Łódź 1992+223 - Bianka Malowanka bis - str.101

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 21, 2015 21:52 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

hikora pisze:Kochane łodzianki!
Sprawa jest taka: w ub. roku w listopadzie Ania ratowała kotka
http://domowepiwniczne.blogspot.com/201 ... caosc.html
- tu można poczytać
Kotek zamieszkał najpierw z panem na Dąbrowie, a od niedawna mieszka na Olechowie na Dyspozytorskiej. I tam zaginął :(
Pan rozgłasza na fb, na miau jeszcze nie trafił.
Kot jest duży, ponoć 10 kilo kota, ma nieco wydłużony pyszczek, może ktoś go widział?
Obrazek
Obrazek

Miałkun się znalazł!
------
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 22, 2015 9:38 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

kochani, pomóżmy Fundacji JoKot!
jopop pisze:Z ogromną przyjemnością zawiadamiamy, że dołączyliśmy do kolejnego programu pomocowego. Dzięki temu każdy ma możliwość podarować wybranemu zwierzakowi dokładnie to, czego potrzebuje! Zapraszamy do wejścia do profilu Fundacji JOKOT (poniżej) i wybrania któregoś z naszych podopiecznych. Tam znajdziesz dokładną listę potrzebnych rzeczy :)
Na przykład Ślepinka prosi o miękkie legowisko, Agaton o poidło-fontannę, Ricotta o nowy drapak, a Gnom o saszetki urinary :)

Zapraszamy i zachęcamy do udostępniania tej informacji znajomym!

http://dlaschroniska.pl/schronisko/41

----------
:smokin:
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2015 9:41 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 22, 2015 9:40 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

Fundacja JoKot znowu startuje w Krakvecie!
^JoKot^ pisze:Nasza kolejna próba w Krakvecie. Ogromna prośba o pomoc ;)

1. Zarejestruj się na forum http://www.krakvet.pl/forum/index.php
2. Zaloguj się i napisz dowolny post, np. tu: http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14611
3. W wątku http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=18672 zagłosuj na Fundację JOKOT.

Przy głosowaniu zostaniesz poproszony o nr telefonu - służy tylko do weryfikacji głosu (przychodzi SMS z kodem). Sprawdziliśmy już wielokrotnie, że nie przychodzą potem żadne reklamy, bez obaw!

Oczywiście jeśli ktoś już głosował na tym forum - wykonuje tylko punkt 3 ;)

Wszelkie dodatkowe informacje i wsparcie techniczne są w wydarzeniu: https://www.facebook.com/events/782992351798495/ - warto tu też dołączyć, by rozpowszechnić głosowanie.

Już uaktualniamy tytuł wątku. :oops:
Jeśli tylko ktoś zechce zrobić banerek, to będziemy przeogromnie wdzięczni. :)

jopop pisze: Więcej o nas: https://www.facebook.com/Fundacja.JOKOT?fref=ts oraz http://www.jokot.pl

Wydarzenie do dołączania i udostępniania: https://www.facebook.com/events/782992351798495/

I banerek:
Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=https://www.facebook.com/events/782992351798495/][img]http://images68.fotosik.pl/973/5c0d999a695f178cmed.jpg[/img][/url]
[/quote]

-------
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 22, 2015 23:48 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

Jola Dworcowa to nawet nie Indiana Jones, to cały Yoda albo Obi-Wan-Kenobi, :201494
no bo rozsypać mąkę... dla śladów !!!!!!!!!!!
Policjo, namawiam , weźcie Jole na doradcę :roll:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 23, 2015 22:05 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

no Jola Dworcowa to w ogóle nie wiadomo jaki bohater,
chyba zbiór , może to Wołodyjowski , Kmicic i Skrzetuski z Bohunem, o!
bo wyobraźcie sobie, że była łapana chora koltka dwa dni, nawet była straż /miejska/ :strach:
i nic,
a dziś przyjechała Jola, rozstawiła sprzęt, zanęciła, opie.... karmicielki,
czekamy,........ 10 minut i kotka w klatce,
nie wiem Jolu jak to zrobiłaś,
jesteś WIELKA, bardzo Ci dziękuję z całego serca, bo kotka jest b. chora i jeszcze trochę a pewnie by nie wyszła :(
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 24, 2015 19:10 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

