciocia ruru na gwiazdkę nam sprawiła prezent i wielki miś trafił do nas, na razie na tymczas z opcją na zawsze i nie chcę na razie chwalić dnia przed zachodem bo to dopiero trzeci dzień ale opcja NA ZAWSZE wejdzie raczej w życie

Po ostatnich przeżyciach z dokacaniem i Samem baliśmy się strasznie, ale Miś podobno spokojny, do tego mieszkał z kotką więc postanowilismy zaryzykować. I co? I trafił do nas jeden wielki grubaśny kołcun, ale jaki PRZEKOCHANY, pro ludzki, pro koci. Jak już postanowił wyjść z drapaka, jak on sie mizia jak on caluje jak on brzuchol wystawia do mizianek, no tego jeszcze u nas nie bylo. TŻ zakochany. Ale najważniejsza sprawa czyli Sasza, Wielki Miś, zwany Olafem albo Benym kuleczką boi się drobnej persiczki nawet przez dzrzwi (bo to dokacanie postanowilam zrobic jak należy), chlopak się boi nawet wlasnego cienia. No strachulec wiekszy niż Sasza. Agresia -10, woli sie od drzwi odsunąc i jej nie drażnić. Jedynie z Forestem poznałam go już drugiego dnia i tu tak samo jak zawsze pełna zgoda i harmonia. Forek kot bezstresowy byle miska była pełna. Wogule Miś ma charakter nie dominujący, no jaki duży taki słodki. I geny jakieś wystawowe bo to co pielegnacyjnie odczynilismy na nim z Kuba, żeby go doprowadzić do wyglądu tylko go rozmruczalo a nie wkurzyło. Daje się dotknąc w każde miesjce na ciele. 30 minut golenia golarka elektryczną, rozwalony jak w spa nic mu nie przeszkadza. Rozczesywanie kołtunów na dwie szczotki, tak mi rób, tak mi dobrze. Teraz wyglada trochę jak lew bo cała dupinę, portki i brzuch trzeba bylo ogolić do zera bo jeden wielki filc. Ale kryza i góra kota rozczesane.
Ale nie jest tak do końca rożowo... kot się bawi nadzwyczajnie, pro ludzki i do miziania pierwszy, siku, woda ok. Ale kupy teraz już trzeci dzien jak nie ma tak nie bylo i do jedzenia tez nie za chetny. Troszkę chrupkow i wczoraj troche gurmeta mu na silę wcislam. Daliśmy mu paste odklaczająca i parafinę na kupe ale po nocy nadal nic. I teraz nie wiem czy juz mam się martwić czy cos jeszcze mogę domowym sposobem zrobic. Czyl lecieć gdzieś do veta?? Sam się nadstawia do głaskania po brzuchu więc go chyba nie boli. Ale to jedzenie....nie wyglada na takiego co nie lubi. Chce mu dięte wprowadzić ale na razie to sam sobie wprowadzil... Jakieś rady drogie ciocie??

Jeszcze troche zdjec
Obrazek

tyle siersci i koltunow wyczesalismy i wygolilismy z miska, mówiłam że TŻ lubi czesać

Pozdrawiamy i trzymajcie ciocie kciuki żeby szło tak jak idzie

Spróbuj dać coś ludzkiego, szyneczka, kiełbaska. Może był tym karmiony...

Mój ulubiony Domek :1luvu:

bedzie piękność z grubego Misia :ok:

Stres, wielkie zmiany, oba koty nic nie chciały jeść

jeszcze gorzej z dziewczynką marmurkową, ChMurką, martwię się o nią,
bo ona to już w ogóle nic, siedzi zabunkrowana w budce

bo Miś to jak go głaskać troszkę podjada...
ważne, że coś tam zjada, żeby brzuszek pracował,
powoli się rozje, ewentualnie ząbki obejrzeć- bo może coś go boli w pyszczku?
zaobserwowałam, że, nabiera, a później jakby wypluwa jedzonko?

Takiego słodkiego Elfika (3 miesięczny) mamy do adopcji :
Obrazek

Elfik fajniutki.
Trzymam kciuki za niejadki.

Poszły ogłoszenia Wojtusia i Harrego

Elfik z brewkami jest przecudowny

jest też taka nowa, miła, prześliczna, zadbana kotka- Pastela,
może ktoś szuka? komuś zginęła?

Babeczka coraz słodsza...i cały czas bez domku...fotka dla wielbicieli-

ChMurka przeraźliwie smutna, nic nie chce jeść, dziś miała dostać kroplówkę

Byłam dzisiaj na chwilę, w kociarni puuustki
Pastela dalej w schronie, nikt póki co nie zgłosił się po nią. Jest tak słodka, że aż trudno się z nią rozstać...

koteczka Morelka ze złamaną szczęką też się pięknie prezentuje...

jest też koteczka bardzo miła z wyleczonym grzybkiem, ale jeszcze ma łyse miejsce koło ucha..., drapiąca marmurka, ciemna dymniaczka i inne...

a prym widzie mały rozrabiaka ze zwichniętą tylną łapką, która wcale mu nie przeszkadza w wariactwach...

jutro będę na dłużej, przywiozę karteczki do przyczepiania na klatkach, bo już się skończyły.

Kulka złotooka poszła do domku :201461

A Pani od wielu kotów ma jutro zabrać dwa z powrotem do domu, nie wiem czy tylko dwa czy to pierwszy etap...

a ChMurka jak? zaczęła troszkę szamać?

ruru pisze:a ChMurka jak? zaczęła troszkę szamać?

jeśli Chmurka to to biedactwo pod Pastelą to niestety nie...

Niedobrze, DT/DS potrzebny pilnie, bo będzie źle

Trochę dobrych wiadomości:
Dziś do fajnego domu pojechała BabeczkaHaneczka
Mała kicia z '2'
a do siedziby Kotyliona pojechała ChMurka, która nic, a nic nie chce sama jeść,
kicia, zrozpaczona, potrzebująca spokoju, czułości, bardzo potrzebowała tymczasu, i troskliwej, szczególnej opieki,
bardzo bardzo dziękuję za ten tymczas!

wolonKOTariat ='.'= Schronisko Łódź

Kto przegląda forum