no więc jest niedobrze u Kociaków z Dąbrowy
niestety chyba nie uda się uratować oka Brzezinki
jeśli się nie poprawi, to w przyszłym tygodniu będzie miała operację
a tak wygląda jej oczko
Obrazek
Obrazek
Obrazek
drugie oko pozostanie zamglone
dr Joasia walczy, co i rusz zmieniając krople
zamglone oba ślepka będzie miał też Borek vel Dąbek vel Gajowy (nie możemy się jeszcze zdecydować)
to ten na pierwszym planie
trochę lepiej jest natomiast u Kociaków z Magla
tylko Elka ma jedno oko bardzo kiepskie, ale może obejdzie się bez usuwania
Obrazek
skończyły już antybiotyk i za parę dni będą mogłu zostać zaszczepione
Obrazek
poza tym kociaki rozrabiają
pochłaniają ogromne ilości jedzenia
trafiają do kuwety
i oczywiście marzą o wyjściu z klatki
--------------
a jeśli ktoś chciałby mi pomóc, to potrzebna jest karma dla kociaków i podkłady
--------------
a jeśli ktoś chciałby wpłacić grosik lub dwa, to bardzo poproszę
Fundacja For Animals - Łódź
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - koty Ewy

----------------
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 25, 2015 21:50 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

koteczka, o której pisałam, co to nie można było jej złapać, miała ropień na ząbku i bardzo dużo kamienia, :(
trzeba było kilka ząbków usunąć i tak się stało,
zrobila to Pani Doktor w Schronisku szybko i sprawnie, :201494
dziś rano Teresa wypuściła Mamuśkę /tak się nazywa/ na wolność,
wieczorem koteczka przyszła na posiłek i ładnie zjadła :1luvu:
Obrazek
a to właśnie Mamuśka
dzięki Ci Jolu Dworcowa jeszcze raz, jesteś najlepsza :201494
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 25, 2015 21:56 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

wczoraj złapałyśmy z Teresą takie coś :roll:
Obrazek
Obrazek
ten kropki czarne to nie pchły, to rozsypany żwirek,
dzikość sama, prychanie i warczenie, nie wiemy jaka płeć,
kto zgadnie otrzyma niespodziankę, :1luvu:
jedzie do lecznicy w poniedziałek :(
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 26, 2015 8:55 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

wiesiaczek1 pisze:koteczka, o której pisałam, co to nie można było jej złapać, miała ropień na ząbku i bardzo dużo kamienia, :(
trzeba było kilka ząbków usunąć i tak się stało,
zrobila to Pani Doktor w Schronisku szybko i sprawnie, :201494
dziś rano Teresa wypuściła Mamuśkę /tak się nazywa/ na wolność,
wieczorem koteczka przyszła na posiłek i ładnie zjadła :1luvu:
Obrazek
a to właśnie Mamuśka
dzięki Ci Jolu Dworcowa jeszcze raz, jesteś najlepsza :201494

Zaraz przekazę Joli. Na pewno się ucieszy!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69294
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 26, 2015 15:16 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 26, 2015 15:28 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

i jeszcze jedno
viewtopic.php?f=13&t=162589&start=420
wszędzie tak samo - na ul. Felińskiego też usłyszałyśmy, że dostajemy pieniądze za każdego złapanego kota
ale bym miała kassy i bez przerwy pożyczać bym nie musiała!
------------
wiesiaczku, wiesiaczku - jesteś bardzo dzielny!
------------
oraz imieninowe Buziole dla naszej Ani!
------------
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 26, 2015 21:02 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

ja dostałam wczoraj torebkę borówki amerykańskiej za złapanie kota, /tego co go zawiozłam na Adamieckiego/ :oops:
czyli coś tam na Felińskiego wiedzą /tyle co zjedzą/ :ryk:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 28, 2015 9:45 Re: Łódź 1992+112 - koci Indiana Jones - str.52

Obrazek

Wtorkowy wieczór 14 lipca - jutro wyjeżdżam na krótki, ale bardzo upragniony i potrzebny mi tygodniowy urlop. Pierwszy tak długi wyjazd do wielu, wielu lat…

Telefon - rude kocię, około półroczne, strasznie miziaste, strasznie chore - dusi się, nie może oddychać, nie może jeść, a chce - strasznie chude. Pani mówi, że dzwoniła w kilka miejsc, ale telefony mnie odpowiadały…. No to dzwonię do zaprzyjaźnionej lecznicy, mówię, jaka jest sytuacja, za tydzień wracam, powinna być podleczona, zabiorę gdzieś (nie wiem jeszcze gdzie, bo nie mam pomysły na nieszczepionego kota). Lecznica zgadze się przyjąć. Późnym wieczorem mail i zdjęcia:

Obrazek * Obrazek

„Smarkacz Ruda jak ją nazwałyśmy z panią doktor. Ma najprawdopodobniej zapalenie płuc. Jest miziasta i lgnie do ludzi, chce cały czas być smyrana i noszona na rękach. Niestety ma problemy z oddychaniem, może komuś uciekła, poszukam czy nikt nie szuka kotki w Zgierzu bo to tamte rejony. Dałam 200zł w lecznicy, mają się z panią już kontaktować w sprawie dalszego leczenia, choć jak mówiła pani doktor antybiotyk powinien wystarczyć. Dziękuję bardzo za pomoc, bo inni stali i biadolili jaki to biedny kot i zero reakcji. Zdjęcia nie za dobre bo to ruchliwe kocie, jak tylko widzi rękę to chce się ocierać. Pozdrawiam Joanna.”

I to nie półroczne kocię, to dorosła kotka, po prostu taka drobniusieńka.

Obrazek

W środę dowiaduję się z lecznicy, że kotka nie je, była prześwietlana pod kątem tego zapalenia płuc, jest na kroplówkach i dwóch antybiotych dożylnych. Niewesoło… Dość częsty syndrom - kot jako tak się „trzyma”, dopóki wie, że musi walczyć, jak znajduje opiekę, to „trzymanie się” puszcza i wyłażą różne rzeczy. No i jest w ciąży….. Morfologia i biochemia prawie w granicach normy, ale wyniki raczej nie najlepsze.

Pojechałam na ten urlop - poza zasięg telefonów i netu. Trochę odpoczęłam, ale już mi przeszło, niestety. Ale miało być o kotce.

23 lipca - w czwartek wieczorem, zaraz po powrocie do cywilizacji, telefon do lecznicy - jest mocno niewesoło, kotka ciągle karmiona jest na siłę, od wczoraj ma bardzo silną biegunkę - a wiadomo, co to może znaczyć. Miała pobrany kał na badanie, test nie wykazał panleukopenii, więc to raczej pierwotniaki - przy jej stanie też niedobrze… No i martwa ciąża - brzydki wypływ. Pojechałam do lecznicy w końcu ją zobaczyć - miziasty szkielecik z futerkiem zlepionym biegunką… Oczywiście, że jest ciągle myta w lecznicy - ale z niej się po prostu leje…. Martwa ciąża sytuacji nie poprawia, bo kotka się wylizuje i łyka to, co z niej wypływa - zamknięte koło, które trzeba gdzieś przeciąć.…

Obrazek * Obrazek

Nie ma dobrej decyzji, wybór między złym a gorszym - po konsultacji z dwoma dyżurnymi lekarzami decydujemy się na sterylkę - usunięcie źródła wewnętrznego zakażenia daje jakąś szansę, jeśli kotka wytrzyma operację. Z zapaleniem płuc, gnijącymi płodami i silną biegunką - na pewno nie da rady.

Stan na dziś - po sterylce, żyje, nadal wymaga karmienia, ma podawane leki na tę biegunkę. I nadal ciężko oddycha. Ale ma szanse.

Stan na dziś - dług w lecznicy jeszcze nie wie jaki, boję się spytać - bo te 200zł już poszło, na badania, leki, hospitalizację…. Trzeba zapłacić za sterylkę i dalsze leczenie z hospitalizacją …

A, zmieniłam jej imię - na Smarkatkę - więc jeśli ktoś zechce pomóc, to:.
Fundacja For Animals Oddział Łódź
40-384 Katowice, 11go Listopada 4
nr konta nr 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - ruda Smarkatka.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 28, 2015 16:13 Re: Łódź 1992+112 - ruda Smarkatka b.chora - str.54

Już wiem, jakie są na dziś koszty leczenia Smarkatki - 835zł...
A jeszcze doleczenie, szczepienie... No i trzeba ją zaraz zabrać z lecznicy, by uniknąć kosztów dalszej hospitalizacji...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 28, 2015 16:21 Re: Łódź 1992+112 - ruda Smarkatka b.chora - str.54

kalewala pisze:Już wiem, jakie są na dziś koszty leczenia Smarkatki - 835zł...
A jeszcze doleczenie, szczepienie... No i trzeba ją zaraz zabrać z lecznicy, by uniknąć kosztów dalszej hospitalizacji...

a masz gdzie??? kassą niestety nie pomogę bo się złomu naprawa szykuje bo odpala w kratkę ale ja ewentualnie mogę się zaproponować jako przeczekalnia na dom ale jak wrócę z wygnania a to dopiero po 20 sierpnia niestety...trochę piszę bez sensu bo na telefonie to g. widać ale sens wyłapiecie przecież
Obrazek Obrazek Obrazek

_aaaKotyRude2_

Avatar użytkownika
 
Posty: 281
Od: Pt maja 02, 2014 20:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 1290 gości